U nas nie jest zle

Leos sie boi wystrzalow. Na szczescie nie jakos panicznie. Ale ewakuuje sie do lazienki z mana "nie lubie, no nie lubie" i tam siedzi i czeka az pzrestana i zapomni.
Szara na prochach ledwo ucho do wystrzalow odwracala

Psychotropy fajna rzecz

Bialas jak zwykle miala wszystko w nosie i spala snem sprawiedliwego

7 jade na drugie szczepienie z Leoncinem (zwanym takze Bąbelkiem) i na pobieranie krwi Bialasa. Juz sie stresuję... Kciuki za samo pobieranie i za wyniki mile widziane

Przytulaki sie nie powtorzyly, niestety. Za duzo bylo prob wydzierania bialego futra ciotce z tylka

Ale za to Niuniulek spal dzis przytulony do trzeciej nad ranem pod kolderka ze mna
