alus1 pisze:no dobra to zajączka podeślij do mnie to CI TEN pasztet upiekę

Jako była właścicielka królika jestem przeciw wszelkim pasztetom! Nawet zajęczym

Długouche to mądre zwierzątka, czego doświadczyć można przy bliższym poznaniu. I to raczej nie chodzi o znajomość kuchenną...
Zatem nie ma równowagi w naturze... polskiej...
Jeszcze rok temu mogłam podziwiać z balkonu zajęczą rodzinkę. Mieszkali w norce w lasku rosnącym tuż obok bloku. Las wycięto

Rozpacz mnie ogarniała, gdy patrzyłam na biedne zwierzęta (zające, kuropatwy, bażanty, sowy, sójki, itp...) szukające swojego domu, który nagle znikł

Najgorzej było z ptakami, które próbowały wić gniazda w piaskowym zboczu (lasek stał na niewielkiej skarpie, ziemia u nas to sam piach praktycznie), które zrównano w ciagu tygodnia...
Nie gniewaj się Joasiu na mnie. Ja, choć kocham swoje koty, nie pozwoliłabym im gonić zajączków

Może tez dlatego, że ogrodnik ze mnie żaden
