BANDA KULAWEGO 15- Przygody Trzyłapnej Agatki :)))))))))))))

[Femka]

Jakoś chyba przekonam Szczypiory
jeśli nie będą się dogadywać, jak należy (ale wątpię w to), zawsze możemy wrócić do pomysłu z klatką.
Damy radę. Żaden z kotów nie ucierpi.

[Marcelibu]

Zgłaszam się po pewnej przerwie.

Przepraszam, że nie na temat, ale jadłam przed chwilą pieczonego kurczaka z marchewką z groszkiem. Przyszedł Hugo, popatrzył na mnie wygłodniałym wzrokiem. Dałam ostatni, maleńki ostatni kawałeczek kurczaka, sama zjadłam groszek. On patrzyyył, patrzyyyył, nastepnie ruszył łapką i wrzucił mi tego kurczaka do szuflady z majtkami, za przeproszeniem. .
Dzień dobry!

[Danusia]

Zgłaszam się po pewnej przerwie.

Przepraszam, że nie na temat, ale jadłam przed chwilą pieczonego kurczaka z marchewką z groszkiem. Przyszedł Hugo, popatrzył na mnie wygłodniałym wzrokiem. Dałam ostatni, maleńki ostatni kawałeczek kurczaka, sama zjadłam groszek. On patrzyyył, patrzyyyył, nastepnie ruszył łapką i wrzucił mi tego kurczaka do szuflady z majtkami, za przeproszeniem. .
Dzień dobry!

[Femka]

Zgłaszam się po pewnej przerwie.

Przepraszam, że nie na temat, ale jadłam przed chwilą pieczonego kurczaka z marchewką z groszkiem. Przyszedł Hugo, popatrzył na mnie wygłodniałym wzrokiem. Dałam ostatni, maleńki ostatni kawałeczek kurczaka, sama zjadłam groszek. On patrzyyył, patrzyyyył, nastepnie ruszył łapką i wrzucił mi tego kurczaka do szuflady z majtkami, za przeproszeniem. .
Dzień dobry!

trza było wyjąć z szuflady i zjeść


cieszę, że jesteś znowu

[Femka]

czy ja już wspominałam, że nie cierpię kotów?

[Marcelibu]

Zgłaszam się po pewnej przerwie.

Przepraszam, że nie na temat, ale jadłam przed chwilą pieczonego kurczaka z marchewką z groszkiem. Przyszedł Hugo, popatrzył na mnie wygłodniałym wzrokiem. Dałam ostatni, maleńki ostatni kawałeczek kurczaka, sama zjadłam groszek. On patrzyyył, patrzyyyył, nastepnie ruszył łapką i wrzucił mi tego kurczaka do szuflady z majtkami, za przeproszeniem. .
Dzień dobry!

trza było wyjąć z szuflady i zjeść


cieszę, że jesteś znowu

Wyjęłam mu i zjadł

[Danusia]

czy ja już wspominałam, że nie cierpię kotów?

nie
dzisiaj jeszcze nie

[Femka]

mam wątpliwości, czy Hugonek ma właściwą opiekę.
Chyba się skonsultuję z TOZ i CBA

[Femka]

czy ja już wspominałam, że nie cierpię kotów?

nie
dzisiaj jeszcze nie

więc wspominam: nie cierpię kotów



Trawko, jaki piękny banerek Trawiasty

[Danusia]

czy ja już wspominałam, że nie cierpię kotów?

nie
dzisiaj jeszcze nie

więc wspominam: nie cierpię kotów



Trawko, jaki piękny banerek Trawiasty

dziekuje
Tylko Ty zauwazyłaś

[Femka]

na pewno wszyscy zauważą

[Marcelibu]

czy ja już wspominałam, że nie cierpię kotów?

nie
dzisiaj jeszcze nie

więc wspominam: nie cierpię kotów



Trawko, jaki piękny banerek Trawiasty

dziekuje
Tylko Ty zauwazyłaś

Ja też zauważyłam, tylko nie zdążyłam napisać . Femka się jak zwykle wepchała przed mnie

[Femka]

czy ja naprawdę we wszystkich wątkach tego forum muszę obrywać za to, że Marcelibu jest powolna
miałam czekać do lata, żebyś zdążyła się wepchać przede mną?

[Marcelibu]

czy ja naprawdę we wszystkich wątkach tego forum muszę obrywać za to, że Marcelibu jest powolna
miałam czekać do lata, żebyś zdążyła się wepchać przede mną?

Nio...
Bo ja byłam u Szylkretek, Mosiów, teraz szukam Trawniczków...

[moś]

Zgłaszam się po pewnej przerwie.

Przepraszam, że nie na temat, ale jadłam przed chwilą pieczonego kurczaka z marchewką z groszkiem. Przyszedł Hugo, popatrzył na mnie wygłodniałym wzrokiem. Dałam ostatni, maleńki ostatni kawałeczek kurczaka, sama zjadłam groszek. On patrzyyył, patrzyyyył, nastepnie ruszył łapką i wrzucił mi tego kurczaka do szuflady z majtkami, za przeproszeniem. .
Dzień dobry!

trza było wyjąć z szuflady i zjeść


cieszę, że jesteś znowu

Wyjęłam mu i zjadł