Dyzia, Lenka, Bazyl, Jovi, Kostek - znowu tymczasy

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 25, 2011 21:05 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Wygląda na to że to wiatrak od procesora więc nie jest tak źle.
Oby tak było naprawdę.

Mogę się pożalić? Znowu wróciły mi bóle głowy które kiedyś leczyłam u neurologa. To jest coś okropnego. Boli krótko ale tak mocno, że chce się płakać i potem zazwyczaj cały dzień już gorzej się czuję :-(
Już od ponad roku nie brałam tabletek. Tak się cieszyłam. Przez rok czasu zabolało może trzy razy i to jak się ogólnie źle czułam. W sierpniu bóle wróciły. Przed chwilą kolejny raz. Cała sprawa też zaczęła się latem dwa czy trzy lata temu.
Z lekka się podłamałam :cry: :cry: :cry:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw sie 25, 2011 21:09 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

kojarzysz to z porą roku? Pogodą? Jakimś zdarzeniem / stresem?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42099
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw sie 25, 2011 21:13 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

No właśnie nie bardzo. Tzn zawsze jak się źle czułam, byłam chora to było większe ryzyko, że znowu będzie boleć.
Neurolog właściwie nie powiedział co może być przyczyną. Tz widać nieprawidłowy zapis EEG ale w sumie nie wiem co to powoduje. Brałam na to leki przeciwpadaczkowe ale w małej dawce. Z czasem dawka była coraz mniejsza aż przestałam brać całkiem leki.
Źle mi z tym bardzo :-(

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw sie 25, 2011 21:24 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Ewuniu, nie podłamuj się, choć wiem, że mi z boku łatwo mówić. Może konsultacja u innego neurologa?
Wiem co to ból głowy - miewam migreny i wtedy najchętniej walnęłabym głową w ścianę, aby tylko ból minął... i odeszły wszystkie inne efekty towarzyszące :(

Koty w stadzie macie piękne, a Lenka tak pięknie się wkomponowała :1luvu:
Te zdjęcia na kanapie :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dziewczyny razem :)

Głowa do góry, nawet jak boli :) :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pt sie 26, 2011 10:51 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Oj, współczuję bólu głowy.
Kciuki za znalezienie przyczyny - wtedy będzie łatwiej jakoś zadziałać.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 26, 2011 13:18 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Upał dziś straszny. Siedzę w domu i nie chce mi się za nic zabrać. Koty tak samo - padnięte.
Awaria komputera okazała się jednak poważniejsza. Musiał pojechać do serwisu bo sami nie mamy jak sprawdzić co się zepsuło.
Od jakiegoś czasu ciągle są wpadają jakieś nieprzewidziane wydatki. A to na koty a teraz na kompa.
Dobrze, że mamy świnkę skarbonkę.

Głową pewnie zajmę się za jakiś czas. Zobaczę, może to chwilowe pogorszenie. A jak nie to zbiorę się i zacznę latać po lekarzach.

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie sie 28, 2011 15:15 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

To już trzy miesiące jak nie ma z nami Różyczki. Przeglądałam dziś zdjęcia i wszędzie pojawiała się ona. Brakuje mi naszej burasi. Żaden kot nie mruczy tak jak ona. To jedno z pierwszych zdjęć jakie zrobiliśmy Różyczce w 2005 roku, kiedy z nami zamieszkała.

Obrazek

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Nie sie 28, 2011 15:16 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Każdy kot jest jedyny, niepowtarzalny. I każdy ma osobne miejsce w naszym sercu. Tak jak Rózia.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 29, 2011 10:55 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Proszę zajrzyjcie - potrzebuję wsparcia w każdej postaci. Na moim osiedlu mieszka stado kotów - chcę im jakoś pomóc http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=132383

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon sie 29, 2011 10:59 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Bry... Niestety nie mogę pomóc :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sie 29, 2011 12:29 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Ale dostałam przez te koty napadu stresu. Normalnie nie mogę się całkiem uspokoić.
Cały czas myślę czy damy radę i czy dobrze robię.
Masakra :evil:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Śro sie 31, 2011 11:00 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Zapraszam na bazarki z mojego podpisu. Fajne książki i moje prace do kupienia.

Nasze koty czują że coś się święci ale nie mają kontaktu z klatkowymi kotami. Więc wyluzowały się i nawet nie przesiadują pod drzwiami.
W naszym korytarzyku były cały czas takie okropne szafki jeszcze po poprzednich właścicielach. Za jakiś czas planowaliśmy tam remont i wywalenie szafek. Ponieważ było ciasno z klatką Karol wczoraj je rozwalił i wyrzucił. Tak więc koty przyczyniają się do remontu :twisted:

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw wrz 01, 2011 7:41 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Ładny kotek?
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Czw wrz 01, 2011 8:47 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Piękny przecież!
I w jakimś takim bojowym nastroju chyba? :D
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Czw wrz 01, 2011 9:02 Re: Dyzia, Łatka, Lenka, Bazyl i Jovi

Tylko tak wygląda :-) Był bardziej zabawowo nastawiony :-)

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 550 gości