Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.33

mir.ka pisze:Jesteśmy głodne
czekamy
Duża daj jeść

Jakie piękne kotki i jakie piękne pozy!

mir.ka pisze:

kotek dostał coś czego właściwie nie powinien , pyszne, prawdziwe mleczko od krówki ,
pychota (przynajmniej dla mnie)

U nas jest niekiedy niepedagogiczna śmietanka tłuściutka - ale bardzo rzadko…

Nul pisze:
mir.ka pisze:Jesteśmy głodne
czekamy
Duża daj jeść

Jakie piękne kotki i jakie piękne pozy!

wyczekujące

Nul pisze:
mir.ka pisze:

kotek dostał coś czego właściwie nie powinien , pyszne, prawdziwe mleczko od krówki ,
pychota (przynajmniej dla mnie)

U nas jest niekiedy niepedagogiczna śmietanka tłuściutka - ale bardzo rzadko…

tłuściutką śmietankę też mam z tego samego źródła, ale chyba dla kotów jest za tłusta, nie wzbudza zainteresowania

mir.ka pisze:Jesteśmy głodne
czekamy
Duża daj jeść

Miny mówią same za siebie.
A tak w ogóle cudne stadło małżeńskie

mir.ka pisze:

kotek dostał coś czego właściwie nie powinien , pyszne, prawdziwe mleczko od krówki ,
pychota (przynajmniej dla mnie)

Mleczko od krówki, jak sama napisałaś, jest prawdziwe, bez żadnych dodatków, ulepszaczy, utrwalaczy itp, nie powinno więc zaszkodzić :ok:

madrugada pisze:
mir.ka pisze:

kotek dostał coś czego właściwie nie powinien , pyszne, prawdziwe mleczko od krówki ,
pychota (przynajmniej dla mnie)

Mleczko od krówki, jak sama napisałaś, jest prawdziwe, bez żadnych dodatków, ulepszaczy, utrwalaczy itp, nie powinno więc zaszkodzić

Daisy jest przekonana, że nie zaszkodzi

Gosiagosia pisze:

Dziękuję Gosiu :1luvu:

życzenie się spełniło :wink:

madrugada pisze:
mir.ka pisze:Jesteśmy głodne
czekamy
Duża daj jeść

Miny mówią same za siebie.
A tak w ogóle cudne stadło małżeńskie

Kiedyś śmiać mi się chciało, bo Tofik leżał u mnie na kolanach i się miział, a Rudzia obok na wersalce i zerkała na nas. Czy to znaczyło, że Tofik ją zdradzał? :mrgreen:

madrugada pisze:
mir.ka pisze:

kotek dostał coś czego właściwie nie powinien , pyszne, prawdziwe mleczko od krówki ,
pychota (przynajmniej dla mnie)

Mleczko od krówki, jak sama napisałaś, jest prawdziwe, bez żadnych dodatków, ulepszaczy, utrwalaczy itp, nie powinno więc zaszkodzić

Daję jej trochę mleka jak ma ochotę, albo sama się częstuje z mojego kubka. Mleko to mój ulubiony napój, a jeszcze takie

jolabuk5 pisze:
madrugada pisze:
mir.ka pisze:

kotek dostał coś czego właściwie nie powinien , pyszne, prawdziwe mleczko od krówki ,
pychota (przynajmniej dla mnie)

Mleczko od krówki, jak sama napisałaś, jest prawdziwe, bez żadnych dodatków, ulepszaczy, utrwalaczy itp, nie powinno więc zaszkodzić

Daisy jest przekonana, że nie zaszkodzi

Chyba tak, bo najpierw go sprawdza, powącha i troszkę liźnie, jak jej nie pasuje to odchodzi.

Gosiagosia pisze:

żegnamy się deszczowo

mir.ka pisze:
Nul pisze:
mir.ka pisze:

kotek dostał coś czego właściwie nie powinien , pyszne, prawdziwe mleczko od krówki ,
pychota (przynajmniej dla mnie)

U nas jest niekiedy niepedagogiczna śmietanka tłuściutka - ale bardzo rzadko…

tłuściutką śmietankę też mam z tego samego źródła, ale chyba dla kotów jest za tłusta, nie wzbudza zainteresowania

No popatrz, u nas mleko jest mniej chętnie witane…
Kozie mleczko kiedyś spróbowały, dało się zjeść

O właśnie, dzisiaj mam kozie mleko takie „prosto od krowy” (:)), może zaproponuję futerkom?

Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.33

Kto przegląda forum