Koty Barby

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 29, 2009 22:34 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Od czasu zdjęcia w koszu jestem niewolnicą Józi :1luvu:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lis 30, 2009 12:38 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

barba50 pisze:No i przed niespełna dwoma godzinami zmniejszyło mi się stadko futer. Józia pojechała na swoje. Ale choć już psioczyłam na małego tajfunka o niespożytej sile to trochę mi smutno :(

Zawada WRESZCIE odetchnie :arrow:

Obrazek

:twisted:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lis 30, 2009 13:37 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Józia to wypisz wymaluj mój Bruno. Też taka pomysłowa :mrgreen:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lis 30, 2009 19:12 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Wyć mi się chce :evil: :evil: :evil: Znowu podniosłam potrąconego kocurka z jezdni :( Nie wiem czy udałoby mu się przeżyć - zanim zawróciłam i zatrzymałam się na poboczu potrącił go kolejny *(&*&$^%&^#@#-syn. Tym razem do lecznicy zawiozłam ciepłe jeszcze, broczące krwią, ale nieżywe futerko :cry: Biało-czarny niekastrowany kocio.
Możliwe, że nie żył już wcześniej, ale wyję, bo jak można przejechać po leżącym na jezdni zwierzęciu...


Apel do kotów z gminy Konstancin - Jeziorna: uważajcie przy przebieganiu przez jezdnie, a najlepiej nie przebiegajcie - gminie skończyły się tegoroczne środki, w związku z tym lecznica poprosiła mnie o cośzrobieniezezwłokami :( Mam więc kocika w bagażniku, jutro zakopiemy go obok Puszkina i Bajki, kotów A59.
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pon lis 30, 2009 19:41 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Chryste Panie! :cry: :cry: :cry:
Dla Kiciusia [']
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lis 30, 2009 20:09 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Mam nadzieję, że obu tych gnojków spotka to samo, co biednego Kicia...

(*)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pon lis 30, 2009 20:39 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

biedny kotulek, przytulam Barbo

ewung

 
Posty: 9961
Od: Pon lis 13, 2006 13:04
Lokalizacja: Usa

Post » Pon lis 30, 2009 20:59 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Strasznie mi przykro, Barbo50....
Dla Kotusia [']
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lis 30, 2009 21:27 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

:cry:
Obrazek Obrazek

Efcia1

 
Posty: 1391
Od: Pt paź 10, 2008 8:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 30, 2009 21:58 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Basiu, bardzo mi przykro ............ :(

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto gru 01, 2009 21:45 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Kocurek przytulił się do Puszkina i Bajeczki. Hasają we trójkę.

Wieści od Jóźki dobre. Wesoła, bawiąca się, dzisiaj spała z córką pod kołdrą.

W domowym stadzie też spokojnie :wink:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Wto gru 01, 2009 22:15 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

barba50 pisze:Kocurek przytulił się do Puszkina i Bajeczki. Hasają we trójkę.


W bardzo pięknym miejscu .......................

barba50 pisze:Wieści od Jóźki dobre. Wesoła, bawiąca się, dzisiaj spała z córką pod kołdrą.

W domowym stadzie też spokojnie :wink:


I tak trzymać :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro gru 02, 2009 15:13 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Feliwaye rozsiewają kocie feromony po domu, a dzisiaj zaczęliśmy Ksikową terapię kroplami Bacha :roll: No muszę jej jakoś pomóc odnaleźć się w stadzie :evil: Zobaczymy.
A tutaj to co napisałam Ryśce kiedy prosiłam ją o zestawienie odpowiednich składników (wkleję tutaj dla porządku, to jest dość dokładna jej charakterystyka i trochę historii)

"Muszę chyba trafnie scharakteryzować zachowanie Ksiki, żeby można było dobrze zestawić krople. Hmm.... nie jest to łatwe, ale postaram się jakoś w kilku zdaniach.
Ksika została znaleziona przez syna na szosie gdańskiej w jesienna noc. Samochody omijały „coś”, on się zatrzymał, przeniósł kilkudniowe, jeszcze niewiele widzące kocie maleństwo na pobocze, ale ono zaczęło pełznąć z powrotem w kierunku drogi. W końcu wrzucił małe do auta i przywiózł do domu. Dom był całkowicie bez zwierzęcy. Trochę potrwało zanim podjęliśmy decyzję, że mamy kota. Dało radę wykarmić, rosła, cieszyła nas swoją obecnością, ale nigdy nie była „przytulna”, choć nocami sypiała z nami, ale wyłącznie w nogach. Można było by określić ją z tamtego okresu, że trzymała dystans. Oczywiście jest wysterylizowana. Kiedy miała 2,5 roku trafiła do nas za sprawą spisku dzieciaków parka 6 tyg. burasków Lolka i Pepek. Myślałam, że Ksika będzie potrafiła „nadać ton” w stadzie kiedy małe będą dorastać. Ale nic takiego się nie stało. Bała się maluchów, omijała szerokim łukiem i tak już pozostało. Przybywały kolejne koty, bywały tymczasy, a Ksika zawsze źle znosiła ich pojawianie się. Szukała dla siebie jakiegoś zacisznego kącika i była szczęśliwa jak nikt nic od niej nie chciał, nie zaczepiał jej... No, ale jak to w stadzie – dominującym kotem jest Lolka, potrafi pogonić bez konkretnej przyczyny, zdarza się, że inne koty zajmą Ksice jej zaciszne miejsce i wtedy ona z tego miejsca nie skorzysta drugi raz. Czasami potrafi zaatakować jakiegoś kota, ale jest to na zasadzie, że atak jest najlepszą obroną, częściej jednak sama jest ofiarą. No i na znak protestu zaczęła posikiwać. Jest to ewidentne znaczenie terenu, tyłem do ściany, tylne łapki drepczą, ogon pionowo w górze i poziomy sik. Kiedy znaczyła w ogrodzie nie przeszkadzało nam to, chciała tym po prostu dodać sobie znaczenia. Ale ostatnio sika w kuchni, najczęściej w jednym miejscu, na blacie nad szafkami. Jest to uciążliwe, ale nawet nie chodzi o same sikanie. Chciałabym poprawić jej samopoczucie, podnieść samoocenę, może nie musi być do końca takim starchulcem i boidoopką.
To zdjęcie bardzo dobrze charakteryzuje Ksikę – zrobione w sytuacji zupełnie nie stresującej, przy suszarce z praniem stoi sobie spokojnie miśkowaty Gucio, kot o wielkim sercu, który ze wszystkimi chce się zaprzyjaźnić, a Ksika..."


I sławetne zdjęcie:
Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro gru 02, 2009 20:21 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

Czymamy kciuki i pazury, żeby mieszanka wujka Bacha w wykonaniu ciotki Ryśki podniosła Ksikową samoocenę :wink:
Niech się obudzi w niej prawdziwa Kocica.
Na początek nie musi być alfa - wystarczy beta...:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt gru 04, 2009 9:39 Re: Koty Barby własne i nie własne - dla Pixie i nie tylko

W dniu Twojego święta, życzę Ci Czarowna Siostro Barbaro wszystkiego co najlepsze!

:piwa: :torte: :surprise: :balony:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123, Silverblue i 33 gości