Witajcie wieczorowa pora.
U nas sytuacja zaczyna sie stabilizowac, po wczorajszym przejsciu na wylacznie saszetki gastro dzis jest lekka poprawa.
Koty zachwycone, bo lubią intestinala
Gucio i Smakusia bez zmian,czyli dobrze ,bo sa zdrowi

Ale saszetki na wszelki wypadek jedza wszystkie koty.
Po wczorjaszym najgorszym dniu -dwie paskudne kupy w ciagu dnia u Rysia,dzisiaj lepiej,rano byla jeszcze plackowata,ale drugiej nie bylo wcale. Teraz po przekopaniu kuwet ( chyba wpadam w natrectwo, bo na kazdy odglos ,ze ktos idzie do kuwet to gnam kurcgalopkiem) dalam im kolacje saszetkowa

Z apetytem wcinaja
Zmniejszylo sie zainteresowanie piciem,ale to pewnie kwestia tego,ze sa wylacznie na saszetkach , jutro rano oczekuje,ze kupka powinna byc juz lepsza

Prosi się o trzymanie kciuków, bo transporter juz mamy nowy w domu i wiemy co to oznacza
Zmontowalam transporter i troche sie martwie ,bo wydaje mi sie,ze drzwiczki sa za malo dopasowane i boje sie ,ze beda sie otwierac- musze z nim potranowac naprezenia w domu,czy mi kot nie wypadnie z transportera zanim wyjde z nim pierwszy raz z domu. Transporter jest chetnie eksplorowany przez koty,wszystkie go juz zwiedzily- bedzie sluzyl za dodatkowe miejsce do spania.
Jagusia ma w nosie swoje nowe poslanko

Za to Smakusia rozklada sie w nim jak w swoim,RYS tez w nim troche spal
JAgusia narozrabiala

-dawalam przy napasionej psinie saszetki kotom i wystartowala z warkotem do ich misek

-bylam miedzy miskami i kotami a Jagusia- zareagowala na komende i zatrzymala sie, ale oczy miala jak pingpongi takie wylupiaste-zjezyc sie nie zjezyla, zebow nie pokazala:evil:

Wyraznie drzala - miala ochote te koty pogonic ,oj miala
Coz koty cwane zdematerializowaly sie natychmiast i po chwili wrocily spokojnie jesc.
A Jaga przechodzi przyspieszony kurs zasad panujacych w moim domu i dobrych manier
Wycofalam ja, nie glaskalam jej ,brzydkim tonem powiedzialam ,ze narozrabiala - musiala wpierw usiasc , potem lezec za kare i patrzec jak koty spokojnie jedza

Ona chyba zapomniala ,ze tu rzadze ja , potem sa koty,a potem jest ona w hierarchii

Po minie bylo widac,ze dobrze wie,ze narozrabiala,ale wcale nie byla zachwycona,ze ja rzadze

i widac bylo,ze z oporem na poczatku wykonywala polecenia. Dopiero po chwili zrobil sie pies normalny i przepraszal wyciagajac lape na siedzaco ,bym wybaczyla.
TO tyle w kwestii zaufania do psow- pol roku z hakiem juz zna moje koty i prosze micha dla niej jest jednak spornym punktem. PODkreslam,ze wiedzialam,ze nie jest glodna - brat ja przyprowadzil napasiona
Bede musiala cwiczyc wiecej ,ze koty przy niej jedza,a ona ich misek nie ma prawa ruszyc

Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.