Muszę o tym napisać, choć nie chcę zapeszać, więc - tfu, tfu przez lewe ramię, ale Ludwik od kilkunastu dni PRZEPIĘKNIE je i pije. Już nie muszę za nim biegać z miseczką. Sam biegnie pod swoją szafkę i domaga się jedzonka I robi wzorcowe kupki i siczki
Chłopaki wyglądacie na mega rozanielonych A Henrysia jak zwykle grzeczniutka.
Kurczę, kawał kotów z Was chłopaki. Niedługo was dogonię z masą, bo zacząłem pięknie jeść i nie wybrzydzam (no za wyjątkiem puszeczek, ale w zamian zajadam surowe mięcho).
Na prawdę fajny macie plac zabaw. Ja tez mam, przyjechała do mnie paczka z jedzonkami i witaminkami, ale ja najbardziej się cieszę z .... kartonu, niezła frajda chować się w nim, drapać i robić przewrotki
Najważniejsze, że współlokator nie przeszkadza w myciu paluszków
Karton jest super fajny, ale ostatnio Pańciu przyniósł taki płaski pocięty karton, który wkłada się do paczki np z chrupaskami, żeby sie nie pogniotły i wtedy to jest zabawa! Pod takie coś można wejśc i sie zamaskować, a potem wyskoczyć na kolegę, można tam włożyć myszkę a potem na nią polować, można na to wskoczyć z rozpędu i pojechać kawałek, a na końcu można się położyć i zasnąć! Najfajniejsza zabawka jaką dotąd mieliśmy Może Twój Pańciu, Ludwiczku, też Ci takie coś znajdzie? Naprawdę ekstra!
Ludwiś obudził nas dziś o 4 rano pawikiem, wczoraj było to samo jeden pawik rano i zaraz chciał lecieć do miseczki,jakby nic się nie stało, nie wiem co to może być...
Raczej chrupki. Kupiłam inne z innym kształtem i słabo sobie Ludwiś radził z ich memłaniem i pewnie połykał całe i stąd te pawiki. Wróciliśmy do Orjena i już pawików nie ma Gabi.
Miałem pawki bo nie gryzę dobrze dużych chrupasków, bo moje ząbki w górnej szczęce rosną do góry zamiast w dół Ale Pańcia mówi, że i tak jestem najpiękniejszym kotkiem na całym kontynencie