Vice już Dasi..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 11, 2006 12:18

No to Vicek już członek rodziny pełną gębusią - że tak powiem...tylko podobno słoneczka w weekend to będzie jak na lekarstwo, może nie starczyć na 7 kilo kota 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 11, 2006 13:20

To ja korzystam z okazji ze moge na tym forum wogole wejśc na watek i przesylam caluski w kazdy centymetr powierzchni kota .. a jest tego chyba dośc duzo 8) :1luvu: I jeszcze na wypadek nie dzialania forum - calus w nochal poprosze :lol: oczywiscie Vicka
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt sie 11, 2006 13:46

Buziaczki dla Vice. Niech się chłopak dobrze bawi :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sie 12, 2006 14:17

Jesteśmy u moich Rodziców. Vice darł się wniebogłosy całą drogę w kontenerku, a za drugą przecznicą od domu zrobił sobie w nim kupkę :twisted:
Przyjechaliśmy wczoraj wieczorem. Vicek od razu zaczął zwiedzanie każdego zakamarka domu. Po schodach śmiga jak kangur, uwielbia wylegiwać się na strychu i w sypialni moich rodziców. W godzinę po przyjeździe dał już popis zabawy myszką :lol:
Psa się nie boi, wręcz przeciwnie - za wszelką cenę pragnie się z nim zaprzyjaźnić (w mniemaniu Vice to przecież kolejny potencjalny głaskacz kotków :twisted: ). Za to pies się go boi panicznie i zmyka. Parę razy się powąchali i parę razy wzajemnie ganiali się wokół stołu. Pies alergicznie reaguje na miauki Vice (się psu nie dziwię w sumie :wink: ) i wtedy do niego leci, Vice zaczyna uciekać, więc pies go goni. A później zmiana - pies piszczy, Vice go goni, pies ucieka. A że Vice znany jest ze swej upierdliwości i nie zraża się niczym, nahalnie włazi psu na głowę,a pies ma minę tak jakby jedynym jego marzeniem w tej chwili było zakopać się pod podłogę. :twisted:
Noc Vice przespał cichuteńko, bez jednego miauku, z nami w pokoju, rankiem wylegiwał się na parapecie, a później przyszedł do łóżka, bo uznał że zaczęła się juz jego zmiana jako mojego jaśka :)
Ogólnie jesteśmy wszyscy pod wielkim wrażeniem bezstresowości Vice, który czuje się już tu jako pan na włościach i wydaje się być zachwycony okolicznościami, w których się znalazł. Je, pije, kupka, siurka, mizia się, bawi i zwiedza, zwiedza, zwiedza. Wczoraj szelma zdążył na powitanie podkraść psu z miski psie chrupki :twisted: Musiałam schować przed nim psią michę. Natomiast pies w odwecie wlazł na górę i zeżarł całą zawartość miski Vice :roll:
Pozdrawiamy serdecznie z wesołego weekendu wszystkie Cioteczki 8)

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob sie 12, 2006 15:51

:ryk: :ryk:
Kochany kotecek.. :twisted:

No to rzeczywiście macie wesoło.. :mrgreen:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sie 13, 2006 11:37

Dziś rano, leżąc pod naporem 5,2 kg Otisa opowiedziałam mojemu TŻ-towi historię Vicka, przed chwilą pokazałam mu zdjęcia...stwierdziliśmy, że podobny do Otisa, szczegołnie z charakteru...po przeczytaniu opisu wypadu - jestem pewna, ze mają wspólnych przodków :wink: Głaski dla podróżnika...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 14, 2006 8:19

:ryk:
Ale wesoło :D
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sie 14, 2006 9:17

Ha! Myślicie, ze wiecie co to wakacje? Nawiniaki! :twisted: Ja Wam powiem co to prawdziwe wakacje! Prawdziwe wakacje to:
- schody po których można hasać od piwnicy po strych oraz wykonywać efektowne skoki na kanapę i spowrotem
- zakamarki, zakamarki i jeszcze raz zakamarki
- pies-rezydent przydatny do zabawy pt. zaczepiam i uciekam ile sił w nogach
- 4 etatowych głaskaczy + kilku dochodzących, dla których i tak nie ma czasu bo jest się pochłoniętym zwiedzaniem i bieganiem z góry na dół
- karmy do woli, co by się "kotek nie zestresował" :twisted:
- pan nie goni z łóżka jak się przychodzi rano na buziaczki 8)
- kilka różnej maści dywanów do leżenia w zależnośći od nastroju tzn. romantyczny, klasyczny, stylowy itd.
- i w ogóle

Tylko na balkon nie chcą wypuszczać. Zgredy :evil:

Pozdrawiam,
Vice - Złodziej Psiej Karmy

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon sie 14, 2006 9:45

Vicek, ty uważaj, bo po psiej karmie się p..., no wiesz, na dopale się biega po tych schodach :lol: My mamy schody na codzień, ale to trochę za krótka trasa, czasami przelecimy się jeszcze po łóżku Dużych, no i czasami któreś z nas nie wyhamuje i wtedy następuje zderzenie z drzwiami balkonowymi...na taki huk to nawet Duża reaguje :wink:

Otis - Twój Emocjonalny Bliźniak

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 14, 2006 10:25

Dasia pisze:(...)Za to pies się go boi panicznie i zmyka. Parę razy się powąchali i parę razy wzajemnie ganiali się wokół stołu. Pies alergicznie reaguje na miauki Vice (się psu nie dziwię w sumie :wink: ) i wtedy do niego leci, Vice zaczyna uciekać, więc pies go goni. A później zmiana - pies piszczy, Vice go goni, pies ucieka. A że Vice znany jest ze swej upierdliwości i nie zraża się niczym, nahalnie włazi psu na głowę,a pies ma minę tak jakby jedynym jego marzeniem w tej chwili było zakopać się pod podłogę. :twisted:


Zwizualizowałam to sobie... :ryk: :ryk:

A piesek jak duży?

Mizianki dla Vice. :D
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39195
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon sie 14, 2006 11:03

Oto fotki poglądowe.
Rozmiar psa nalezy oszacować w stosunku do postaci mojej Mamy (160cm wzrostu) :D
Obrazek

rozkosny 12-letni sceniacek :D
Obrazek

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pon sie 14, 2006 11:09

Zdecydowanie jest większy od Vicka, który do małych nie należy...ja myślę, że ty Dasiu powinnać się dopsić, a nie dokocić...tak w przyszłości - oczywiście :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 14, 2006 11:16

izaA pisze:Zdecydowanie jest większy od Vicka, który do małych nie należy...ja myślę, że ty Dasiu powinnać się dopsić, a nie dokocić...tak w przyszłości - oczywiście :lol:

Chcesz jakiegoś biednego pieska rzucić na pastwę Vicka? :evil: :wink:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sie 14, 2006 11:33

A co ? Jakiegoś biednego, małego kotka 8O :wink: Wystarczy, że rzuciliśmy go na biedną Dasię, co potem spać po nocach nie mogła :P Vicek postrach sieje ogólny i już :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon sie 14, 2006 12:14

izaA pisze:Zdecydowanie jest większy od Vicka, który do małych nie należy...ja myślę, że ty Dasiu powinnać się dopsić, a nie dokocić...tak w przyszłości - oczywiście :lol:


Wiem, że nie powinno się tego pisać na kocim forum :wink: , ale...mam kota, bo nie mam warunków mieszkaniowych, żeby mieć psa. :oops: Nawet takie kocisko Vice szczęśliwszy jest na pokojach niż w naszej klitce...
A nasz Vice to taki własnie psiokot - 2 w 1 :lol:

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1399 gości