Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 18, 2010 22:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Astuś obdarowuje swoją pańcie produktami przemiany materii,umieszcza je na kołdrze ,poduszce itd,itp :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 19, 2010 10:12 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

No właśnie! Poduszkom daje spokój, ale kołdra kusi go niesamowicie.
Jak się zapewne domyślacie kołdra po wizycie w pralni, spoczywa bezpiecznie w wersaleczce, bo nie mam odwagi by zacząć ją użytkować. :roll:
Przedwczoraj wyciągnęłam drugi kocyk, bo pod jednym jakoś mi zimno i teraz zaklinam wszystkie świętości, by mnie nie zalał, bo nie mam już koca na zmianę.
Za każdym razem, gdy wstaję z łóżka, choćby na chwilkę, składam kocyki w kosteczkę, żeby nie prowokowały Astarotka. :roll: :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 19, 2010 11:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:Za każdym razem, gdy wstaję z łóżka, choćby na chwilkę, składam kocyki w kosteczkę, żeby nie prowokowały Astarotka. :roll: :roll:


Ło matko :strach: ale fakt, łatwiej złożyć w kosteczkę niż uprać.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 0:13 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ano! Ło matko!
Nie ma co! Astuś mnie wytresował. :roll:
Oduczył mnie zostawiania rozgrzebanego łóżka.
Szkoda, że ja nie umiem oduczyć jego ........... :roll:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 18:28 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

"Kolędy nadszedł czas"

Kolędy nadszedł czas, co irytuje niektórych z nas. :evil:
Mam dość zbliżających się świąt! :evil:
Nie mogę się obrobić, nic mi nie idzie, wszystko pod górę.
Padający śnieg mnie wk....a! :evil:
Śnieg już leżący /jeśli można tak nazwać tę breję!/ - mnie wk....a! :evil:
Zakupów nie mam - sklepy mnie wk...ją! :evil:
Zakupów nie zrobię - winda nadal nie działa, co mnie wk.....a na maxa, bo to już po terminie!!!! :evil:
/ a czekałam minionego piątku z utęsknieniem, bo tego dnia mieli ją oddać do użytku. Naiwna!!!!! :evil: /
Dojazd do domu zajmuje mi przeszło godzinę - stoję w korku i się wk...am! :evil:
Wszędzie ludzie i auta, i śnieg, ludzie auta śnieg............... ludzieautaśnieg. :roll:
Odniosłam jednak jakieś sukcesy. :ok:
Hm.... aż dwa. :roll:
1. Obkupiłam Rodziców, choć okupiłam to stanem permanentnego wk......a, zaliczając dwukrotnie market i usiłując zaparkować w zaspach pod ich blokiem, bo o taszczeniu siat wspominać nie będę.
2. Z nieukrywaną niechęcią zapakowałam prezenty, wk....jąc się na niepoddający się moim zabiegom papier i plączące się wstążeczki. Koty dzielnie mi w pakowaniu pomagały, czym doprowadzały mnie do stanu jeszcze większego wk....a.

No to tyle o świętach. :roll:
Czekam z utęsknieniem, aż miną! :evil:
Hej kolęda, kolędaaaaaaaaaa......
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 20:26 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Te dwa sukcesy to bardzo dużo :)
Ja jeszcze nawet nie wiem co kupić na prezenty :mrgreen:
a reszta przygotowań w normie ,aż mi ulżyło że nie tylko ja leżę ze wszystkim :lol:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 21, 2010 21:50 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Iwonko, przyłączam się, mam to samo, wszystko mnie wk....a.

A tak swoją drogą, święta straciły już swój urok, cisza, spokój, zaduma, kiedyś to było istotą świąt... a teraz to pęd ogółu, galopada po sklepach, do ostatnich minut otwarcia, ech, bezsens.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 8:30 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

selene00 pisze:"Kolędy nadszedł czas"

Kolędy nadszedł czas, co irytuje niektórych z nas. :evil:
Mam dość zbliżających się świąt! :evil:
Nie mogę się obrobić, nic mi nie idzie, wszystko pod górę.
Padający śnieg mnie wk....a! :evil:
Śnieg już leżący /jeśli można tak nazwać tę breję!/ - mnie wk....a! :evil:
Zakupów nie mam - sklepy mnie wk...ją! :evil:
Zakupów nie zrobię - winda nadal nie działa, co mnie wk.....a na maxa, bo to już po terminie!!!! :evil:
/ a czekałam minionego piątku z utęsknieniem, bo tego dnia mieli ją oddać do użytku. Naiwna!!!!! :evil: /
Dojazd do domu zajmuje mi przeszło godzinę - stoję w korku i się wk...am! :evil:
Wszędzie ludzie i auta, i śnieg, ludzie auta śnieg............... ludzieautaśnieg. :roll:
Odniosłam jednak jakieś sukcesy. :ok:
Hm.... aż dwa. :roll:
1. Obkupiłam Rodziców, choć okupiłam to stanem permanentnego wk......a, zaliczając dwukrotnie market i usiłując zaparkować w zaspach pod ich blokiem, bo o taszczeniu siat wspominać nie będę.
2. Z nieukrywaną niechęcią zapakowałam prezenty, wk....jąc się na niepoddający się moim zabiegom papier i plączące się wstążeczki. Koty dzielnie mi w pakowaniu pomagały, czym doprowadzały mnie do stanu jeszcze większego wk....a.

No to tyle o świętach. :roll:
Czekam z utęsknieniem, aż miną! :evil:
Hej kolęda, kolędaaaaaaaaaa......

ło matko, dawno się tak nie uśmiałam :ryk: :ryk: :ryk:
a tak na poważnie, to mnie też wk....a to, co na dworze, w sklepach i brak świątecznego nastroju :roll: :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 22, 2010 20:45 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Odnotowałam sukces trzeci!!! :ok:
Mam ubraną choinkę!!!
Wspólnym nakładem sił Kiki, Zięcia :wink: i moim skromnym zaangażowaniem :wink: całkiem ładna wyszła. :ok:
Zanim jednak ją przywiązaliśmy do ściany, to franca wzięła i jeb.a. :roll:
Koty nic nie potłukły, czego nie można powiedzieć o nas.
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 20:48 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

NO!Wreszcie ktoś się przyznał że,sam bombki potłukł a nie na kotki zwalał winę :mrgreen:

Umnie choinki NIET :!: to będą baaardzo smutne świeta :(
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 22, 2010 20:55 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Dla mnie one są smutne przez sam fakt, że przypadają na weekend. :evil:
A dla Ciebie czemu?
Z braku choinki?
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 22, 2010 20:58 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Mój podpis wiele Tobie powie :(
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 22, 2010 22:41 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

kotka doroty - współczuję :(
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 23, 2010 8:32 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

Ojej :(
Współczuję. Bardzo mi przykro. :(
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 23, 2010 21:08 Re: Kototerapia, czyli kuracja antystresowa;-)

http://www.123greetings.com/events/chri ... _song.html
Wszystkim odwiedzającym nasz wątek życzymy Wesołych Świąt :mrgreen: :mrgreen: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: :kotek: i :kotek: :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości