Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 31, 2015 22:08 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Nie jest źle a Marysia faktycznie mogła dostać biegunki po syropie. Będzie dobrze nic się nie martw. ATOSIA ATOMOWKA robi postępy i jest coraz śmielsza. :ok: :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 31, 2015 22:15 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Dziewczyny!! MArysia wygnana przez Tosie poszła jeść na oknie smakołyki!!!!! Je sama! Boże jak się cieszę :201494 :201494 :201494 :201494 :201494 :201494 zaraz się popłaczę!!!

Dziewczyny non stop się szukają :D Wszystkie trzy! Marysia jest przerażona trochę Tosią, ale zobaczy, że Tosia krzywdy nie robi :D

Zaraz się popłaczę ze szczęścia - jutro jadę po smakołyki, skoro Marysia chce się nimi żywić to będzie!

Może też jak się zapachy wymieszają to przestanie je czuć i zacznie jeść.

Dziś już dawałam jej gurmeta, tuńczyka, feliska, whiskasa, mięso parzone i przygotowałam indyka gotowanego.


Tosi dałam pięć tyci kawałków gotowanej piersi kurczaka i zjadła ze smakiem i zawiedziona stwierdziła, że już nie ma. Dołożyłam jej tyle, że zostawiła. Po tym zrobiła kupę i zaczęła biegać po mieszkaniu całym! I straszyć Kitusie i Marysie. Znalazła kuwete dziewczyn i od razu tam wskoczyła by zostawić znaczek - czyli siku. Biega jak perszing po mieszkaniu. Jak nadzieje się na Kitusię to Kitusia syczy.

Boże jaka ta Tosia to mała pchła! Taka kochana!

Dziś rozmawiałam o diecie od Tosi i wetka mówiła, żeby nic nie dawać innego niż to co je do tej pory. A ja dałam mięso, ale smakowało jej bardzo - mięso było długo mrożone i sparzone, że Tosia miała ugotowane. Mam nadzieję, że nie będzie miała sensacji?

ps. ja już nie wiem gdzie jest jaki kot i ile ich jest! Chyba 15 bo wyskakują z każdego kąta, z każdego pokoju ... nie nadążam ! A ja się martwiłam, że Tosia cały dzień spi - no to wypoczęła a teraz lata jak opętana. Ona jest taka piękna :) Siedzi teraz u mnie w ostatnim pokoju pod łózkiem, starczy że się obrócę i widzę ten pokój, ale mogę zapomnieć, że Tosia przyjdzie na zawołanie lub w ogóle przyjdzie pod stół. Już się rozbiegała i ucieka jak chcę ją zabrać. A jeszcze dużo zwiedzania przed nią :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 31, 2015 22:18 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

I będzie coraz lepiej Klaudia :) <3
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pt lip 31, 2015 22:23 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

KOTy sa nocne- moim zdaniem za duzo rodzajów dajesz- z mieskiem bym sie wstrzymala z tydzien i zaczela dawac doslownie w minimalnych ilosciach i obserwowac ,czy brzuszkowi nie zaszkodzisz :P

Ciesze sie,ze REZydenci sobie radza :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 31, 2015 22:25 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

No widzisz!! jest coraz lepiej :) Tak trzymaj. To CI sie towarzystwo rozszalalo :)

Moje towarzystwo juz sie zbiera do snu. Zaraz bede separowac i dobranoc bo wszyscy juz kimia :)
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pt lip 31, 2015 22:26 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

U MNIe akurat biegoloty i drapnaie slupkó i balkonowanie, po calym dniu spania i leniuskzowania przez kotki :lol:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 31, 2015 22:26 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

klaudiafj pisze:Dziewczyny!! MArysia wygnana przez Tosie poszła jeść na oknie smakołyki!!!!! Je sama! Boże jak się cieszę :201494 :201494 :201494 :201494 :201494 :201494 zaraz się popłaczę!!!

Dziewczyny non stop się szukają :D Wszystkie trzy! Marysia jest przerażona trochę Tosią, ale zobaczy, że Tosia krzywdy nie robi :D

Zaraz się popłaczę ze szczęścia - jutro jadę po smakołyki, skoro Marysia chce się nimi żywić to będzie!

Może też jak się zapachy wymieszają to przestanie je czuć i zacznie jeść.

Dziś już dawałam jej gurmeta, tuńczyka, feliska, whiskasa, mięso parzone i przygotowałam indyka gotowanego.


Tosi dałam pięć tyci kawałków gotowanej piersi kurczaka i zjadła ze smakiem i zawiedziona stwierdziła, że już nie ma. Dołożyłam jej tyle, że zostawiła. Po tym zrobiła kupę i zaczęła biegać po mieszkaniu całym! I straszyć Kitusie i Marysie. Znalazła kuwete dziewczyn i od razu tam wskoczyła by zostawić znaczek - czyli siku. Biega jak perszing po mieszkaniu. Jak nadzieje się na Kitusię to Kitusia syczy.

Boże jaka ta Tosia to mała pchła! Taka kochana!

Dziś rozmawiałam o diecie od Tosi i wetka mówiła, żeby nic nie dawać innego niż to co je do tej pory. A ja dałam mięso, ale smakowało jej bardzo - mięso było długo mrożone i sparzone, że Tosia miała ugotowane. Mam nadzieję, że nie będzie miała sensacji?

ps. ja już nie wiem gdzie jest jaki kot i ile ich jest! Chyba 15 bo wyskakują z każdego kąta, z każdego pokoju ... nie nadążam ! A ja się martwiłam, że Tosia cały dzień spi - no to wypoczęła a teraz lata jak opętana. Ona jest taka piękna :) Siedzi teraz u mnie w ostatnim pokoju pod łózkiem, starczy że się obrócę i widzę ten pokój, ale mogę zapomnieć, że Tosia przyjdzie na zawołanie lub w ogóle przyjdzie pod stół. Już się rozbiegała i ucieka jak chcę ją zabrać. A jeszcze dużo zwiedzania przed nią :)

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26801
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 31, 2015 22:28 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Ale jak za dużo rodzajów daję? Daje Marysi, żeby w końcu coś zjadła, a zjadła tylko suche.

Tosia je animonde ciągle a dziś dostała gotowanego kurczaka i o to pytałam.

Kitusia nie ma z niczym problemu jeżeli chodzi o jedzenie i je to na co ma ochotę z tego co już otwarte.

Teraz robi sie młyn - Kitusia i Marysia z tego samego punktu obserwują Tosie biedną samą. Ale ta Tosia sie wcale nie boi. Ucieka ale zaraz przychodzi. Albo patrzy i nie ucieka. Uciekła teraz MArysia.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 31, 2015 22:41 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Taka sytuacja :) Ten z tyłu pedzelek czarny to Tosia. Zaczęłam mówić do niej Tonia, bo ciągle myli mi się i wołam jej Marysia - a Tonia mi się nie myli. Tosia reaguje na imię :)
Obrazek
Wybaczcie jakość, ale to jest na zoomie cyfrowym powiększone, ale co trzeba to widać :)
Tosia nie chce wrócić z placu zabaw spać :D

Teraz tu gdzie siedzi Kitusia to pod nią w butach buszuje Tosia - Kitusia nie syczy tylko patrzy na małą :)

Dobra, kończę każde zdarzenie opisywać, ale jestem przejęta tą moją trójką :)

edit. Tosia zgłodniała i sama przyszła jeść :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 31, 2015 23:29 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Chyba mam dzisiaj pospane - ten kot mały jest wszędzie! Już tak się rozbrykała, że ani myśli spać. Teraz podskakuje w kuwecie dziewczyn. Nie chciała dać się złapać, ciągle ucieka, a na tyłku nie wysiedzi ani 5ciu sekund. Mam nadzieję, że w nocy nie podje od dziewczyn jedzenia. A już po kolei do wszystkich misek zaglądała, ale raczej nic jej nie zainteresowało.
Ucieka przede mną, bo myśli że włożę ją do jej łóżeczka żeby poszła spać :)
Normalnie płaczę ze śmiechu z tej małej :)
Włączę tv i pogaszę światła - może położy się spać.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pt lip 31, 2015 23:45 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Rezydenci maja interaktywna zabawke a Tonia ma trzy koty do zabawy i Was do zawojowania hyhy.
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103070
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 01, 2015 7:19 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

:ryk: się uśmiałam!
Opisuj Klaudia, jest wielu co czeka na te historie. Zadzwoń dziś do Mirki, czeka na telefon od Ciebie :ok:
opisywał mi Tosie, pchelke :1luvu: mówi ze jest połowę mniejsza niż mój Fuksik torpeda.

Skoro już jest taki punkt ze Kitusia i Marysia siedzą i patrzą to już jest dużo lepiej, Marysia jak zobaczy że Kitusia je i Tosia coś Młuci to tez zje, daj jej czas na oswojenie się z nowym życiem,
teraz to Czekamy na waricacie z bieganiem za Tosia i bicie łapka, i pamiętaj nie reaguj czasem jak któraś syknie bądź uderzy mała, normalne zachowanie. Z czasem przestaną,
u mnie Fuksik nie raz oberwal, tak się biedny pokladal jak Molka go okladala, że ja plakalam ze smutku, od razu czarna wizja ze sie nie zaakceptują, że nie będę mieć dwóch kotów, a teraz proszę bardzo, towarzycho jak ta lala :ryk: Fuksik oklada Moli, a ta biedna ucieka i zaczyna się sparing :ryk:
Np właśnie teraz Molka się czai na Fuksa a ten dooplo myje, zaraz mu przeszkodzi w porannychyba rytualach :ryk:
koty sa jak kalejdoskop, zmieniają zachowanie w ciągu minuty i człowiek nie jest w stanie ich ogarnąć :strach: no widzisz, odnośnie kalejdoskopu, mówiłam ze Molka będzie atakować? A wlasnie ze nie, pier w szybkim raz widzę jak myje Fuksikowi brzuch :1luvu: :mrgreen:

Co do jedzenia, małe ilości podawaj, ja eksperymentowalam, nie mieliśmy problemów, tyle co stresówke przez 1 dzień :201461
Fuksik nawet pędzlowal Moli miski i nic nie było. Spróbuj mmleko bez laktozy, dodaj wody trochę ?

My pierwsze noce z fuksem mieliśmy z bani :ryk: chodziłam kilka dni do tylu, teraz już śpi całą noc, z NAMI :strach: hahaha, chce się obrócić a ktoś mi na lędźwiach leży i takie To mam spanie :twisted: a jak już muszę się obrócic, no bo ile mam spać w jednej pozycji to tak grucha żebym czasem się nie obróciła i kota nie zrzuciła :ryk:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob sie 01, 2015 7:55 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

W trakcie dokocenia człowiek żyje chwilą i nie myśli przyszłościowo, tylko się zamartwia, że syczą, gryzą, leją, pacają, śledzą itp. A to są normalne kocie reakcje na intruza na własnym terenie. Intruz z czasem zaczyna swojsko pachnieć i robi się miejscowy, a z czasem zupełnie swojski i niezbędny. Miłość potrzebuje czasu, żeby mogła się rozwinąć i rozkwitnąć. :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob sie 01, 2015 8:44 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

Lilianaj "swojski i niezbędny" :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Martuś "chodzić do tyłu" ;) Dokładnie tak mam, tak pewnie jest przy dziecku, tylko dużo dłużej :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Aniu "interaktywna zabawka ;) :1luvu: :1luvu: :1luvu:

No to słuchajcie...

Wyobraźcie sobie pająka, czarnego, kudłatego, szybkiego z tułowiem i głową i tylko czterema nogami - co widzicie? Tak Tosię :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :201410

Trzeci dzień dokocenia

Wczoraj pogasiłam światła, utuliłam ręką Tosię, jeszcze ją wzięłam na ręce dwa razy, żeby ją przytulić i malutka od razu zaczęła mruczeć i się tulić, a wcześniej to chciała czmychnąć - ucałowałam łepek na dobranoc i położyłam ja w domku. Dałam przytulanki i poszłam. Zapadła cisza.
Poszłam do łóżka i ku mojej szczęśliwości przyszła do mnie Marysia. Położyła się obok mnie, przykryłam ją i zasnęłyśmy przytulone. W nocy obudziła mnie biegunka. Nie była to jednak lejąca się biegunka a luźna kupa. Pomyślałam, że na razie się nie martwię (akurat), że każdemu się zdarza i może za dużo płynów jej wlałam do pysia. Na szczęście Marysia wróciła do mnie do łóżka i znowu ją przykryłam i spałyśmy do rana.
Oczywiście budziłam się co godzinę chyba, żeby sprawdzić czy oddycha... Tak dotrwałyśmy do 8 rano. Marysia wskoczyła na okno i rozpoczęła dzień od sałatki! Zaczęła zjadać moją różyczkę. Jadła i jadła a mnie serce rosło z radości, że choć przeszła na wegetarianizm i nie będzie miała brzuszka pustego. Oczywiście gdzieś tam przebiegł żal za straconą urodą i tak już lichego krzaczka.
Po posiłku pobiegła Marysia do salonu i do m.
Wróciła zaraz na okno i pomyślałam, że spróbuję podać jej chrupki, które były w miseczce w pokoju. Naprawdę nie miałam nadziei, że zacznie jeść - ale zaczęła!!!
Pierwszy raz od dwóch dni jadła karmę! Byłam taka szczęśliwa. Poleciałam do m. po drodze witając się z Kitkiem i Tosią.
Wróciłam do Tosi, chciałam dać jej mamine mizianki. Szukam i szukam, a ta pchła już dawno bryka w przedpokoju za moimi plecami :mrgreen:

Także, tym samym uważam moje dokocenie - I faza szokowo/stresowa - za zakończone dnia trzeciego bytomskiego :mrgreen: :ryk: :piwa: :201494 M

Teraz powoli będą się ze sobą oswajać - dokocenie - II faza poznawcza :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sie 01, 2015 8:51 Re: Bytomskie Łobuzy cz.5 - Tosia Atomówka ;)

GRATULACJE!! SUPER!
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot], Marmotka i 37 gości