
Mam pewną teorię;
jest mało naukowa, ale opiera się na obserwacji codziennej
A mianowicie - po sterylce, w czasie której zostaje usunięta pewna ilość organów, o konkretnej wadze i objętości, w brzuszku kici znajduje się wakat
I kicia ten wakat usiłuje czymś zapełnić
Czymś, to znaczy jedzonkiem

Od jakichś dwóch tygodni Caillou waruje przy miskach i na każdy szelest w kuchni melduje się przy żarłopoju
Gapi się wzrokiem głodzonego futerka i wyżera Lokiemu jego porcje
Akurat ten bardziej średnio mi się podoba
