DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz. II/ Smutno...

[gattara]

Witajcie kochani

[pixie65]

Witajcie kochani

Cioteczka Gattara... Sto lat.....

[gattara]

No czo
Netu nie miałam

[pixie65]

Aaaaaaa....chiba, że tak.....

[Iburg]

Przykre, chociaz 14 lat to już ładny wiek. A Grzywus jak zawsze uroczy. Moje nareszcie zdrowe, oby jak najdłużej.
Mizianki dla Grzywusia

[pixie65]

Moje nareszcie zdrowe, oby jak najdłużej.
Mizianki dla Grzywusia

A Szuszunio miał białaczkę....i mocznicę....
Nie wiem, jak to możliwe, że nie zauważono wcześniej żadnych objawów
W niedzielę zrobił się osowiały, nie chciał jeść a w środę już go nie było...

[CoToMa]

Szkoda Szuszunia

[CoToMa]

Co u Was?

[zunia]

Puk, puk co słychać?

[pixie65]

Próbujemy się zmobilizować...
Do zrobienia nowych fot i w ogoole.
Tymczasem fota z komórki, wczorajsza:



U nasz wiosna. Kocurom na stare lata jakaś wajcha chyba się przestawiła - znaczą jak opętane
Grzywuś zdecydowanie wszedł w fazę przylepca.
Nie ma fizycznej możliwości, żeby go wymiksować już nie tylko z łoża ale z mojej własnej poduszki
No i apetyt ma taki bardziej jesienno-zimowy a nie wiosenny - mógłby jeść chyba do rozpęku.

Całe Towarzystwo z wielką przyjemnością łowi pierwsze, ciepłe promienie słonka wylegując się na balkonie.
I tak to...

[zunia]

Kochany Grzywuś, nadrabia stracone lata bez mizianek.

[pixie65]

Kochany Grzywuś, nadrabia stracone lata bez mizianek.

Jak tak czasem na niego patrzę - jak śpi zwinięty w kłębuszek koło mnie - zastanawiam się jak to jest? Albo - jak to było? Czy on miał w sobie taką potrzebę "bliskości" czy na stare lata instynkt podpowiedział mu jak zbajerować ludzia i zapewnić sobie wikt i opierunek...

Bo Grzywuś jest kotkiem towarzyskim, lubi inne koty, lubi Fredzię Psa, lubi nawet moich gości. O jedną koleżankę to może nawet powinnam być trochę zazdrosna (fota powyżej)
I jest tak nieprawdopodobnie miziasto upierdliwy, że czasem muszę protestować, żeby spokojnie wypić poranną kawę.
A przecież jeszcze całkiem nie tak dawno żył jako dzikidziki....

[zunia]

Bo on nie był dziki tylko nieufny i zresztą nie chwalac sie ja pierwsza wiedzialam, ze on sie zadomowi

[Amika6]

Bo on nie był dziki tylko nieufny i zresztą nie chwalac sie ja pierwsza wiedzialam, ze on sie zadomowi

Oj Zuniu chyba jednak ja byłam pierwsza

Pixie wiem, że czasem to może być męczące ale tak się cieszę, że Grzywuś wykorzystał szansę i poznał jacy fajni mogą być ludzie i pozwól mu nacieszyć się tym

[zunia]

a ja moge podać mojego mężą za świadka, jak rozmawiałam z nim o Grzywce