Gliwice.Moje trzy futerka.Bury i Toto dwa piwniczaki;)

[Amanda_0net]

Psikałam oxycortem.

A to jest na receptę? bo kupiłabym Torinie na te paskudne ranki...

Tak na receptę, zostało od leczenia Żabce karku po zastrzykach.

[Gosiara]

U mnie był dziś znowu Michał,Kaps mój pies Go uwielbia,a koty się schodzą jak przyjeżdza;)

[Amanda_0net]

U mnie też był i Gustaw go witał jak zawsze

[sisay]

Sisay możemy zrobić taki Twojej kotce na podwórku

Jej już od kilku dni nie ma

Ale dziś zauważyłam ładną budkę z płyt zrobioną pod sąsiednim blokiem i wcale nie ukrytą!

[Amanda_0net]

No proszę, chcieć to móc. Jeszcze żeby ludzie byli odpowiednio nastawieni i uświadomieni...

[Amanda_0net]

Nie było go, zostawiłam budkę i suche jedzonko. Może przyjdzie jak będzie tam spokój. Stało kilku kapturków pod sklepem i hałasowali Mogłam pójść później

[Amanda_0net]

Ale dzisiaj okropna pogoda, ciągle myślę o Rudzielcu

[Amanda_0net]

Byłam zanieść mu jedzonko, był, wyszedł z budki. Usiadł i patrzył na mnie.
Czy ktoś może spełnić marzenia kota? Oczywiście,że tak. Musi się tylko w nim zakochać.
Zobaczcie jaki jest piękny...a jaki piękny będzie jak znajdzie kochającego Dużego i ciepły kącik w czyimś domu i sercu

W takim otoczeniu teraz żyje...




...a mógłby w takim





Czy będzie mu dane leżeć w czystej pościeli a nie na brudnej i zimnej ziemi...?



Przecież Kot jest stworzony by się wylegiwać



Jeśli znalazł by się DT lub jeszcze lepiej DS złapię go, wykastruję...pokryję koszta karmy i żwirku w DT i zaszczepię.
Trzeba żeby się oswoił. Trzeba mu dać czas na to. A rokuje dobrze, jest spragniony człowieka.
Ja nie mogę go mieć w DT ze względów rodzinnych.
Gdybym tylko mogła zostałby u mnie na zawsze. Moim marzeniem jest rudy kot...może kiedyś...

Czyż On nie jest piękny?

[sisay]

Prześliczny rudas!!

[Cameo]

On jest taki piękny - kto podejmie wyzwanie?

[Amanda_0net]

I dodam, że on nie jest dziki. Jest tylko nieufny. Za swoją karmicielką chodzi i ociera jej się o nogi. Daje się głaskać przy jedzeniu. Ja też dzisiaj pogłaskałam go w czoło. On się szybko oswoi
Dziwię się, jak on przetrwał zimę. Ma około 8-9 msc. Miał brata, czarnego kocurka. Łazili razem wszędzie. Od lipca Czarnego nie ma. Chyba mu się coś stało. Rudy łaził i miauczał przywołując go. Karmicielka mi to powiedziała Do tej pory łazi po krzakach i miauczy...szuka brata

[Amanda_0net]

Podniosę kociambra, on tam marznie

[Iburg]

Jaki piękny, oby ktoś zechciał dać mu dom. Tez marzę o rudym, ale też nie mogę zabrać.

[Amanda_0net]

Jest drobniutki i malutki jak na swój wiek, ale w kochającym domu rozkwitnie i pewnie będzie się do kogo przytulić w długie jesienno-zimowe wieczory...i nie tylko wtedy. Zawsze

[mar9]

Byłam zanieść mu jedzonko, był, wyszedł z budki. Usiadł i patrzył na mnie.
Czy ktoś może spełnić marzenia kota? Oczywiście,że tak. Musi się tylko w nim zakochać.
Zobaczcie jaki jest piękny...a jaki piękny będzie jak znajdzie kochającego Dużego i ciepły kącik w czyimś domu i sercu

W takim otoczeniu teraz żyje...




...a mógłby w takim





Czy będzie mu dane leżeć w czystej pościeli a nie na brudnej i zimnej ziemi...?



Przecież Kot jest stworzony by się wylegiwać



Jeśli znalazł by się DT lub jeszcze lepiej DS złapię go, wykastruję...pokryję koszta karmy i żwirku w DT i zaszczepię.
Trzeba żeby się oswoił. Trzeba mu dać czas na to. A rokuje dobrze, jest spragniony człowieka.
Ja nie mogę go mieć w DT ze względów rodzinnych.
Gdybym tylko mogła zostałby u mnie na zawsze. Moim marzeniem jest rudy kot...może kiedyś...

Czyż On nie jest piękny?

taki śliczny jest i bez domku? ech...