Koty się zapoznają z nową siedzibą i obserwują - wzajemnie - zasiedziałe ekschłopaki z nowmi rezydentami. Kocur zwą go Femek jak zacząl "wychodzić" z szoku klatkowego już w drodze do domu okazał się całkiem miły. Gapa chyba szybciej załapała, że koniec z pobytem w przechowalni. To tyle po dwóch godzinach w nowym domku.