FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 25, 2012 9:50 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

aleksandrowa pisze:To jeden z moich ulubionych wątków, który śledzę. I bardzo, bardzo się cieszę, że Fiona zostanie u Meksykanki!

A właściwie zastanawiam się nad jednym:

Fiona wiele przeprowadzek przeżyła. Jeśli zadomowiła się u Meksykanki, a Meksykanka chce ją przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza, kocha ją itd., to po co fundować stres kotce- podróżą gdzieś do Krakowa do kolejnych ludzi? Rozumiem, że to doświadczony DS itd. , aczkolwiek Fionie nic złego się nie dzieje! Co więcej sama przyzwyczaiła się do Meksykanki, pokochała ją, tak? Moim zdaniem kotka potrzebuje STABILIZACJI i MIŁOŚCI.
Ja bym nie chciała być zabierana od kogoś, kto chciał mnie w trudnych momentach mojego życia, zaakceptował i pokochał.

Meksykanko, Fiono, życzę Wam wiele wspólnych radości!



I tak to rozumie pewnie całe forum.

Myślę,że dyskusja jest bez sensu.
W tym momencie.
Skoro obie strony się dogadały , kot zostaje u Meksykanki.

Nie wszyscy muszą się z tym zgadzać,ale to są fakty.

Meksykanko- życzę Ci radości z Fionki, a Fionie SPOKOJNEGO życia u Meksykanki.
I pamiętaj ,że czekamy na informacje o kocie.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 10:31 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Dodam tylko (mam nadzieję, że na koniec dyskusji): nie gratuluję meksykance. Nie ma czego gratulować, meksykanka wie, że Fiona jest kotką z kłopotami, a kłopoty kota to nasze kłopoty. Dziękuję, meksykanko, że dałaś kotce dom, świadomy i odpowiedzialny.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 25, 2012 13:20 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

kotkins pisze:
aleksandrowa pisze:To jeden z moich ulubionych wątków, który śledzę. I bardzo, bardzo się cieszę, że Fiona zostanie u Meksykanki!

A właściwie zastanawiam się nad jednym:

Fiona wiele przeprowadzek przeżyła. Jeśli zadomowiła się u Meksykanki, a Meksykanka chce ją przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza, kocha ją itd., to po co fundować stres kotce- podróżą gdzieś do Krakowa do kolejnych ludzi? Rozumiem, że to doświadczony DS itd. , aczkolwiek Fionie nic złego się nie dzieje! Co więcej sama przyzwyczaiła się do Meksykanki, pokochała ją, tak? Moim zdaniem kotka potrzebuje STABILIZACJI i MIŁOŚCI.
Ja bym nie chciała być zabierana od kogoś, kto chciał mnie w trudnych momentach mojego życia, zaakceptował i pokochał.

Meksykanko, Fiono, życzę Wam wiele wspólnych radości!



I tak to rozumie pewnie całe forum.

Myślę,że dyskusja jest bez sensu.
W tym momencie.
Skoro obie strony się dogadały , kot zostaje u Meksykanki.

Nie wszyscy muszą się z tym zgadzać,ale to są fakty.

Meksykanko- życzę Ci radości z Fionki, a Fionie SPOKOJNEGO życia u Meksykanki.
I pamiętaj ,że czekamy na informacje o kocie.

masz rację Kotkins - kot zostaje u Meksykanki i nam nic do tego,

jednakże nie mogę zrozumieć dlaczego Meksykanka kłamała opowiadając że kot przede mną uciekał, kłamstwo to było bezsensowne i bezcelowe - niczemu nie służyło i nic nie zmieniało, jednakże zaistniało,
tak samo jak kłamstwa nt Neigh - że odwiedzała i diagnozowała kotkę, gdy w rzeczywistości Neigh była u Meksykanki pierwszy raz ze mną
jestem osobiście urażona takim przebiegiem sprawy i konfabulacja na mój temat i być może spotkam się z niezrozumieniem, ale trudno mi spuścić zasłonę milczenia w tej kwestii więc wpisałam się wczoraj

również dlatego, że te kłamstwa nie były jedynymi w wykonaniu Meksykanki i prawda jest taka ze na temat Fiony nie wiemy nic - nic na temat jej zachowań, domniemanej agresji (piszę domniemanej ponieważ początkowy kontakt mój z kotką był poprawny i gdyby nie ingerencja Meksykanki być może mogłabym powiedzieć na temat Fiony więcej)
a na temat jej (tj Fiony) życia wiem, że jest zamykana w pokoju - mam nadzieję że nie ciągle bo gdyby tak, to powiem szczerze współczuję kotu który kolejne paręnaście lat ma spędzić w zamknięciu - oraz że ucieka przed Meksykanką bo to obserwowałam osobiście

i to koniec na ten temat - odpowiedzialność za ta adopcje spoczywa na tym kto powierzył kota, no ale cóż co tam jeden kot, jeść dostaje więc jest ok

i sugeruję ten watek do zamknięcia jego autorce
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 13:32 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Meksykanko, wydaje mi się,że powinnaś się ustosunkować do tego co pisze Dalia.

Może Wy się poprostu różnicie w postrzeganiu pewnych faktów?

Dalia ma ogromne doświadczenie i wielkie serce dla mco.
Meksykanka mnóstwo entuzjazmu i chęci pomocy.
Myślę,że ma tu miejsce jakieś niedmówienie.

Zosiu , odezwij się na pw albo tu i powiedz nam jak jest.

Wiecie jak to jest - "prawda z ust do ust jest całkiem inna", niż to co ktoś, komuś i jeszcze komuś.

Myślę,że da się wyjaśnić tę sprawę i wątku zamykać nie trzeba.Jestem ciekawa co u Fiony.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 14:50 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

a pomyślałyście o tym,że może Zosia ma już dość tego wszystkiego? zbędnych i bezsensownych dyskusji???
Fiona boi się Zosi 8O nic lepszego nie można było wymyslić...a i jeszcze "pokojowe" więzienie ...
wiecie co? wy na prawdę chyba macie jakieś spaczone spojrzenie na sprawę!!!
a jeśli ktoś mieszka w jednym pokoju to co?? ma sobie kupić większe mieszkanie????

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 25, 2012 15:06 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

podpisuje sie pod postem JD.
informuje tez wszystkich zainteresowanych, ze poprosilam moderatora o zamkniecie watku.
Jesli Zosia bedzie chciala (w co watpie po tym, jak ja tu niektore osoby potraktowaly), zalozy Fionie wlasny watek na kotach.

Poinformowalam rowniez Moderatora o tym, ze MariaD cytowala moje PW do niej na watku. Nie wiem, co z tego wyniknie. Po prostu lojalnie zainteresowana strone uprzedzam.

Ja ze swojej strony NA PEWNO zloze Zosi i Fionce wizyte, i bynajmniej nie poadopcyjna, tylko taka zwykla, kolezenska.

Zosia pisala na watku wielokrotnie, ze separuje koty i ze w domu jest rotacja - nie jest wiec prawda, ze Fiona jest CIAGLE zamykana w pokoju. To nie jest dla nikogo zadna nowosc.

Dolaczam sie do glosu Malg Wroclaw, ze wnioski po JEDNEJ wizycie sa zbyt pochopne. Zwlaszcza te, ktore uslyszalam przez tel od Neigh na temat samej Zosi. Przyznam szczerze, ze bardzo mi sie to nie spodobalo.

Czy chcecie wierzyc czy nie, "posprawdzalam" Zosie i jej dzialalnosc (zwlaszcza na rzecz bezdomnych kotow ze schroniska w Szczytnie) i jak widac rowniez na tym watku, ma ona wielu zwolennikow, ludzi, ktorzy z nia wspolpracowali i ktorym pomogla.

Dwom psersom z Elblaga tez pomogla, i jakos wtedy nikt nie krzyczal, tylko kazdy chwalil ...

Dowodem na to, ze kotu NIC ZLEGO sie nie dzieje, bylo tez dla mnie pierwsze zdanie Dalii, ze Fiona siedziala SPOKOJNA na fotelu, jak przyszly z Neigh ...
Ostatnio edytowano Sob sie 25, 2012 15:19 przez ilonajot, łącznie edytowano 1 raz
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 25, 2012 15:17 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

ilonajot pisze:podpisuje sie pod postem JD.
informuje tez wszystkich zainteresowanych, ze poprosilam moderatora o zamkniecie watku.
Jesli Zosia bedzie chciala (w co watpie po tym, jak ja tu niektore osoby potraktowaly), zalozy Fionie wlasny watek na kotach.

Poinformowalam rowniez Moderatora o tym, ze MariaD cytowala moje PW do niej na watku. Nie wiem, co z tego wyniknie. Po prostu lojalnie zainteresowana strone uprzedzam.

Ja ze swojej strony NA PEWNO zloze Zosi i Fionce wizyte, i bynajmniej nie poadopcyjna, tylko taka zwykla, kolezenska.

Zosia pisala na watku wielokrotnie, ze separuje koty i ze w domu jest rotacja - nie jest wiec prawda, ze Fiona jest CIAGLE zamykana w pokoju. To nie jest dla nikogo zadna nowosc.

Dolaczam sie do glosu MalgWroclaw, ze wnioski po JEDNEJ wizycie sa zbyt pochopne. Zwlaszcza te, ktore uslyszalam przez tel od Neigh na temat samej Zosi. Przyznam szczerze, ze bardzo mi sie to nie spodobalo.

Czy chcecie wierzyc czy nie, "posprawdzalam" Zosie i jej dzialalnosc (zwlaszcza na rzecz bezdomnych kotow ze schroniska w Szczytnie) i jak widac rowniez na tym watku, ma ona wielu zwolennikow, ludzi, ktorzy z nia wspolpracowali i ktorym pomogla.

Dwom psersom z Elblaga tez pomogla, i jakos wtedy nikt nie krzyczal, tylko kazdy chwalil ...

Dowodem na to, ze kotu NIC ZLEGO sie nie dzieje, bylo tez dla mnie pierwsze zdanie Dalii, ze Fiona siedziala SPOKOJNA na fotelu, jak przyszly z Neigh ...

nooo
i jakimś cudem te persy przeszły cudowną przemianę w nowym dt zupełnie nie kompatybilna z tym co było u Meksykanki
ale tu nie o tym
to twoja decyzja ilonajot i twoja odpowiedzialność - decyzja o wizycie ze wszech miar sluszna
tak jak i wniosek o zamkniecie wątku,
bo w sumie stwierdzenie kłamstw to pikuś o niczym nie świadczący

edit
w sumie to muszę zapytać która z Was kłamie - Meksykanka czy Ty
Fiona przede mną nie uciekała - uciekała przed Meksykanką
to ze uciekała przede mną to Twoja czy Meksykanki wersja?
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 15:40 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

[/quote]
nooo
i jakimś cudem te persy przeszły cudowną przemianę w nowym dt zupełnie nie kompatybilna z tym co było u Meksykanki
ale tu nie o tym
to twoja decyzja ilonajot i twoja odpowiedzialność - decyzja o wizycie ze wszech miar sluszna
tak jak i wniosek o zamkniecie wątku,
bo w sumie stwierdzenie kłamstw to pikuś o niczym nie świadczący

edit
w sumie to muszę zapytać która z Was kłamie - Meksykanka czy Ty
Fiona przede mną nie uciekała - uciekała przed Meksykanką
to ze uciekała przede mną to Twoja czy Meksykanki wersja?[/quote]

czy ja napisalam gdziekolwiek, ze Fiona uciekala przed toba? skad sie to w ogole wzielo??

Nie oklamalam NIKOGO na tym watku w zadnej kwestii. Nawet Marii D, co mi sugeruje.
jedno, czego jestem pewna, to to, ze Puchacz rzeczywiscie zalecil te wizyte u weta i przebadanie Fiony pod katem neurologicznym i jej sugestie, ze problemy Fiony maja wg niej podloze neurologiczne. To widzialam na wlasne oczy.

Co do reszty sie nie wypowiadam, bo naprawde bylam swiadkiem wielu nieporozumien na wielu watkach i wielu forach. Ludzie generalnie maja tendencje do przekrecania faktow i przedstawiania ich "po swojemu", czyli cos dodajac lub cos ujmujac. To prawda stara jak swiat, nie trzeba byc psychologiem.

Ja wiem, jakie informacje dostalam od Zosi, jakie od Neigh, jakie od MariiD. I co sama powiedzialam badz napisalam do ktorejkolwiek z nich. Reszte moich wypowiedzi mozna przesledzic tu na forum.

Swoja droga dziwi mnie bardzo, ze teraz robicie z Neigh afere i chcecie informowac mnie czy schronisko o swoich obserwacjach poczynionych podczas wizyty u Zosi. Z tego co wiem, ta wizyta odbyla sie juz jakis czas temu ...
Czemu wtedy, na biezaco, nie pisalyscie na PW, ze jest cos, co was zaniepokoilo???????????

Co do persow, to wybacz Dalio, ale moglobyc rowniez tak, ze u Zosi nastapila poprawa i do docelowego DT pojechaly juz w lepszej kondycji psychicznej. Sama jestem wieloletnim, doswiadczonym domem tymczasowym dla strachliwych psow - wiem, ze tak tez BYWA. Twoja opinia jest i w tej kwestii zbyt pochopna, jak dla mnie. I krzywdzaca!!!
Ostatnio edytowano Sob sie 25, 2012 15:58 przez ilonajot, łącznie edytowano 2 razy
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 25, 2012 15:40 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Słuchajcie- zostawmy pole dla Meksykanki.

Dajmy jej ochłonąć, niech nam napisze co myśli.

Uważam,że wypowiedzieć się powinny obydwie strony sporu.
I proponuję dobrze przemyśleć słowa Dalii o tym,że zarówno decyzja o adopcji ,jak i jej wszelakie skutki spadają na oddajacego kota.
Czyli nie jesteśmy tu stroną.



Meksykanka zapewne czuje się nieco osaczona.Nie tego się spodziewała.

Wy też jesteście zaskoczone takim obrotem sprawy.



Dajmy jej czas.Sprawie i Meksykance.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 15:58 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

jest tyle krzywdzonych kotów i kontrowersyjnych wątków o nich -nawet tu na miau...czemu tam nie robicie afery?? czemu nie pędzicie z rozwianym włosem do tych domów ? bo tam nie ma kotów z rodowodem...czyż nie tak????
szkoda,że nie macie "dużo serca" dla innych kotów umierających w schronach...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 25, 2012 15:59 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

i może to Zosia WAM DAJE CZAS żebyście zrozumiały,że nie rządzicie jej życiem...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 25, 2012 16:04 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

JD nie oskarżaj o brak zainteresowania losem kotów w schroniskach bo zwyczajnie nie wiesz co kto robi.
I z jakich warunków ratuje zwierzęta.

Uważam,że dobrze by było tu poczekać w ciszy.

Dla wszystkich.


Może uszanujmy milczenie meksykanki?

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 16:07 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

nikogo nie oskarżam tylko stwierdzam FAKT!!!!
a Zosia -cóż-dała Wam za dużo swobody i teraz ma tego efekty...
i nie obchodzi mnie kto i jak ratuje tylko to,że o zwykłego "burasa" nie byłoby takiej afery :twisted:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 25, 2012 16:22 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

ilonajot pisze:nooo
i jakimś cudem te persy przeszły cudowną przemianę w nowym dt zupełnie nie kompatybilna z tym co było u Meksykanki
ale tu nie o tym
to twoja decyzja ilonajot i twoja odpowiedzialność - decyzja o wizycie ze wszech miar sluszna
tak jak i wniosek o zamkniecie wątku,
bo w sumie stwierdzenie kłamstw to pikuś o niczym nie świadczący

edit
w sumie to muszę zapytać która z Was kłamie - Meksykanka czy Ty
Fiona przede mną nie uciekała - uciekała przed Meksykanką
to ze uciekała przede mną to Twoja czy Meksykanki wersja?

czy ja napisalam gdziekolwiek, ze Fiona uciekala przed toba? skad sie to w ogole wzielo??

Nie oklamalam NIKOGO na tym watku w zadnej kwestii. Nawet Marii D, co mi sugeruje.
jedno, czego jestem pewna, to to, ze Puchacz rzeczywiscie zalecil te wizyte u weta i przebadanie Fiony pod katem neurologicznym i jej sugestie, ze problemy Fiony maja wg niej podloze neurologiczne. To widzialam na wlasne oczy.

Co do reszty sie nie wypowiadam, bo naprawde bylam swiadkiem wielu nieporozumien na wielu watkach i wielu forach. Ludzie generalnie maja tendencje do przekrecania faktow i przedstawiania ich "po swojemu", czyli cos dodajac lub cos ujmujac. To prawda stara jak swiat, nie trzeba byc psychologiem.

Ja wiem, jakie informacje dostalam od Zosi, jakie od Neigh, jakie od MariiD. I co sama powiedzialam badz napisalam do ktorejkolwiek z nich. Reszte moich wypowiedzi mozna przesledzic tu na forum.

Swoja droga dziwi mnie bardzo, ze teraz robicie z Neigh afere i chcecie informowac mnie czy schronisko o swoich obserwacjach poczynionych podczas wizyty u Zosi. Z tego co wiem, ta wizyta odbyla sie juz jakis czas temu ...
Czemu wtedy, na biezaco, nie pisalyscie na PW, ze jest cos, co was zaniepokoilo???????????

Co do persow, to wybacz Dalio, ale moglobyc rowniez tak, ze u Zosi nastapila poprawa i do docelowego DT pojechaly juz w lepszej kondycji psychicznej. Sama jestem wieloletnim, doswiadczonym domem tymczasowym dla strachliwych psow - wiem, ze tak tez BYWA. Twoja opinia jest i w tej kwestii zbyt pochopna, jak dla mnie. I krzywdzaca!!!

ilonajot MariaD napisała Tobie zastrzeżenia co do Meksykanki, ale widać, że trzeba było zrobić aferę bo to co MariaD napisała potraktowałaś lajtowo, jak natrętna muche
i nie ilonajot - Puchacz nie zaleciła badań neurologicznych i nie uzależniała od wykonania tych badań swojej wizyty - Twoja pewność wynika z bezpośrednich kontaktów z Puchacz czy z przekazów Meksykanki? bo ja jestem w posiadaniu korespondencji między Puchacz a Meksykanką
ja nie przekręcam faktów, nie dodaję i nie ujmuję, bo po co ?
swoich kotów mam dość, pałęta się u mnie cudowny 1,5 roczny mco do adopcji, swoich mco mam w liczbie paru - każdy z adopcji, większość skrzywdzona bardziej niż Fiona pewnie więc zakusów nie mam
natomiast nie cierpię kłamstw i dlatego w ogóle zabrałam głos w sprawie

edit
poprawialam cytat
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 16:39 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

[/quote]
ilonajot MariaD napisała Tobie zastrzeżenia co do Meksykanki, ale widać, że trzeba było zrobić aferę bo to co MariaD napisała potraktowałaś lajtowo, jak natrętna muche
i nie ilonajot - Puchacz nie zaleciła badań neurologicznych i nie uzależniała od wykonania tych badań swojej wizyty - Twoja pewność wynika z bezpośrednich kontaktów z Puchacz czy z przekazów Meksykanki? bo ja jestem w posiadaniu korespondencji między Puchacz a Meksykanką
ja nie przekręcam faktów, nie dodaję i nie ujmuję, bo po co ?
swoich kotów mam dość, pałęta się u mnie cudowny 1,5 roczny mco do adopcji, swoich mco mam w liczbie paru - każdy z adopcji, większość skrzywdzona bardziej niż Fiona pewnie więc zakusów nie mam
natomiast nie cierpię kłamstw i dlatego w ogóle zabrałam głos w sprawie

edit
poprawialam cytat[/quote]

no i widzisz Dalio ;) cytuje sama siebie: "jedno, czego jestem pewna, to to, ze Puchacz rzeczywiscie zalecil te wizyte u weta i przebadanie Fiony pod katem neurologicznym i jej sugestie, ze problemy Fiony maja wg niej podloze neurologiczne. To widzialam na wlasne oczy."
NIGDZIE nie jest napisane, ze Puchacz "uzależniała od wykonania tych badań swojej wizyty" ... To jest wlasnie to, o czym mowie!!!
Przeklamanie. Choc moja wypowiedz masz czarno na bialym, piszesz cos zupelnie innego, co ZASADNICZO zmienia znaczenie.

nie bede sie juz tu palowac z nikim.
Marii D nie potraktowalam jak natretnej muchy. Swoja droga bardzo mnie juz wtedy zaciekawilo, na jakiej podstawie Maria D artykuluje swoje obawy. Przeciez NIGDY nie byla u Zosi osobiscie!!! Nie widziala Fiony na oczy!

Moze wlasnie dlatego potraktowalam jej PW - jak to ujelas - lajtowo. Dziwisz mi sie??
Ostatnio edytowano Sob sie 25, 2012 16:53 przez ilonajot, łącznie edytowano 3 razy
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości