jej siostra pisze:ale brzuszyska???
Wetka ostatnio powiedziała, że Hugo jak dwa koty wygląda.
I coś w tym jest.
To tylko więcej miejsca do miziania i przytulania, ach...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jej siostra pisze:ale brzuszyska???
Wetka ostatnio powiedziała, że Hugo jak dwa koty wygląda.
I coś w tym jest.
jej siostra pisze:jotpeg pisze:jej siostra pisze:z Czarownego to młody łobuz wychodzi.
a co się dzieje??
staruszka hm napastuje.
jotpeg pisze:jej siostra pisze:jotpeg pisze:jej siostra pisze:z Czarownego to młody łobuz wychodzi.
a co się dzieje??
staruszka hm napastuje.
taki niby wrażliwy/subtelny, a tu proszę! kto by pomyślał?!
michalinadzordz pisze:
Mój wpis z ubiegłego czwartku z wątku ślepaczków:michalinadzordz pisze:Ślepaczki po mojej tymczasce Śliwce, przy której tak mi pomogłyście, los kotów niewidzących i niedowidzących leży mi na sercu 10 razy bardziej niż kiedyś. Do schroniska w Czartkach (powiat sieradzki, woj. łódzkie) trafił 3 tyg. temu 4-mies. kocurek z wrzodem na rogówce. Nie ma tam szans na adopcję, bo tam nawet zdrowym kotom jest ciężko znaleźć nowy dom, więc postanowiłam, że zabiorę go do siebie na DT. Dziś pojechałam go odebrać i tradycyjnie poszłam zrobić zdjęcia kociętom, które przyjechały w liczbie +/-20 w ciągu ostatniego tygodnia. Wtedy trafiłam na niego... Czarny okruszek, maleńki, chudziutki, ma ok. 4 mies. To chłopiec. Fatalna sierść, gluty wypływające z oczodołu i noska, obraz nędzy i rozpaczy. Nie mogę go zabrać do siebie, bo wynajmuję tylko 1 pokój, a teraz będę go dzielić z dwoma tymczasami, w tym z kociakiem, którego zabrałam dziś ze schroniska. Musiałam zostawić tą bidę, choć serce rozpadało mi się na milion kawałków. Błagam Was pomóżcie mi znaleźć dla niego jakiś DS lub DT. Nie mam wiele środków ale mogę się zobowiązać, że przez pierwszy okres pomogę finansowo osobie, która się nim zaopiekuje. Kocurek jest oswojony, proludzki, został odrobaczony i jest w tej chwili leczony z kociego kataru. Wydaje mi się, że oczodół powinien zostać oczyszczony i zaszyty, bo oka już w nim nie ma, ale nie jestem ekspertem. Wiem, że dajecie z siebie wszystko dla tych kotów, błagam pomóżcie też jemu! Z tego co wiem malec jest w tej chwili na ogólnych antybiotykach, został odrobaczony i odpchlony. Jest w schronisku od ok. 2 tyg., był bardzo bardzo chory, tak, że toczyła się walka o jego życie - i tu wielki ukłon dla schroniska, bo pewnie w większości innych schronisk zostałby uśpiony, a jemu dano szansę. Proszę Was nagłośnijcie sprawę. Nic więcej na temat kotka nie wiem, ale jeśli znajdzie się ktoś, kto mógłby pomóc, to postaram się pomóc jakoś w transporcie (mogę go przywieźć w najbliższy weekend do do Wrocławia, ew. Łodzi), podam dokładne namiary na schronisko. Bardzo Was proszę poruszcie niebo i ziemię, potraficie obudzić wiele ciepła w ludzkich sercach...
Nie udało mi się zrobić lepszych zdjęć, ale oczodół jest różowy i pusty.
morelowa pisze:Za wąski tapczan . Łóżko podwójne potrzebne
morelowa pisze:Jak nikt nie chce? A Wy? Nie umiecie w to grać?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości