Tygrysi Świat

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 22, 2013 7:45 Re: Ratuję oseska

Mulesia pisze:
czarnykapturek pisze:Natomiast stanowczo domagam sie, zeby Pani Przestraszona zalozyla wlasny watek, z wieloma zdjeciami, bo zyc bez Pani i Pani koto/psa/myszy nie moge!


Omal się nie zadławiłam śniadaniem ze śmiechu ( znaczy... chciałam powiedzieć ze współczucia :wink: )
Przyłączam się do prośby czarnegokapturka.
Kocia_mendka załóż wątek. :ok:


Ja też chcę wątek.
Obiecuję, że czytac będę i czasem też coś napiszę.

Co do syna, ja Cię rozumiem. Mój też przyszedł z nieszczęśliwą miną, że tam bieda jakaś się trzęsie. No i mam 8-tyg. potwora-dzikuna syczącego na moje rezydentki, jak również dla zasady na wszystko i wszystkich. Jak nie znajdę mu domu, to obiecałam pierworodnemu, że jak się będzie wyprowadzał, to razem z kotem. Zaczynam odlicza dni :mrgreen:

issey32

 
Posty: 3621
Od: Śro maja 18, 2011 9:39

Post » Pt lis 22, 2013 8:09 Re: Ratuję oseska

issey32 pisze:
Mulesia pisze:
czarnykapturek pisze:Natomiast stanowczo domagam sie, zeby Pani Przestraszona zalozyla wlasny watek, z wieloma zdjeciami, bo zyc bez Pani i Pani koto/psa/myszy nie moge!


Omal się nie zadławiłam śniadaniem ze śmiechu ( znaczy... chciałam powiedzieć ze współczucia :wink: )
Przyłączam się do prośby czarnegokapturka.
Kocia_mendka załóż wątek. :ok:


Ja też chcę wątek.
Obiecuję, że czytac będę i czasem też coś napiszę.

Co do syna, ja Cię rozumiem. Mój też przyszedł z nieszczęśliwą miną, że tam bieda jakaś się trzęsie. No i mam 8-tyg. potwora-dzikuna syczącego na moje rezydentki, jak również dla zasady na wszystko i wszystkich. Jak nie znajdę mu domu, to obiecałam pierworodnemu, że jak się będzie wyprowadzał, to razem z kotem. Zaczynam odlicza dni :mrgreen:


Tak, tak, tak - wątasa prosimy pięknie :ok: . U mnie to mnie się najczęściej zdarza sytuacja " możemy go zatrzymać (na DT)? On przyszedł za mną do domu."
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 22, 2013 23:14 Re: Ratuję oseska

Tygrys rośnie piękny, a co tam, że podgryza, przez kilkanaście lat, albo dłużej, to się człowiek w końcu uodporni :ryk:
Wpadam tu zawsze z przyjemnością, bo wątek unikatowy :1luvu:
Mam w banerku dużego Tygrysa, cztery kilo kilkumiesięcznego kota, może komuś :oops: 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19234
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob lis 23, 2013 23:42 Re: Ratuję oseska

viewtopic.php?f=1&t=158572


namówiliście mnie.... Temacik zapodany zapraszam serdecznie :D Przerażona kocia_mendka
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Nie lis 24, 2013 6:56 Re: Ratuję oseska

kocia_mendka pisze:http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158572


namówiliście mnie.... Temacik zapodany zapraszam serdecznie :D Przerażona kocia_mendka

Pedze!!!!

czarnykapturek

 
Posty: 1389
Od: Pt wrz 21, 2012 18:54
Lokalizacja: Madryt (Hiszpania)

Post » Nie lis 24, 2013 9:52 Re: Ratuję oseska

A Tygrysiowy Tata gdzie ?

Czekamy :D
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie lis 24, 2013 10:34 Re: Ratuję oseska

Zjedzony? 8O
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2979
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

Post » Nie lis 24, 2013 13:29 Re: Ratuję oseska

No chyba rzeczywiście kotecek go zezarł 8O
Obrazek

Kotełek Ani

 
Posty: 56
Od: Nie wrz 22, 2013 11:00

Post » Pon lis 25, 2013 1:58 Re: Ratuję oseska

kwinta pisze:A Tygrysiowy Tata gdzie ?

Czekamy :D

haaszek pisze:Zjedzony? 8O

Kotełek Ani pisze:No chyba rzeczywiście kotecek go zezarł 8O

Ło jejeje, nic mnie nie zeżarło dokumentnie. Czytam i czytam i się abo utożsamiam,abo truchleję...
Przez te parę dni, mam prawie dorosłego kota. I cwaniactwo, i sprawność, i postura, ..sfinks siedzący,
...smok latający...
Teraz dopiero widzę że żarcie z michy znika, ...i znikają "chrupki"..., i cała reszta...
Będzie zonk, bo skończyły mi się puszki z "ROSSMANA" z okrasą.
Myślę jednak że jesteśmy (ja i Tygrys) w wyższych stanach świadomości, i sobie "poradzimy".

Nie śmiałem się wtrącać z "naszymi pierdołami" w tematy, jakże ciekawe. Ale pozwolę sobie napomknąć, że w nadchodzącym tygodniu bezapelacyjnie mamy szczepienie, dość czasu upłynęło...

No i mamy (w domu), miauczka, płaczka... jak jaki osobnik opuszcza siedlisko...
I nurka podkołdrowego...
I gryzonia aportującego słone paluszki, rozdrapującego paczkę pod nieobecność właściciela...
I ćpuna wkładek do butów, fetyszystę...

Dzisiaj kompletowałem obuwie z 5-min, szukając drogą eliminacji. Znaczy jak nie ma gdzie można się spodziewać,
to jest w miejscu nieprawdopodobnym, ale tak jest..., ..prawda....

Znaczy kociak podrasta, wyrasta, i (ja pierdziu) wkrótce wspomnienie będzie z dzieciństwa.
Chociaż, tak z doświadczenia, to do roku, jest głupiutki, niestety, albo stety... :1luvu:
Pozdrowienia z Tygryskowa :kotek:
PS.
Oczywiście Tygrynio pożera w międzyczsie wszystko co rzuca cień...
Co się porusza, ręka, stopa, wszystko jedno...
Zjada/zainteresował się włosami na kogokolwiek głowie...
...rozryfka... :ryk:

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pon lis 25, 2013 2:25 Re: Ratuję oseska

Mam jednak mały problem. Nie posiadam aktualnie "transportera" i transportu do wet.
Jeśli ktoś z "okolicy" mógłby pomóc to prosze o kontakt. :?

Fart-Mini

Avatar użytkownika
 
Posty: 476
Od: Śro sie 28, 2013 23:12
Lokalizacja: Konstancin k. Warszawy

Post » Pon lis 25, 2013 10:09 Re: Ratuję oseska

wyobraź sobie 4 takich rozbójników :twisted:
mieszkam we Włochach ,ale to kawał drogi od ciebie ,transporter zawsze stoi pod drzwiami ,można pożyczać :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 25, 2013 11:14 Re: Ratuję oseska

Fart-Mini pisze:Mam jednak mały problem. Nie posiadam aktualnie "transportera" i transportu do wet.
Jeśli ktoś z "okolicy" mógłby pomóc to prosze o kontakt. :?


Ja pracuję przy Dolinie Służewieckiej. Chyba trochę na trasie do Konstancina. W pracy mam dyżurny transporter ( bo tu kotów ok 20 szt.). Możesz wpaść o każdej porze, ochrona/recepcja jest tu 24 h. Zostawię ochroniarzom, jeśli tylko powiesz kiedy.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 03, 2013 2:57 Re: Ratuję oseska

Co słuchać u małych i dużych Tygrysów?
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto gru 03, 2013 7:37 Re: Ratuję oseska

Tata Tygrys odkąd malutki dzieciaczek podrósł już nie pisze tak często :( ...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 03, 2013 10:35 Re: Ratuję oseska

Mały zalizał na smierć Dużego.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 79 gości