Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 18, 2010 18:24 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Witamy Ciocię Konsultantkę!
(Reakcja mojego męża na Twój post-skopiuj do worda i wydrukuj!)

Dzieki!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon paź 18, 2010 18:48 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

aglo pisze:Babciu!
Ciocie!

Zobaczcie, jaki fajny jestem!

Obrazek Obrazek

Mądre spojrzenie i czarujący uśmiech

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 18, 2010 18:53 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

śliczny, radosny chłopak!!! :D
Naprawdę, super!:))

moze dziewczyna od rehabilitacji znalazlaby czasami chwileczke zeby zajrzec na ten watek? :oops:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon paź 18, 2010 19:38 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Ciocię KOŃsultantkę a nie konsultantkę proszę szanownej Aglo :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Pon paź 18, 2010 19:44 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

na komisji wlasnie nie do konca jest tak, ze sie dostaje od reki ten punkt (, bardzo rzadko dostaje sie tez znaczek
co wazne - trzeba serio zebrac maksymalnie duzo papierow
od 2010 zmienily sie na szczescie przepisy dotyczace zasilkow dla matek, ktorych dzieci sa niepelnosprawne, dlatego pilnowalabym na Waszym miejscu, aby zaznaczono punkty 7 i 8 na "TAK" w orzeczeniu
jest to wazne, bo kazda zlotowka sie Wam przyda (a to jest 520 zl na reke), a po zalatwieniu orzeczenia trzeba z tym dalej zalatwiac tak
Jedno z rodziców rezygnuje z pracy, nie ma limitu dochodów.
Dokumenty potrzebne: orzeczenie o niepełnosprawności i zaświadczenie
z Urzędu Pracy że jest się bezrobotnym. Rezygnuje się z pracy w celu
opieki nad dzieckiem więc nie można być zarejestrowanym w UP.
Załatwia sie to tam skąd otrzymujesz zasiłek pielęgnacyjny, czyli
mops/gops.

bo oczywiscie oprocz tego nalezy sie zasilek pielegnacyjny

Fundacja da Wam numer, ale sama rejestracja trwa dosc dlugo. Wtedy kupujecie wszystko na Fundacje, opisujecie z tylu fakture numerem dziecka i wysylacie, wtedy zwracaja pieniadze.
I co najwazniejsze - zwracaja pieniadze tylko z Waszego konta, czyli jesli nikt nie wplaci na konto Waszego dziecka, pieniadze otrzymacie dopiero po wplatach.
Warto tez poczytac przepisy dotyczace rehabilitacji, bo po uzyskaniu orzeczenia czesc kasy zwraca NFZ - np nam zwrocono polowe za pionizator dla dziecka.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 18, 2010 19:58 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Przystojniak :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Trzymam kciuki :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto paź 19, 2010 12:10 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

majencja pisze:Ciocię KOŃsultantkę a nie konsultantkę proszę szanownej Aglo :mrgreen:

Przepraszam :mrgreen:
Końsultantkę albo kotsultantkę 8)

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto paź 19, 2010 12:27 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

No już lepiej :mrgreen:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Wto paź 19, 2010 12:29 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

kinus pisze:na komisji wlasnie nie do konca jest tak, ze sie dostaje od reki ten punkt (, bardzo rzadko dostaje sie tez znaczek
co wazne - trzeba serio zebrac maksymalnie duzo papierow
od 2010 zmienily sie na szczescie przepisy dotyczace zasilkow dla matek, ktorych dzieci sa niepelnosprawne, dlatego pilnowalabym na Waszym miejscu, aby zaznaczono punkty 7 i 8 na "TAK" w orzeczeniu
jest to wazne, bo kazda zlotowka sie Wam przyda (a to jest 520 zl na reke), a po zalatwieniu orzeczenia trzeba z tym dalej zalatwiac tak
Jedno z rodziców rezygnuje z pracy, nie ma limitu dochodów.
Dokumenty potrzebne: orzeczenie o niepełnosprawności i zaświadczenie
z Urzędu Pracy że jest się bezrobotnym. Rezygnuje się z pracy w celu
opieki nad dzieckiem więc nie można być zarejestrowanym w UP.
Załatwia sie to tam skąd otrzymujesz zasiłek pielęgnacyjny, czyli
mops/gops.

bo oczywiscie oprocz tego nalezy sie zasilek pielegnacyjny

Fundacja da Wam numer, ale sama rejestracja trwa dosc dlugo. Wtedy kupujecie wszystko na Fundacje, opisujecie z tylu fakture numerem dziecka i wysylacie, wtedy zwracaja pieniadze.
I co najwazniejsze - zwracaja pieniadze tylko z Waszego konta, czyli jesli nikt nie wplaci na konto Waszego dziecka, pieniadze otrzymacie dopiero po wplatach.
Warto tez poczytac przepisy dotyczace rehabilitacji, bo po uzyskaniu orzeczenia czesc kasy zwraca NFZ - np nam zwrocono polowe za pionizator dla dziecka.


Dzięki, info ważne, bo z tej dziedziny też moja wiedza równa się zeru.
Nigdy nie była potrzebna.

No, pani ze Zdążyć z pomocą odpisała mi, że orzeczenie o niepełnosprawności póki co nie jest potrzebne do rejestracji. Na razie wystarczy zaświadczenie lekarskie.

Antek własnie się obudził i słucha ostrej muzyki (cichutko;) ).
A koty poszły spać, Luna wygrzewa monitor :mrgreen:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto paź 19, 2010 12:30 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

majencja pisze:No już lepiej :mrgreen:


Ja mimo wszystko optuję za kotsultantką :twisted: Bo ta koń.... to jakos tak mi się dziwnie kojarzy :oops:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw paź 21, 2010 16:03 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Byliśmy u kolejnej pani doktor.

Obejrzała, osłuchała i opukała Antka.
Powiedziała, że jak na ten rodzaj choroby, to Młody jest w świetnej kondycji.

Oby tylko infekcja się nie przyplątała.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw paź 21, 2010 16:17 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

aglo pisze:Byliśmy u kolejnej pani doktor.

Obejrzała, osłuchała i opukała Antka.
Powiedziała, że jak na ten rodzaj choroby, to Młody jest w świetnej kondycji.

Oby tylko infekcja się nie przyplątała.


Antoś, dzielny chłopaku wszystkie forumowe ciotki trzymają wielkie Obrazek
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw paź 21, 2010 17:42 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek i pulsoksymetr

Antek padł.

Dzisiejsze jazdy samochodem, niedospanie drzemki popołudniowej i ćwiczenia spowodowały, że nie dotrwał do końca JAG-u 8) .

Założyłam mu pierwszy raz pulskoksymetr na paluszek. Mam nadzieję, że zrobiłam to dobrze.
Był tak zmęczony, że nawet nie zauważył, że palec świeci mu się na czerwono.
Oby spał sobie spokojnie 6 godz., bo minimum tyle musi spać, żeby badanie wyszło.
Jeśli Sue Ryder obejmie nas opieką, to jest duża szansa na dostanie niezbędnego sprzętu za darmo.

A Luna leje.
Od momentu, kiedy zaczęłam spać z Antkiem (a dokładniej-Antek ze mną) nalała na kołdrę, pod którą spałam, na śpioszki Antośka, leżące na przewijaku oraz na moją stopę, a tym samym na koc, pod którym moja stopa spała (bo przecież kołdra schła sobie).

Jest nieznośna, zrobiła się bardzo dominująca. Domaga się uwagi w stopniu, w jakim jej się to nie zdarzało.

Naromiast Bruno jak to facet.
Dasz mu pospać, porządnie nakarmisz, przytulisz, wytargasz za futro i jest szczęśliwy :ok:

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw paź 21, 2010 19:38 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek i pulsoksymetr

Fajnie, że macie już pulsoksymetr! Pozdrawiamy!
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw paź 21, 2010 20:09 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek i pulsoksymetr

taizu pisze:Fajnie, że macie już pulsoksymetr! Pozdrawiamy!


Pulsoksymetr mamy na jedną noc, żeby zrobić badanie.
Musimy go odesłać niestety.

Ale będziemy mieć własny!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości