Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 20, 2011 21:58 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Nie mam siły by żyć...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sie 20, 2011 22:00 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Zulusku światełko na drogę [*]
Spij spokojnie, piękny zielonooki kocie ...

Hakito przytulam mocno :cry: :cry:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob sie 20, 2011 22:08 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

do zobaczenia Zulusku...gdzieś...tam...w lepszym świecie...bez bólu i łez...
opiekuj się swoją Dużą...tak wiele straciła z tobą...
Hakito...tak bardzo, bardzo mi żal... :cry:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2011 22:08 Re: Zulusku błagam zostań ze mną...

Hakitko bardzo mocno przytulam Cię do serca i wiem co czujesz....
Wiem, że teraz czujesz się strasznie i nie masz na nic siły, ale uwierz mi, że czas uleczy rany, a Zulusek pewnie kiedyś powróci do Ciebie w nowym futerku i znów spojrzy pięknym mądrym spojrzeniem. On wie, że zrobiłaś dla niego wszystko co było możliwe w tej chorobie i wszystko co najlepsze. Kochał Cię tak mocno jak Ty Jego.
Wasza miłośc tak szczera i mocna będzie wieczna i powracać będzie w pięknych wspomnieniach.
Bardzo bardzo mi przykro, czytałam od początku tę wzruszającą historię i jak wszyscy w tym wątku miałam nadzieję.
Teraz płaczę, ale pocieszeniem jest to, że Zulusek już nie cierpi. Niech hasa szczęśliwy po tęczowej trawce, którą tak lubił.
Hakitko bądź dzielna jak dotąd. Jesteś wrażliwą osobą, ale jednocześnie potrafisz znaleźć w sobie siłę.
Przytulam...

MonaKicia

 
Posty: 117
Od: Pt sie 04, 2006 20:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob sie 20, 2011 22:12 Re: Zulusek z diagnozą chłoniaka... Błagamy o pozytywne myśli...

Hakita pisze:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Takiego cię zapamiętam Zulusie ....

Aniu kochana, płaczę razem z Tobą ...
Śpij cudny Królewiczu ['] ['] [']
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 20, 2011 22:26 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Hakito, bardzo Cie przytulam. Zulus był niepowtarzalny, wspaniały...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob sie 20, 2011 22:27 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Dałaś mu wszystko co najlepsze, dzięki Tobie miał szczęśliwe, pełne miłości życie. Jeszcze się spotkacie...

Bardzo mi przykro :cry: .

Zulku szerokiej drogi.

karola7

 
Posty: 3033
Od: Pon paź 25, 2010 18:18

Post » Sob sie 20, 2011 22:29 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

ZULUSKU [*]


Panie Boże, nie jestem aniołem,
dziś niewielu jest takich na świecie,
może ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś „Proście”,
rzekłeś „Proście, a będzie wam dane”…
Wiesz, że dzisiaj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój kot ukochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością,
miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś bezpiecznie mógł zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba...



Obrazek


Aniu, bardzo mi przykro :(
Wiem, jak bardzo cierpisz :(
Zrobiłaś dla Zulka wszystko co było w ludzkiej mocy. Więcej nie mogłaś...............

Przytulam Cię i czekam.................wiesz........
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2011 23:01 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Wszyscy kochamy swoje futerka - i nie ma miary aby zmierzyc milosc - Twoja milosc byla ogromna i wyjatkowa - bo i Ty jestes WYJATKOWA ANIU!
Parszywy los Was rozdzielil - Zulusku nie miales szczescia dlugo cieszyc sie zyciem - ale miales szczescie posiadac najlepsza i najbardziej kochajaca cie pancie.
Koteczku[*] Aniu przytulam - on juz nie cierpi...
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 20, 2011 23:04 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Teraz nic nie ma dla mnie znaczenia...
Najważniejsze, że moje Zulusiątko nie cierpi...
Chcę być sama, tego właśnie potrzebuję...
Chcę to przeżywać i cierpieć w samotności...
Niech wszyscy mi wybaczą...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1347
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Sob sie 20, 2011 23:11 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Zulusku kocie kochany [*]
Hakito przytulam i płaczę razem z Tobą ... Wróć do nas jak już będziesz mogła ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 20, 2011 23:14 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Aniu, nie ma nic do wybaczania. Każdy przeżywa swój ból inaczej, po swojemu.

Ważne tylko, żeby przechodząc przez kolejne fazy żałoby starać się wracać do rzeczywistości i dać Zulkowi być szczęśliwym za TM.
Może to głupie, ale wierzę, że ( tak jak w filmie "Duch") dusza zmarłego musi mieć spokój, aby być szczęśliwą TAM. Nie może być rozdarta między ziemią, a niebem. Nie może być na siłę zatrzymywana przez nasz płacz i rozpacz.....................

Zobaczysz, Zulek wróci ........................w innym futerku, ale wróci....................wiem, też tak miałam.............Karolek wrócił w postaci Filemonka. Nawet futerko jest podobne, nie mówiąc o charakterze.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 20, 2011 23:28 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Dobranoc Aniu , odpocznij trochę ... :cry:

Będę tu zaglądać jak zawsze, każdego dnia ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sie 20, 2011 23:31 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

Wiem co czujesz uwierz mi :cry: :cry: :cry: pół roku nie chciałam kota po tym tragicznym zdarzeniu.Za to po Aishy patrzyłam w słup,siedziałam miesiąc bez celu i zobaczyłam Bejbi.Szukałam podobnej do Aishy,ale to nie możliwe była wyjątkowo umaszczona i mądra.Nigdy nie myślałam że mając kotka 4 miesiące można jeszcze tyle czasu to przeżywać :cry: :cry: Próbowałam na miau adoptować dwa razy,ale dałam sobie spokój bo nie wierzyłam że ktoś mi odda takiego wymarzonego na moje maleńkie mieszkanie i kupiłam bo nie mogłam psychicznie.Myślałam że trafię do czubków.U Bejbi cały czas nie ma pewności ile mi pożyje :( jest słabiutkim kotkiem,więc mimo że miała być to felinoterapia nie wypaliła :( Zapal świeczkę za tych których zabrał los,światło w oknie" (tekst Dżemu).Ja zapalałam,aż się wypaliły do końca.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sie 21, 2011 9:21 Re: Zulusiu byłeś największą radością mego życia, całym życiem..

[']
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel, Silverblue i 179 gości