


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
klaudiafj pisze:Dziewczyny!! MArysia wygnana przez Tosie poszła jeść na oknie smakołyki!!!!! Je sama! Boże jak się cieszę![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
zaraz się popłaczę!!!
Dziewczyny non stop się szukająWszystkie trzy! Marysia jest przerażona trochę Tosią, ale zobaczy, że Tosia krzywdy nie robi
Zaraz się popłaczę ze szczęścia - jutro jadę po smakołyki, skoro Marysia chce się nimi żywić to będzie!
Może też jak się zapachy wymieszają to przestanie je czuć i zacznie jeść.
Dziś już dawałam jej gurmeta, tuńczyka, feliska, whiskasa, mięso parzone i przygotowałam indyka gotowanego.
Tosi dałam pięć tyci kawałków gotowanej piersi kurczaka i zjadła ze smakiem i zawiedziona stwierdziła, że już nie ma. Dołożyłam jej tyle, że zostawiła. Po tym zrobiła kupę i zaczęła biegać po mieszkaniu całym! I straszyć Kitusie i Marysie. Znalazła kuwete dziewczyn i od razu tam wskoczyła by zostawić znaczek - czyli siku. Biega jak perszing po mieszkaniu. Jak nadzieje się na Kitusię to Kitusia syczy.
Boże jaka ta Tosia to mała pchła! Taka kochana!
Dziś rozmawiałam o diecie od Tosi i wetka mówiła, żeby nic nie dawać innego niż to co je do tej pory. A ja dałam mięso, ale smakowało jej bardzo - mięso było długo mrożone i sparzone, że Tosia miała ugotowane. Mam nadzieję, że nie będzie miała sensacji?
ps. ja już nie wiem gdzie jest jaki kot i ile ich jest! Chyba 15 bo wyskakują z każdego kąta, z każdego pokoju ... nie nadążam ! A ja się martwiłam, że Tosia cały dzień spi - no to wypoczęła a teraz lata jak opętana. Ona jest taka pięknaSiedzi teraz u mnie w ostatnim pokoju pod łózkiem, starczy że się obrócę i widzę ten pokój, ale mogę zapomnieć, że Tosia przyjdzie na zawołanie lub w ogóle przyjdzie pod stół. Już się rozbiegała i ucieka jak chcę ją zabrać. A jeszcze dużo zwiedzania przed nią
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Marmotka i 37 gości