Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 02, 2010 13:21 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Po drodze na pocztę wstąpiłam na bazarek i nabyłam truskaweczki :mrgreen: Wreszcie pyszne truskawki! 8) Może jak ludzie pojedzą, to humory im się poprawią 8)

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro cze 02, 2010 13:29 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

:mrgreen:
Widziałam już po drodze do pracy sklep, gdzie od kilku dni łubianki z tryskawami wystawiają. Racja - trzeba kupić ! :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro cze 02, 2010 14:02 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Truskawkami juz sie od marca przejadlam i nawet nie spojrze, jak w sklepie widze. Mama tez wiecznie jakies ciasta z nimi piecze.

Nie moge odpowiadac, bo nam wiecznie prad w pracy wylaczaja, tak ze zajze znowu wieczorkiem. Trzymajcie sie wiatru, bo drabine biore :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 14:24 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Eeee tam, w marcu to jakieś takie afrykańskie truskawki były :wink: Teraz są nasze, polskie, pyszniutkie, soczyste, słodziutkie, mięciutkie :wink:

Przypomniało mi się coś jeszcze :wink:
Byłam u przypadkowego weta niedaleko pracy po tabletki na odrobaczenie. Pan sympatyczny, wybraliśmy lek, cena ustalona, szykuję pieniądze i chcę wychodzić, a pan mówi, że jeszcze musi "kartotekę" wypełnić :roll: Zgłupiałam. Nigdy wcześniej nie wypełniano miom zwierzakom kartotek w komputerach tylko wpisywano leki albo objawy w kociej książeczce (ewentualnie instruowano mnie co mam wpisać, jeśli książeczki nie miałam ze sobą). Jakieś nowe porządki są? Marzy mi się ogólnopolska baza danych - podaję nazwisko, adres i każdy wet widzi co moje koty dostawały, na co chorowały... Marzenia, wiem :roll: Mam szczęście posiadać zdrowe zwierzaki, więc zawsze przed wizytą u weta jest chwila zastanowienia - gdzie są kocie książeczki zdrowia :wink:
Przy okazji Pan dowiedział się o istnieniu umaszczenia "krówka" :lol: Uśmiał się, że wcześniej na to nie wpadł, a to określenie najlepiej oddaje sens. "Krówka" oficjalnie została dodana do bazy umaszczeń w tej lecznicy 8) W zasadzie mogłam zażądać gratisu za taką podpowiedź :twisted:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro cze 02, 2010 14:26 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Zdecydowanie powinnaś była żądać :twisted: :ryk:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 14:31 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Tylko jakie fajne gratisy mogą mieć w lecznicy? :roll:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro cze 02, 2010 15:11 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Próbki karmy na przykład.
W naszej lecznicy taka baza jest już od dawna - figuruje tam nawet mój fudel, który odszedł w 2006 roku a ja jako stały klient jestem traktowana z pewnym bonusem 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 15:53 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Moje oba wety też mają takową bazę danych (wet od kotów i wet od psa). Zimą kolejny okoliczny wet (bo po przeprowadzce do moich mam średnio 20-25km)z którego pomocy musiałam skorzystać nagle z piesą też wpisał nas do swojej bazy danych. Przy okazji zdziwiłam się, że w niedużej klinice w podtoruńskiej "sypialni" jest aż 4 weterynarzy - każdy w sumie od innych zwierzów (jest taki świńsko-krowi, koński, od spraw chirurgicznych, od małych zwierząt etc) i mają bardzo wypasiony zakres usług o przystępnych cenach! W tym Hills w gablotach o 1/4 tańszy niż w Toruńskich gabinetach :wink:

Ryba była duszona z pieprzem cytrynowym, sokiem z cytryny, obsypana koperkiem (+ troszku soli dla smaku)- fajny mix :mrgreen:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro cze 02, 2010 17:08 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ja tylko w kwestii truskawek 8)
Tak się rozbisurmaniłam, że nie kupuję w ogóle - jest po prostu taka różnica między tymi, które u mnie sobie rosną a tym, co można kupić, że chociaż nie jest ich dużo to nie kupuję i szlus :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 19:10 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ale pędzicie, Siostry! 8O :wink:
Ja lubię mielony szpinak, najlepiej z duuużą ilością czosnku 8)
A teraz marzą mi się moje pierogi :1luvu:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro cze 02, 2010 19:20 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Kurcze, to jak mnie jutro nie bedzie, bede musiala sobie wydukowac jak ksiazke i czytac nocami :ryk:

Weci tu tez maja tylko komputery. A moje futra sa dodatkowo w takiej centralnej bazie na cale niemcy, bo maja chipy i jak by ktos je znalaz, zawsze do mnie wroca. O ile ten ktos da odczytac chip.

Asia mix byl napewno pyszny. Chyba tez bym tak zrobila, bo cytrynowy piepsz tez uwielbiam. A co dopiero z czosnkiem...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 19:28 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Dlatego moja zapiekanka szpinakowa jest nafaszerowana czosnkiem, że aż strach oddychać potem :mrgreen:. Szpinak lubię ten z Hortexu w kulkach i ten z Lidla ale on jest już ze śmietanką...

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro cze 02, 2010 19:31 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Spinat na pizzy... Dobrze, ze juz jestem najedzona.

Znacie moze ten chinski czosnek? On jest mniejszy jak ten zwykly i jest tylko jeden okragly zabek. Smakuje tak samo ale sie po nim nie smierdzi.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 19:37 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

NIE MA, ŻE NIE ŚMIERDZI :evil: :evil:

Mam na to nie alergię ale tak wyczulony węch, że jestem lepsza od tropiącego psa 8) :twisted: :twisted:

Czosnek uznaję tylko i wyłącznie jako przyprawę do potraw na gorąco - HOWK :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 20:40 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

;-) Pietruszka neutralizuje tez smrod. I dlateog dodaje zawsze do jedzenia.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 8 gości