Quazimodo-w krainie niebieskiego kocyka. Zaklinamy los!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 28, 2009 19:18

Ale Ty jesteś odważna, żeby do tego Pana ze zdjęcia nr 1 podejśc z kroplówą albo tabletą No no no :) A w ogóle wygląda na Kota bardzo kochanego przez kogoś o wielkim sercu
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro sty 28, 2009 21:00

Malati pisze:Pan Krzywooki:
Obrazek

:ryk:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro sty 28, 2009 21:03

kocham te jego miny :)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 29, 2009 8:50

:roll:

ostatnio miny Quazura są coraz dziwaczniejsze.

Joanno straszny bywa? Na kroplówce często też ma taki wyraz "pysia". Normalnie jakby szukał celu do "przydzwonienia", ale zdradza go mruczenie, w sensie, że może jednak Pan Beza nie jest taki straszny.

A wczoraj wieczorem (no dobrze w środku nocy) jako ten dumny człowiek zdobywca (no zdobyłam progi mojego mieszkania) wróciłam do domu. Od razu komitet powitalny wyszedł mi na powitanie, suki zrobił harce, ja poszłam do kuchni skąd usłyszałam "mrrau". Wydawało mi się, że to moje przewidzenia ale jednak nie. Biała myszka chodziła między psimi bestiami i wyraźnie zmierzała w moją stronę. Myszka o dziwo nie poprowadziła mnie do miski, nie pobiegła zaraz do kuwety, a po prostu zademonstrowała psuką jak powinno się witać córkę marnotrawną, innymi słowy poprzytulał się, jak zeszłam na kolana strzelił mi z baranka, po czym wielce zadowolony z wyrazem pysia wyrażającym wyższość nad całym światem wpakował mi się na kolana :roll: Generalnie nie ma co ukrywać u nas jest pozamiatane i wiadomo kto dowodzi wszystkim. Posiedzieliśmy sobie tak chwilę, w sumie ja muszę ćwiczyć mięśnie i udaliśmy się na zasłużony odpoczynek, z mojej strony po tak niepotrzebnych rzeczach jak na przykład kąpiel. No ale dałam radę, może Qua przekonało, że jeśli będę śmierdzieć fajkami to nic fajnego. Zdążyłam położyć poduchę, kiedy nagle koło niej zmaterializował się Pan Beza spojrzał na poduchę, spojrzał na mnie ponaglająco. Ja zrobiłam szybkie rozeznanie, Pan Beza się zniecierpliwił, że jak to nie idę spać jeszcze. Wreszcie znalazłam najwygodniejszą podusię, położyłam, ułożyłam na niej Qua, którego wyraz z twarzy oznajmiający "w zasadzie to bym sobie jeszcze pobiegał krzykuniąc" (ojj tak tak Qua jest do tego zdolny) zmienił się na "mrrr mrrrrrr o właśnie tego chciałem". No i sobie zasnęliśmy.

Zdrowotnie nie jest ok ale psychicznie to silna bestia jest, a jeszcze znowu się rozgadał i sobie wczoraj pogadaliśmy tak od serca "Qua błagam Cię zamknij się" "mrrr mmrrrr mrrraaaauu" "no właśnie żebyś na moment przestał wydawać te odgłosy" "mrrr" "ech" "mrraaau"

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2009 9:26

Czy Ty wiesz, ze Ty go rozpuszczasz do nieprzyzwoitości, gadułę jednego? :twisted:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw sty 29, 2009 9:29

Normalnie Qua jest mistrzem minek :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 29, 2009 10:31

Uschi pisze:Czy Ty wiesz, ze Ty go rozpuszczasz do nieprzyzwoitości, gadułę jednego? :twisted:


Właśnie mi się wydaje, że to jest taka strasznie zaniedbana Biała Beza :oops: i że jakoś tak właśnie za mało, a teraz w chorobie to no nie mam wyboru. Zresztą On nie jest rozpuszczony tzn. to "rozpuszczenie" nie ma jakiś specjalnie negatywnych konsekwencji, takiej istotce to się chce nieba przychylić jak tylko można. No w sensie, że się nie zbiesił tylko jest takim fajnym miziakiem.


Gosia no nie? :D Niezłe są te jego miny, On w ogóle jest świetny po mordce od razu widać w jakim jest humorze. Ja uwielbiam jak jest taki ożywiony, od razu ma gigantyczne źrenice i widać, że teraz mam się nie wtrącać bo Qua poluje. Ja mogę co najwyżej podziwiać.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2009 21:31

8O Mamma mia powiedziała, że nazwała Qua tak, że mi nie powtórzy 8O nie chce powiedzieć jak ale myślę, że stare, rozdarte prześcieradło to przy tym co Ona powiedziała o Nim to mało. Kot mi oszalał, nie będę ukrywać jest stuknięty. Zastanawiam się co łyknął, ale ja też chcę! Musiało być bardzo fajne. Generalnie Qua gada, gada sporo. TŻ mamy bardzo zadowolony powiedział mi, że Qua nie gadał przez chwilę jak wpakował się TŻ na kolana 8O poleżał chwilę i znów gadał. Przy gadaniu są wycieczki do miski. Jak się za Qua podąża to jest zadowolony siada przy misce i gada. No ale się uspokoił. Teraz sobie siedzimy razem i Qua mrukoli wtulając się we mnie. I o to chodzi.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2009 21:39

:))) piekny watek i cudnie go czytac

caluje Pana Beze w sam czubek rozgadanego pysia i podrawiam dzielna Duza:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 29, 2009 22:07

To jak juz się dowiesz, co brał, to ja tez chcę (na pw mi możesz napisać 8) )

Głaski :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw sty 29, 2009 22:25

Napiszemy, mam pewne podejrzenia. Qua upolował kilkanaście razy czerwoną wstążeczkę, a jak weszłam do pokoju pacał łapką w monitor 8O przez półtora roku nie był nim zainteresowany. Poza tym co jakiś czas biegnie do miski i sobie podjada. A teraz leży na podusi i głośno mruczy, przy czym wyraz jego pysia sugeruje, że w zasadzie to On leży bo coś musi robić i ostatecznie może być leżenie. Mam ochotę go zjeść.


:oops: wiecie, że ja dzisiaj przeglądałam forum nerkowe i informacje o chorobach nerek, czy ich uszkodzenie i gwałtowne pogorszenie pracy nie powoduje no ten tego pewnych zmian :oops:


No i nie ma opcji na brak jedzonka w misce. Nie podejmuję się tego nigdy więcej. Brak jedzenia w misce kończy się ogromnymi awanturami. Qua przybiega i krzyczy. On musi mieć jedzenie w misce i tyle :roll:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 29, 2009 22:38

Właśnie takiej postawy gratulujemy!!!
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt sty 30, 2009 13:49

Uwielbiam czytać ten wątek :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 30, 2009 13:54

Malati pisze:8O Mamma mia powiedziała, że nazwała Qua tak, że mi nie powtórzy 8O nie chce powiedzieć jak ale myślę, że stare, rozdarte prześcieradło to przy tym co Ona powiedziała o Nim to mało. Kot mi oszalał, nie będę ukrywać jest stuknięty. Zastanawiam się co łyknął, ale ja też chcę! Musiało być bardzo fajne. Generalnie Qua gada, gada sporo. TŻ mamy bardzo zadowolony powiedział mi, że Qua nie gadał przez chwilę jak wpakował się TŻ na kolana 8O poleżał chwilę i znów gadał. Przy gadaniu są wycieczki do miski. Jak się za Qua podąża to jest zadowolony siada przy misce i gada. No ale się uspokoił. Teraz sobie siedzimy razem i Qua mrukoli wtulając się we mnie. I o to chodzi.


w tym gadaniu to ja odnajduję w Nim Watinka.wacuś jest taki gadacz do_miskowy.Rano mnie prowadzi do michy i gada.po budziku jak nie wstaje zbyt szybko to gada.Jak nie siadam zbyt szybko przy kompie to tez gada.bo ja mam siasc a on ma sie wdrapac na kolana
tak ma byc i juz
a miny Wacus robi takie
Obrazek
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 30, 2009 14:42

To Wacuś też jest kotem tybetańskim? Śnieżne futro w tygrysie łaty? Takie są najpiekniejsze no nie?
JM Qua (*)

JOANNAM

 
Posty: 564
Od: Pon lis 24, 2008 14:54
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości