moje trzy Piranie i ja...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 22, 2010 13:54 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Basica, kontaktowałaś się może z Karmicielką kotków z Uchwytów? Dało się jakoś dogadać?, bo ona raczej trudna jest taka.. Wspominałam coś o potymczasowaniu u niej kotów po sterylce, ale tak nie chętnie na to patrzyła... :roll:
Pisze na tym wątku, bo na głównym te koty uchwytowe jakoś się gubią zawsze :(

Muszę przyznać,że ochroniarz z uchwytów pierwsza klasa, tak mnie pilnował, jakbym tam chciała jakąś bombę podłożyć, a ja sobie przecież tylko spacerowałam grzecznie nieopodal... :?
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 22, 2010 15:09 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Oczy to ja wydrapię Basi jak mi kota nie odda po dobroci :twisted: A tak na poważnie to Tozika czas ogłaszać bo być może ktoś po nim rozpacza. Chyba każdy z nas w przypadku swojego kota chciałby go odzyskać, nawet Basica, prawda?
Jestem za usypianiem ślepych miotów i sterylkami aborcyjnymi.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Sob maja 22, 2010 16:22 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

:placz: nie dam mojego kiciunia :placz: nie dam...on taki jeszcze malutki, taki szkielecik, trzeba jeszcze go odkarmić :crying: :crying: :crying:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 22, 2010 17:57 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Nie zapominajcie Babeczki, że mieszkam niedaleko uchwytów. Może młoda (nie że mówię, że jesteście stare, tylko starsze :P 8) ) dusza coś wskóra.. :roll: Albo jak trzeba będzie gdzieś wejść nad czy pod płotem to może też się nadam 8)
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 22, 2010 19:09 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Luspa pomoc zawsze się przyda! Ale nie ryzykowałabym włażenia cichaczem. Myślę, że w miarę możliwości trzeba to spróbować załatwić "miło i kulturalnie", chociaż tak się nie zapowiada :roll: .
To zdanie, że jak się nie będzie karmić to pozdychają i problemu nie będzie nie daje mi spokoju. Jeszcze jak karmicielka mi powiedziała, że kotów było 14 a teraz przychodzą 4 (chociaż ona nie woła ich wszystkich, tylko zostawia jedzonko dla tych co akurat przyjdą) to dziwne myśli krążą mi po głowie :(.
A masz teraz dużo czasu :lol: ?, u mnie sesja, egzamin dyplomowy to okres gorący. Bo myślę, że czas zacząć działać tylko czekam na instrukcję od Basicy :-).
Jest problem co potem z tymi kotami robić, gdzie trzymać po sterylce. no w ogóle jak z transportem na sterylkę? Bo ja to bezsamochodowa jestem :(
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 22, 2010 21:57 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Magdulka pisze:Luspa pomoc zawsze się przyda! Ale nie ryzykowałabym włażenia cichaczem. Myślę, że w miarę możliwości trzeba to spróbować załatwić "miło i kulturalnie", chociaż tak się nie zapowiada :roll: .
To zdanie, że jak się nie będzie karmić to pozdychają i problemu nie będzie nie daje mi spokoju. Jeszcze jak karmicielka mi powiedziała, że kotów było 14 a teraz przychodzą 4 (chociaż ona nie woła ich wszystkich, tylko zostawia jedzonko dla tych co akurat przyjdą) to dziwne myśli krążą mi po głowie :(.
A masz teraz dużo czasu :lol: ?, u mnie sesja, egzamin dyplomowy to okres gorący. Bo myślę, że czas zacząć działać tylko czekam na instrukcję od Basicy :-).
Jest problem co potem z tymi kotami robić, gdzie trzymać po sterylce. no w ogóle jak z transportem na sterylkę? Bo ja to bezsamochodowa jestem :(

Tak, czasu mam teraz więcej. Jestem już po egzaminie, więc luz :ok: W tym tygodniu jadę do Krakowa (o ile dojadę.. :roll: ) i dostępna już będę w sobotę, więc jak coś czekam na info :kotek: Jeśli ugadam Mamę to może podrzuci parę futer na sterylkę :ok:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 23, 2010 18:40 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Basica pisze::placz: nie dam mojego kiciunia :placz: nie dam...on taki jeszcze malutki, taki szkielecik, trzeba jeszcze go odkarmić :crying: :crying: :crying:


Oddasz, oddasz, tylko jeszcze tego nie wiesz :mrgreen: siłą Ci wyrwiemy :ryk:

Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 23, 2010 20:55 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Obrazek
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 24, 2010 9:05 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Tatuś Oskar i córeczka Miłeczka :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 24, 2010 10:28 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Monia...jak taki bezjajeczny tatuś mógł sie przyczynić do powstania tak pieknej Miłeczki ? :roll:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 24, 2010 13:35 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

ja też tak chcęObrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 24, 2010 20:56 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

Oj Basia zamroziliśmy troszkę plemniczków Oskara na czarną godzinę :mrgreen:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto maja 25, 2010 6:52 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

przestań Moniś.... pchałaś łapki do poczęcia? :roll:

zawsze wiedziałam, że jesteś rozmnażaczem, ale nie spodziewałam się, że osobiście przykładasz do tego łapę... :evil:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto maja 25, 2010 7:16 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

No jak można zmarnować takie geny :mrgreen:

Basiczko strzeż się :evil: wybieram się do Ciebie

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto maja 25, 2010 10:32 Re: Alternatywny wątek białostocki...wszystkie koty nasze są :)

zupełnie tak samo wyglądają moje Piranie przy karmieniu z puszki
Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 947 gości