Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Sarayu pisze:Duża mówi, że żałuje, że nie znała mnie w czasach gdy ja miałam kaftanik i że to nie ona wybierała mi imię. Mówi, że czuje że coś straciła. Jak ją ugryzę to może to odzyska?

Chyba nie. Najwyżej tego czerwonego trochę straci.
Inka

MaryLux pisze:
Sarayu pisze:Duża mówi, że żałuje, że nie znała mnie w czasach gdy ja miałam kaftanik i że to nie ona wybierała mi imię. Mówi, że czuje że coś straciła. Jak ją ugryzę to może to odzyska?

Chyba nie. Najwyżej tego czerwonego trochę straci.
Inka

Jakiego czerwonego? Fasolka w poszukiwaniu zagubionego tropu rozmowy

MalgWroclaw pisze:
MaryLux pisze:
Sarayu pisze:Duża mówi, że żałuje, że nie znała mnie w czasach gdy ja miałam kaftanik i że to nie ona wybierała mi imię. Mówi, że czuje że coś straciła. Jak ją ugryzę to może to odzyska?

Chyba nie. Najwyżej tego czerwonego trochę straci.
Inka

Jakiego czerwonego? Fasolka w poszukiwaniu zagubionego tropu rozmowy

No bo jak ją mocno ugryźniesz, to jej krewka ucieknie.
Inka wyjaśniająca
PS Powiedz swojej Dużej, że moja w piątek będzie na koncercie i będzie miała na sobie szary sweterek ręcznie wydziergany przez siebie. I jak nie zapomni, to nałoży srebrne kolczyki - koty

Helou!

Zaznaczę najpierw, a potem dam jej do czytania też :kotek:

Cześć Pućka! :1luvu:

Cześć Fasolka.
Zuzia jak się czujesz, ja na szczęście nie miałam kaftanika po tym zabiegu i już go nie pamiętam bo to dawno dobre 5 lat minęło.
Teraz za to kicham i Duża mnie nie wypuszcza na balkon, tylko Haker możne wychodzić.
Pysia

witajcie
wczoraj chciało mi się strasznie spac a dzis czuję się juz lepiej.Byłam dziś u tej innej dużej ,która wbiła mi igłę, zdjęła kaftanik i zagladała mi pod brzuszek,potem posmarowała zimnym płynem. Z miny mojej Dużej odczytałam ,ze wszystko jest ok,ale kaftanik jeszcze musze nosic .Teraz idę na krótka popołudniową drzemke na parapecie ,w marcowym słoneczku...Pa.Zuzia.

Mówi, że przeczytała i będzie zaglądać. Fajnie tak mieszkać we czwórkę? Bo ja sama mieszkam :mrgreen:

To znaczy z Onymi, ale kotów innych tu nie ma. Bo ja jestem egocentryczka, tak mówią :mrgreen:

black_lodge pisze:Mówi, że przeczytała i będzie zaglądać. Fajnie tak mieszkać we czwórkę? Bo ja sama mieszkam To znaczy z Onymi, ale kotów innych tu nie ma. Bo ja jestem egocentryczka, tak mówią

A tam

Frania też jest, a co, musi nas znosić i już. Czasem nawet swoją własną siostrę gania. Fajnie by było, gdybyś miała kocie towarzystwo. Człowieki wszystkiego nie rozumieją. Fasolka dobrze życząca

Haker1 pisze:Cześć Fasolka.
Zuzia jak się czujesz, ja na szczęście nie miałam kaftanika po tym zabiegu i już go nie pamiętam bo to dawno dobre 5 lat minęło.
Teraz za to kicham i Duża mnie nie wypuszcza na balkon, tylko Haker możne wychodzić.
Pysia

Pysiu, przeziębiłaś się?

Chyba tak,tylko nie wiem gdzie.
Dostaję scanomune, jak to nie pomoże to do weta.
Pysia

Biedactwo!
Fasolka współczująca

Haker1 pisze:Chyba tak,tylko nie wiem gdzie.
Dostaję scanomune, jak to nie pomoże to do weta.
Pysia

Skarpety, szaliczek i pod koc!

Mru troskliwy

Mru leżę sobie na kocyku,
cieplutkim kocyki.
Ja pod kocem nie lubię spać i leżeć.
Pysia

Sasolecko, czy Twoja Duża będzie na końcercie w piątek? Bo moja będzie i jeszcze jedną kożelankę weźmie.
Inka

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :)))

Kto przegląda forum