Żyjemy ale nie mamy czasu załadować taczki
Choinka wbrew moim obawom też żyje mimo tego ze stoi już kilka dni
ale może to zasługa tego że Tomek wybudował w pokoju półkę pod sam sufit i front działań przesunął sie na zdobycie najwyższej półki
co prawda wiąże to się z tym że o godzinie 1.30 spada człowiekowi na głowę segregato ale co tam
Kochani w związku z tym że dzisiaj jestem ostatni dzień w firmie
Życzę Wam własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy,
odpoczynku i zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół,
chwil roziskrzonych światłem betlejemskiej gwiazdy, dźwiękami kolędy,
zapachem jodły i wspomnieniami.
Życzę świąt spędzonych w gronie najbliższych,
w atmosferze pełnej miłości i wzajemnej życzliwości.