Panowie Kocurowie - życie toczy się dalej...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 18, 2011 6:42 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Pewnie wychodzi z zalozenia, ze na razie to duza przeasada takie spoufalanie sie. Moze to tylko brudek.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88585
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sie 18, 2011 12:06 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Może. Mam nadzieję.

Biuletyn niezupełnie poranny :wink:

Obudziło mnie czyjeś ekh, ekh, ekh :roll: Nie wiem czyje, bo zanim zdążyłam odemknąć oko, dostarczyciel drobiu ozdobnego gdzieś znikł. Tym razem stawiam na Tadzinka, paw zawierał ze dwa listki papirusa, a to on ostatnio interesował się rośliną. Przynajmniej przyczyna jasna...

Kiedy po raz drugi otwarłam oczęta, na kanapie leżeli w kolejności od mojego boku: Tadzinek, Panienka i w kątku Funio 8) Czyli Funio coraz częściej opuszcza przestrzeń podfotelową. Skorzystałam z okazji i przeczesałam mu futro gęstym grzebykiem - wcale nie wyłazi, tak że teoria zakłaczenia póki co się nie potwierdza. To już więcej wyczesałam poprzedniego dnia z Tadzinka (chociaż też niewiele).

Oczyściłam dziś kuwetę z Benkiem, całkowicie, wyszorowałam i wsypałam CBE. Tadzinek krążył trochę zdezorientowany brakiem znajomego smrodku, ale ostatecznie uznał, że kuweta to kuweta i zaszczycił sikiem :lol:

Potem wróciła z nocnych fantastów rozmów Una-z-pogranicza (dyskusja toczyła się bardzo ożywiona w tak poważnych kwestiach jak Star Trek kontra Gwiezdne Wojny :wink: ) napstrykała trochę fotek telefonem, bo aparat ostatecznie dokonał żywota (zdążyła zrzucić na dysk, ale muszę jeszcze posadzić na imageshacku) i zaszyła się w kątku kanapy w celu odespania chociaż troszkę szalonej nocy. Panna Kota uznała ją za doskonała podkładkę pod kocię i ułożyła jej się na podołku, wymyła futerko i też poszła spać :lol: Panowie ulokowali się na dywaniku przed progiem drzwi balkonowych i tak ich opuściłam.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 12:15 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Panna uśpiona:
Obrazek

i nafotelowa:
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 12:21 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Tadzinek: oddaj aparat, sam umiem!
Obrazek

...no co za uparta baba!
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 12:29 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Tadzinek solo:

Obrazek - ogon ze "światełkiem" na czubku :love:
Obrazek
Obrazek - zieeew...
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 12:39 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Tadzinek i Funio:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 12:45 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Panna balkonowa:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 12:53 Re: Panna Kota i wujaszkowie

A za siatką tyyyle się dzieje!

Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Czw sie 18, 2011 12:54 przez PumaIM, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 18, 2011 12:54 Re: Panna Kota i wujaszkowie

No nareszcie :1luvu:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88585
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw sie 18, 2011 13:21 Re: Panna Kota i wujaszkowie

http://imageshack.us/photo/my-images/69/zdjcie1123.jpg/

Skąd ja to znam. :lol: :wink:
Nie na darmo moją Białą Panienkę przezywam Białym Celnikiem. :wink:

Wawe

 
Posty: 9545
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sie 18, 2011 18:58 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Fotki :dance:

Tadzio i Panna jakby z jednej rodziny, białe futerka z szarymi dodatkami, Funio - czarny wujaszek z białymi wąsiskami. Masz bardzo urodziwe koty.
Fajnie mają na balkonie :ok:

miltonia

 
Posty: 1181
Od: Wto maja 08, 2007 18:29
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw sie 18, 2011 19:02 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Nie moge sie napatrzec :1luvu:
Jak one wygoladaja sobie :mrgreen:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88585
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sie 19, 2011 12:38 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Biuletyn :lol:

Obudziłam się z Tadzinkiem przytulonym do boku. W drugim końcu kanapy, na wełnianej kołdrze, siedział czarny kłębuszek, Funio. Ponieważ przez sen słyszałam, jak wydawał jakieś niepokojące dźwięki - ni to kichanie, ni to kaszelek - zapodałam mu strzykawką syropek z Rutinaceai do dzioba - okazało się, że nie ma z tym problemu, nawet nie uciekł po wszystkim :love: Nie chcę jeszcze taszczyć go do wetów, toż dopiero szósty dzień jest u mnie, ledwo się nauczył, że można chodzić wszędzie i nie uciekać w ciemny kąt za każdym razem, kiedy Duże się ruszy. Może dziś zajrzę do przychodni i zarejestruję kiciuchy, a przy okazji zapytam (jeśli będę miała kogo, a nie na przykład wszyscy na urlopie oprócz szefa), czy dobrze robię. A pokażemy się później. Mam wszystkie książeczki, marta-po zaopatrzyła mnie w papierologię należycie. Tadzinek jest przynajmniej w pełnej formie, Panna tudzież (i chyba rośnie z godziny na godzinę!) 8)

Śniadanko z chrupek (już prawie 3/4 WildCata) zjedli już tradycyjnie oboje z Panną pod fotelem, Tadzinek rąbał mięcho. Wczoraj wieczorem znów dostali Winstona, tym razem paszteciki w tackach i Panienka dostała takiego dla kociaków (napchała brzuszek bardzo porządnie). Chyba będzie można zacząć po trochu mieszać do tego mięso, żeby i czarnobiała parka zaczęła je jeść, bo na razie to wąchają i tyle. Tadzinek pożera cały pojemniczek w ciągu doby. Muszę chyba już zamówić więcej?...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 19, 2011 13:51 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Ano chyba ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88585
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt sie 19, 2011 20:41 Re: Panna Kota i wujaszkowie

Tadzio lubił bardzo biały serek zjeść. Ale teraz to nie wiem czy serek może konkurować z taaakim mięskiem smakowitym.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1 i 12 gości