Rolly, Misza & Merci/ Koniec bajki... tesknota

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 09, 2009 0:39 Re: Rolly, Misza & Merci/ Rupcia zachcianki

:ok: :ok:
Mam nadzieję, że ten spadek formy jednak był chwilowy i Hanka jeszcze niejeden kawał mięcha AnTosi zwinie :ok:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lis 14, 2009 18:25 Re: Rolly, Misza & Merci/ Rupcia boli bdziuch

Hanka miecha nie kradla, a i tak bdziuch rozbolal. Przezarlam psa :(
Ma byc po troszkie, a nie pelna micha.
Rupć dostal depo, mocniejszy antybiotyk, bo, przy okazji, zabagnilo sie przy zebach i nakaz trzymania chociaz tej formy, ktora ma.
Waga 4,35. Powoli w gore?



Mercedes za to, dla dodania atrakcyjnosci, zapalila se tchawice.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob lis 14, 2009 22:12 Re: Rolly, Misza & Merci/ Rupcia boli bdziuch

Pruchno aktualnie radosne jak skowronek 8O
Truchta nawet 8O 8O

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lis 15, 2009 10:52 Re: Rolly, Misza & Merci/ Rupcia boli bdziuch

I niech tam, co se potruchta to jej :)
Za wagę i skowronki w psiej główce :ok:

A koć z tchawicą też se wymyślił...

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lis 15, 2009 22:04 Re: Rolly, Misza & Merci/ Rupcia nie boli juz bdziuch

Hanka postawila wielka kupe w kuchni i odzyskala nieco apetytu. Od razu. Musi, kanal sie udroznil.
Na razie leki dzialaja, czuje sie nienajgorzej.


Mercedes trzyma sie wersji, ze wcale NIE jest chora oraz NIE byla u zadnego weta.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon lis 16, 2009 22:41 Re: Rolly, Misza & Merci/ Rupcia nie boli juz bdziuch

Mercedes dostaje tabletki.
A ja, mimo wszystko, wciaz mam paluszki. Wszystkie :mrgreen:

W jednym kawalku, zeby nie bylo.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto lis 17, 2009 21:45 Re: Rolly, Misza & Merci/ 1:0 dla Merci

Jak w tytule.
Ide lizac rany.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro lis 18, 2009 9:01 Re: Rolly, Misza & Merci/ 1:0 dla Merci

ooo widzę, że i u Was tabletki grane...
Pocieszę cię... u mnie prawie wszyscy chorzy, tabletek do podania mam ponad 30 dziennie :|
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Śro lis 18, 2009 9:12 Re: Rolly, Misza & Merci/ 1:0 dla Merci

Wspolczuje. Serio.
Chociaz podawanie Rolandowi, to jak wrzucanie kamyczkow do studni - slychac tylko odlegle "plusk" i po sprawie.

Mercedes trzeba zlapac. Obezwladnic. I nie dac sobie odgryzc palcy.
Na razie podaje roztarte z woda w strzykawce. Ciekawe, kiedy zagryzie strzykawke. :|

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lis 29, 2009 20:00 Re: Rolly, Misza & Merci/ Kup dziecku zabawke...

Kupilam AnTosi kuleczke pluszowa z piorkiem. No bo tylko AnTonia lubi takie zabawki. Reszta woli sie napierdzielac pokatnie po ryjach. I co?
I ledwie koncem lapki AnTonia dotknela zabawki, a juz, w tej samej zlowrogiej chwili Mamut porwal w krokodyli pysk i odwrocil sie tylem, warczac spod watroby.
Mowie baranowi: Misssio, oddaj AnToni zabawke.
Guzik tam. Misio malo sie nie ulawil harkotem morderczym i odtruchtal kilka krokow dalej.
- Mamut - rzeklam dobitniej - nie badz pustak, podziel sie zabawka!
Mamut harknal, smarknal i gulgoczac wsciekle uciekl z kuchni. Ciagle z puilka w pysku. A za nim uciekala cieknaca bokiem pyska slina.
No coz. Zignorowalam debila.
- Choc AnToniu, mamusia poszuka twojej starej myszki, nie przejmuj sie pasozytem.
Po chwili patrzec, a tu Mamut wraca, pilke wypluwa, i patrzy wzrokiem zranionej lamy. Olali, nikt sie nie polasil :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lis 29, 2009 20:24 Re: Rolly, Misza & Merci/ Kup dziecku zabawke...

pisalam jakis miesiac temu, ze zostalo nam juz niewiele czasu z Rupciem.
Rupć ma, jak sie zdaje, zupelnie wlasny i osobisty poglad na "niewiele".
Czuje sie dosc znosnie. Bawimy sie w kolejke gorska. Raz dobrze, raz gorzej, a potem znowu lepiej.
Ostatnio calkiem niezle jest.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lis 29, 2009 20:25 Re: Rolly, Misza & Merci/ Kup dziecku zabawke...

:lol:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 29, 2009 20:32 Re: Rolly, Misza & Merci/ Kup dziecku zabawke...

Myszka.xww pisze:pisalam jakis miesiac temu, ze zostalo nam juz niewiele czasu z Rupciem.
Rupć ma, jak sie zdaje, zupelnie wlasny i osobisty poglad na "niewiele".
Czuje sie dosc znosnie. Bawimy sie w kolejke gorska. Raz dobrze, raz gorzej, a potem znowu lepiej.
Ostatnio calkiem niezle jest.


I w góóóręęę!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 29, 2009 20:38 Re: Rolly, Misza & Merci/ Kup dziecku zabawke...

A, bylabym zapomniala z tego nadmiaru szczescia.
Mercusia jednakowoz uznala sie za niedopieszczona wciaz i... zrobila se kuku w lapke. Bolesne nieco kuku. W ramach profilaktyki przeciwbolowej wziela i... wylizala se dziure w lapce.
No to ja wzielam, i powiedzialam, ze jedziemy do weta. Na co merci powiedziala aaaAAAAAAaaaaaaahaaaaa... i chodu. Ja za nia, zamykajac drzwi kolejnych pomieszczen. Zostalysmy na przedpokoju mierzac sie wzrokiem. Scena jak z "w samo poludnie". Merci zjerzyla siersc. Cala. Patrzylysmy sobie gleboko w oczy. Spielam sie do zlapania zmii. Zmija tez sie spiela. I skoczyla. Na klamke zamknietych drzwi i wiszac na niej darla sie w nieboglosy:
nieeeeeeeeeeeeeeeeeeee ja nieeeeee chceeeeeee maaaaamaaaaaaaa ja nieeeeeeee chceeeee.....
Zdjelam, spakowalam w transporter i pojechalim. Bezduszna ja.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie lis 29, 2009 23:34 Re: Rolly, Misza & Merci/ Kup dziecku zabawke...

niedobra Ty
jak leczycie łapkę wylizaną?

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 64 gości