Przygody Kociej Bandy Drombo vol. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 04, 2008 23:12

Ja się wyprowadziłam dosyć późno, ale i tak uważam, że u mamy najfajniej (chociaż, jak ostatnio u Niej mieszkałam ucząc się do egzaminy, to myślałam, że Ją czasem uduszę).

Problem z Beniem jest głębszy - próbowałam już wszystkich mokrych karm, ale co najwyżej cieszyły się one kilkudniowym powodzeniem, a ja niestety jestem zbyt słaba, żeby zafundować mu dłuższą głodówkę. Benio jest uparciuchem - jak mu nie pasi, to nie zeżre, choćby dwa dni miał nie jeść, więc mniej więcej po 36 godzinach kapituluję i daję mu co chce, czyt. Shebe i suchą karme - bo suche on uwielbia i je rzeczywiście te najlepsze. Ale ja mam cały czas uczucie, że dziecko chipsami karmię :roll:

A wracając do Rudencji, to jak ona urosła 8O 8O . Pewnie tego nie widzicie mając ją na codzień, ale to już prawdziwa nastolata. Jeszcze trochę zacznie się malować i ani się obejrzycie wyprowadzi się z domu :lol:

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Sob paź 04, 2008 23:28

olesia.b pisze:Ja się wyprowadziłam dosyć późno, ale i tak uważam, że u mamy najfajniej (chociaż, jak ostatnio u Niej mieszkałam ucząc się do egzaminy, to myślałam, że Ją czasem uduszę).

potwierdzam - chociaz z ręką na sercu przyznaję, że mam cudownych rodziców - nie ma to jak na swoim :D

olesia.b pisze:Problem z Beniem jest głębszy - próbowałam już wszystkich mokrych karm, ale co najwyżej cieszyły się one kilkudniowym powodzeniem, a ja niestety jestem zbyt słaba, żeby zafundować mu dłuższą głodówkę. Benio jest uparciuchem - jak mu nie pasi, to nie zeżre, choćby dwa dni miał nie jeść, więc mniej więcej po 36 godzinach kapituluję i daję mu co chce, czyt. Shebe i suchą karme - bo suche on uwielbia i je rzeczywiście te najlepsze. Ale ja mam cały czas uczucie, że dziecko chipsami karmię :roll:

to faktycznie problem :?
a może jakieś pół na pół mieszanie czy coś w tym stylu?
też bym nie miała serca głodzić futrzaka :/ ale pamiętaj też, że są koty, które jedzą tylko suchą karmę - tak lubią i już :) - i zupełnie zaspokaja to wszelkie zapotrzebowania, więc nie musisz z tym walczyć :)

olesia.b pisze:A wracając do Rudencji, to jak ona urosła 8O 8O . Pewnie tego nie widzicie mając ją na codzień, ale to już prawdziwa nastolata. Jeszcze trochę zacznie się malować i ani się obejrzycie wyprowadzi się z domu :lol:

a powiem Ci, że widać :D
mam dodatkowo wrażenie, że 80% jej wzrostu (w obu kierunkach ;) ) to kwestia dosłownie ostatniego tygodnia 8O w ciągu paru dni rozkwitła, nabrała mega-apetytu, turbo-energii i zaczęła rosnąć jak na drożdżach 8O
a dzieci nie wyprowadzą się nigdy przenigdy, nie zgadzam się, kto mi na starość poda tę szklankę wody?? :evil: :lol:
i o makijaż też się nie boje (w przypadku Rudzi, bo Pchełka z upudrowanym brązującym pudrem brzuchem to widok mi nieobcy :lol: ), Rudzia stawia na naturalność i wieczorem sama próbuje mi robić jęzorkowy demakijaż :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 10:06

(wreszcie się nauczyłam jak to robić - po kliknięciu na zdjęcie można otworzyć większe w nowym oknie :D)

SOBOTA:
Jak wiadomo to – przynajmniej teoretycznie - dzień odpoczynku. Można drzemać w pozcji na Tutenchamona…
ObrazekObrazek

…albo na zdechlaka…
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

…można się zaszyć z nowym przyjacielem pod łóżkiem ;)
ObrazekObrazek
(tak, na tych zdjęciach pojawiają się 2 takie same poduszki – cienkie, brzydkie pokrowce z krzeseł ogrodowych, absolutnie kochane przez koty :lol: )

…albo planować zdobycie ostatecznej dominacji nad światem! :twisted:
ObrazekObrazek

- Uwaga, ktoś patrzy! :evil:
ObrazekObrazek

- To ja znikam!
ObrazekObrazek
(nie, słowo daję, nie wykasowałam Rudzi z tego zdjęcia :lol: )

Można urządzać siostrzane zapasy…
ObrazekObrazek

…i wygrać miejsce na ukochanej poduszce 8)
ObrazekObrazek

a potem zdrzemnąć się synchronicznie
ObrazekObrazek

NIEDZIELA:


- To już ranek! :D
ObrazekObrazek

- Świeci pięęękne słonko, wstał nowy cudowny dzień!
ObrazekObrazek

- A to znaczy, że czas na śniadanko!!!! :twisted:
ObrazekObrazek

- Prosiiiiiimyyyyyy!!!! :aniolek:
ObrazekObrazek

- Chyba chwyciła przynętę! :twisted:
ObrazekObrazek

- Biegniemy do kuchni!
ObrazekObrazek

- Chyba dziewczęta wyraźnie określiły nasze potrzeby, hę? :roll:
ObrazekObrazek

- Jeeeeeeeeeeeść! 8O
ObrazekObrazek

- JEEEEEEEEEEEEEEEEEEŚĆ!!!!! :crying:
ObrazekObrazek

- Mlask, mlask! Mniam! Siorb! Gulp!
ObrazekObrazek ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Elegancki: O, Rudzia poszła się napić i zostawiła miskę bez opieki, seseseesesese! :twisted:
ObrazekObrazek

- O, ogonek!
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

- O, zniknął! 8O
ObrazekObrazek

- Krecior je z mojej miski? Może jednak tamto jedzenie było lepsze? 8O
ObrazekObrazek

- Oddawaj! :evil:
ObrazekObrazek

- Ok., pojadłam, czas coś zmajstrować! :twisted:
ObrazekObrazek

- Chodź, zobacz, TROCZKI! :twisted:
ObrazekObrazek ObrazekObrazek
ObrazekObrazek ObrazekObrazek

Wygrzewanie naparapetne 8)
ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

ObrazekObrazek

- Tymczasem dowidzenia!
ObrazekObrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 11:47

to sie widze dzieje od rana :D a co tam jedza dobrego? :D u nas najwieksza atrakcja jest zabawa kluski prazynka, ukradziona z miski i warczenie na ryska, ktory swoja zgubil :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie paź 05, 2008 11:58

agul-la pisze:to sie widze dzieje od rana :D a co tam jedza dobrego? :D u nas najwieksza atrakcja jest zabawa kluski prazynka, ukradziona z miski i warczenie na ryska, ktory swoja zgubil :D

Hill'sy dla maluchów i dużaków :D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 12:19

musi byc dobre :D my tradycyjnie serduszka kurzece, ale obiecalam na jutro piers z kuraka :D a puszki jakies musze im zamowic, albo przejsc sie do miasta i kupic u nas. w sumie pewnie na to samo wyjdzie jak dolicze koszty wysylki na allegro :?
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie paź 05, 2008 15:13

Słodkie zdjątka! Bardzo obfita fotorelacja! :lol: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie paź 05, 2008 16:32

a mnie wzielo na sentymenty i ogladam zdjecia moich siersciuchow od momentu kiedy byly slepymi szczurkami :D robie im zdjecia od samego poczatku i mam teraz porownanie :D nie moge uwierzyc, ze tak mi wyrosly :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie paź 05, 2008 16:53

a mnie wzięło na senność. Od dwóch dni w ogóle chodzę jak śnięta ryba.

W wojnie jedzeniowej sukcesy - Benio już je Gerbera "prawie nie trzymany" :twisted:

I ponieważ moja mama się dąsa, że jej czarny PR na miau robię, wszem i wobec oświadczam, że: "prawie wcale nigdy nie chciałam jej udusić, jak z Nią mieszkałam" :wink:

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Nie paź 05, 2008 16:55

alez nikt w to nie uwierzyl :D wszyscy kochamy swoje mamy i uwielbiamy z nimi mieszkac :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie paź 05, 2008 17:17

olesia.b pisze:a mnie wzięło na senność. Od dwóch dni w ogóle chodzę jak śnięta ryba.

za to ja z oczami 8O bo mnie ogarnął szał zakupowy :lol:

olesia.b pisze:W wojnie jedzeniowej sukcesy - Benio już je Gerbera "prawie nie trzymany" :twisted:

juz nie wiem co gorsze - wmuszanie w kota jedzenia, czy odganianie kijem od lodówki :wink:

olesia.b pisze:I ponieważ moja mama się dąsa, że jej czarny PR na miau robię, wszem i wobec oświadczam, że: "prawie wcale nigdy nie chciałam jej udusić, jak z Nią mieszkałam" :wink:

Mama to mogłaby się sama odezwać czasem i napisać, co u niej :evil:

kalair pisze:Słodkie zdjątka! Bardzo obfita fotorelacja! :lol: :lol: :lol:

jakie słodkie, przecież to są potwory :lol: podczas dzisiejszej kąpieli przeżyłam chwile grozy pt: JEZU ŻYLAKI W TYM WIEKU???? 8O
a okazało się, że to tylko ślady po pazurkach :twisted:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 05, 2008 18:11

vadee pisze:jakie słodkie, przecież to są potwory :lol: podczas dzisiejszej kąpieli przeżyłam chwile grozy pt: JEZU ŻYLAKI W TYM WIEKU???? 8O
a okazało się, że to tylko ślady po pazurkach :twisted:


:twisted: :twisted:

olesia.b

 
Posty: 510
Od: Nie sty 07, 2007 2:14
Lokalizacja: Kołobrzeg

Post » Nie paź 05, 2008 18:28

ja sie boje co powie TZ jak za tydzien zobaczy moje nogi 8O wygladaja conajmniej dziwnie :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Nie paź 05, 2008 19:14

jaka boska fotorelacja :mrgreen: :mrgreen:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie paź 05, 2008 19:24

Mysza pisze:jaka boska fotorelacja :mrgreen: :mrgreen:

fajnie Pchełka wyrosła, co? :D
a ja nadal pamiętam, jak weszliśmy do Ciebie, a tu jakiś chomik pędem przebiegł przez pokój i wpadł z rozbiegu w balkonową szybę :lol: :lol: :lol:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul, pibon i 85 gości