Moje koty X. Puti ['] Mikuś [']

[KotkaWodna]

Jek, a może spróbujesz zastrzelić rodzinie kubki smakowe mazurkiem orzechowym? ;>
mam przepis po Mamie, robi się taką fantastyczną masę orzechową na cienkim kruchym cieście, polukrowaną półgorzkim lukrem kakaowym - coś pysznego. W razie wu, przepis na to jest w Wyrafinowanej kuchni Autorki niniejszego wątku
swoją szosą, tego ciasta nie spotkałam w żadnym przepisie świątecznym do tej pory.

[Zofia.Sasza]

Normalnie to mam w życi jeśli ktos czegoś nie zje. Ale to ostatnie święta w tym składzie i dlatego mi zalezy. No i nie mam siły na fochy przy stole. jak się robi zupę chrzanową? Bo reszte to znam.

To bierz pod uwagę tylko tych, o których myślisz, że to ostatnie wspólne biesiadowanie Dla nich przygotuj wszystko co lubią i jak lubią. Inni muszą się dostosować.


A dodam tylko, że do zupy chrzanowej najlepszy jest jednak chrzan zrobiony samodzielnie

Podzielam to zdanie. Wykonałam leniwe "wytnij/wklej" z blogu Czarnej Oliwki

[moś]

Chrzan robila samodzielnie moja babcia. Byl taki troszke slodkawy ale dawal czadu do samych piet. pamietam z dziecięctwa jak siadala na krzeselku przed domem i tarla...a zły lecialy

[Jek]

(...) A z ciast polecam sernik mega puszysty, panią Walewską i torcik kajmakowy - jeśli chcesz służę przepisem.

Poproszę!

Jek, a może spróbujesz zastrzelić rodzinie kubki smakowe mazurkiem orzechowym? ;>
(...)

Ja mam niestety uczulenie na wszelaki orzechy - choć je uwielbiam. Ale przepis poproszę.

[Bolkowa]

(...) A z ciast polecam sernik mega puszysty, panią Walewską i torcik kajmakowy - jeśli chcesz służę przepisem.

Poproszę!

Jek, a może spróbujesz zastrzelić rodzinie kubki smakowe mazurkiem orzechowym? ;>
(...)

Ja mam niestety uczulenie na wszelaki orzechy - choć je uwielbiam. Ale przepis poproszę.

Jeżeli przepisy podajesz na PW to poproszę również.

[katka323]

Nie wiem, czy wypada u casicy w wątku przepisy na ciasta podawać? Ale mam nadzieję, że się gospodyni nie obrazi

Sernik mega puszysty:
750 g sera na sernik ( akurat teraz używałam President, ale to kwestia gustu,)
1,5 szklanki mleka skondensowanego słodzonego ( cała puszka)
50 g miękkiego masła
3 łyżki z czubem proszku budyniowego (waniliowy albo śmietankowy) - wychodzi cała paczka, można pomieszać z mąką ziemniaczaną
6 jaj, białka oddzielone od żółtek
1/2 szklanki drobnego cukru (spokojnie można pominąć, sernik będzie i tak słodziutki)
1 opakowanie cukru waniliowego

Ser zmiksować na gładką masę z masłem, żółtkami, cukrem, budyniem, aromatem. Dodać mleko i zmiksować (masa będzie bardzo rzadka). Białka ubić na sztywną masę, delikatnie wmieszać do masy serowej.

Tortownicę o średnicy 24 cm dobrze uszczelnić papierem do pieczenia. Wylać masę serową (u mnie dosięgnęła prawie do wysokości foremki). Piec około 60 - 70 minut w temperaturze 180ºC. Sernik wyrośnie ponad foremkę, potem lekko opadnie, i niestety - lubi popękać. Wystudzić, przez 3 godziny schłodzić w lodówce.

Dobrze jest przykryć papierem albo folią aluminiową w połowie pieczenia, bo lubi się przypalać.

Tort kajmakowy/karmelowy

- 4 jajka
- 80 g czyli ok. 1/2 szklanki mąki tortowej
- 100 g czyli ok. 1/2 szklanki cukru pudru
- 1/2 łyżeczki proszku
- 100 g czekolady gorzkiej
- szczypta soli

Czekoladę stopić w kąpieli wodnej. Białka ubić z solą, pod koniec ubijania dodając cukier puder, aż piana będzie błyszcząca i sztywna. Do piany dodać żółtka, wymieszać. Przesianą mąkę z proszkiem wsypać do piany i mieszać delikatnie dużą łyżką. Na koniec dodać czekoladę i raz jeszcze wymieszać. Wlać ciasto do tortownicy 24 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Piec 10 minut w 170*C, następnie 10 minut w 180*C i ostatnie 10 minut w 200*C. Sprawdzić patyczkiem czy ciasto się upiekło dostatecznie, jeśli nie, to dopiekać jeszcze ok. 5 minut w 180*C.

Przełożenie:

- puszka gotowej masy krówkowej
- 1/4 l czyli szklanka śmietany 30%
- 1 śmietan-fix plus łyżeczka cukru
- 75 g płatków migdałowych
- likier karmelowy do nasączenia lub amaretto

Śmietanę ubić ze śmietan-fixem wymieszanym z łyzeczką cukru.
Spód przekroić na pół. Nasączyć likierem w ilości dowolnej czyli ok. 4 łyżki na blat. Wyłożyć pół masy krówkowej, rozsmarować równomiernie. Wyłożyć pół śmietany i nakryć drugim blatem, nasączyć go i ponownie posmarować masą krówkową, a następnie resztą śmietany, rozsmarowując ją po wierzchu i bokach. Migdały uprażyć i posypać nimi wierzch tortu. Całość schłodzić i kroić po schłodzeniu.

Pani Walewska

500 g mąki pszennej (3 szklanki minus 1 łyżka)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
pół szklanki cukru pudru
200 g masła lub margaryny
6 żółtek


Wszystkie składniki wyrobić. Powstałe ciasto zagnieść w kulę i podzielić na pół.

6 białek
1,5 szklanki drobnego cukru lub cukru pudru
1 łyżka mąki ziemniaczanej

Białka ubić na sztywną pianę. Następnie dodawać stopniowo (to bardzo ważne) i małymi partiami cukier. Na koniec dodać mąkę ziemniaczaną, delikatnie wymieszać.

1 słoiczek dżemu z czarnej porzeczki (mozna dać też powidła śliwkowe, albo dżem wiśniowy)
120 g płatków migdałowych

Formę o wymiarach 25 x 33 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Jedną część ciasta wyłożyć na spód, rozwałkować i wyrównać. Na nim posmarować połowę dżemu z czarnej porzeczki. Następnie wyłożyć połowę masy bezowej. Na masę bezową wysypać połowę płatków migdałowych. Piec w temperaturze 175ºC przez około 40 minut. Identycznie postąpić z drugą częścią ciasta. Można obydwa placki piec razem w piekarniku (w termoobiegu) lub jeden po drugim (jeśli nie mamy dwóch takich samych form); wtedy najlepiej drugą drugą bezę przygotować bezpośrednio przed pieczeniem. Placki ostudzić.

Masa kremowa:

2 szklanki mleka
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 żółtka
3 łyżki cukru
paczuszka cukru migdałowego ( nie jest niezbędny, można dodac waniliowy)
200 g masła
kilka kropel aromatu migdałowego


Jedną szklankę mleka zagotować z cukrami. Drugą zmiksować z żółtkami i mąką (jak na budyń), dodać do gotującego się mleka, zagotować. Ostudzić, przykrywając folią spożywczą.

Miękkie masło utrzeć na puch (można mikserem), stopniowo dodawać ostudzony budyń, cały czas ucierając (miksując). Dodać aromat migdałowy i zmiksować.

Gotowe, ostudzone placki przełożyć masą kremową. Schłodzić przez minimum 3 godziny w lodówce.

Szczerze polecam, wszystkie są rewelacyjne.

[katka323]

teraz pomyślalam, że mogłam podać te przepisy zainteresowanym na pw, nie zaśmiecając wątku

[Bolkowa]

teraz pomyślalam, że mogłam podać te przepisy zainteresowanym na pw, nie zaśmiecając wątku

Super, że są, przynajmniej więcej osób skorzysta
Co prawda nie powinnam w tej materii zabierać głowsu, bo jam tylko przechodzień.

[casica]

NIE! Żadne pw, w wątku proszę
Bardzo dobrze zrobiłaś

[katka323]

To sie cieszę, że nie narozrabiałam

[casica]

Skąd szalony pomysł, że MÓJ wątek można "zaśmiecić" przepisami?
No nie, skąd w ogóle przyszło to Wam do głowy.

Ale dzisiaj odpadam, nie mam mózgu, mam go ćwierć.
A jutro mam przeprowadzić szybkie i paskudne wykopaliska, w związku z tym poproszę o deszcz, żebym je mogła przenieść na inny termin. No bardzo ładnie poproszę - ulewny deszcz na trasie Łódź - Brzeziny.

[Bolkowa]

Skąd szalony pomysł, że MÓJ wątek można "zaśmiecić" przepisami?
No nie, skąd w ogóle przyszło to Wam do głowy.

Ale dzisiaj odpadam, nie mam mózgu, mam go ćwierć.
A jutro mam przeprowadzić szybkie i paskudne wykopaliska, w związku z tym poproszę o deszcz, żebym je mogła przenieść na inny termin. No bardzo ładnie poproszę - ulewny deszcz na trasie Łódź - Brzeziny.

Zapowiadali oziębienie i deszcze.

[casica]

i w tym moja nadzieja, w tym deszczu

[katka323]

A w sobotę podobno nawet śnieg ma być...

[casica]

Czy ja kiedys bredziłam, że nienawidzę zimna i sniegu? No niby nie lubię, ale bardzo ich pożądam. Tzn sniegu albo deszczu.