Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Hana pisze:Na poważnie: niekoniecznie zachwyt. Ja obawiam się utuczenia mojej kotki i jedzenie jej wydzielam. Mówią, że kot powinien mieć stały dostęp do jedzenia (chrupek), ale ja nie wiem jak wówczas zapanować nad kocią wagą.
mir.ka pisze:
u mnie największa aktualnie 4,30 kg, kocur 3,70, a małe dziewczyny po 3,30 kg
Katarzynka01 pisze:A czy Loco dostaje suchą karmę? Jeśli tak, do odstawienia w pierwszej kolejności.
Ja wiem, tak się niby zaleca, żeby młody kot miał dostęp do karmy bez ograniczeń, ale to nie jest dobry pomysł. Z takiegop właśnie pomysłu Dracul ['] w swoich najlepszych latach ważył ponad 9 kg.
Justyn upominany o nadmiarowe wkłady do miseczki mówi "ale wiesz, te oczy". No trudno, trzeba wziąć te oczy na klatę.
Bardzo trudno jest odchudzić kota, bardzo trudno zmienić nawyki żywieniowe, ale jest szansa, tylko żelazna konsekwencja
Spooxterium pisze:ja po kastracji daję zwykłą karmę bo te dla kastratów mają zazwyczaj dużą ilość węglowodanów w zamian za tłuszcz.
na Loco pewnie ciąży przeszłość...
mir.ka pisze:Hana pisze:Na poważnie: niekoniecznie zachwyt. Ja obawiam się utuczenia mojej kotki i jedzenie jej wydzielam. Mówią, że kot powinien mieć stały dostęp do jedzenia (chrupek), ale ja nie wiem jak wówczas zapanować nad kocią wagą.
U mnie koty mają cały czas nieograniczony dostęp do suchego, są to nawet 3 różne karmy, bo kazda lubi cos innego. Nie jest to tak, że się objadają się, bo co jakis czas podejdą do miski, jednej, drugiej, trzeciej i coś tam skubną, a nie jedza tyle ile jest w misce. Cały czas tak u mnie jest, a koty trzymaja wagę, nawet powiedziałabym ,ze ważą za mało.
Katarzynka01 pisze:A czy Loco dostaje suchą karmę? Jeśli tak, do odstawienia w pierwszej kolejności.
Ja wiem, tak się niby zaleca, żeby młody kot miał dostęp do karmy bez ograniczeń, ale to nie jest dobry pomysł. Z takiegop właśnie pomysłu Dracul ['] w swoich najlepszych latach ważył ponad 9 kg.
Justyn upominany o nadmiarowe wkłady do miseczki mówi "ale wiesz, te oczy". No trudno, trzeba wziąć te oczy na klatę.
Bardzo trudno jest odchudzić kota, bardzo trudno zmienić nawyki żywieniowe, ale jest szansa, tylko żelazna konsekwencja
izka53 pisze:Katarzynka01 pisze:A czy Loco dostaje suchą karmę? Jeśli tak, do odstawienia w pierwszej kolejności.
Ja wiem, tak się niby zaleca, żeby młody kot miał dostęp do karmy bez ograniczeń, ale to nie jest dobry pomysł. Z takiegop właśnie pomysłu Dracul ['] w swoich najlepszych latach ważył ponad 9 kg.
Justyn upominany o nadmiarowe wkłady do miseczki mówi "ale wiesz, te oczy". No trudno, trzeba wziąć te oczy na klatę.
Bardzo trudno jest odchudzić kota, bardzo trudno zmienić nawyki żywieniowe, ale jest szansa, tylko żelazna konsekwencja
posłużyłam się Twoim postem, Kasiu, bo - owszem - mlody kot może jeść dużo, na żądanie, ale mięsa albo wysokomięsnych puszek. A dlaczego ? bardzo ładnie jest to tu wytlumaczone https://firstsnow.pl/zdrowie-2/dlaczego-koty-tyja/
U mnie suchego nie ma - Menda to mądry kotek, sama chrupy odrzucila. Póki Gucio żył, stały, bo to chrupkożerca był. I wtedy trochę poskubała, chyba z zazdrości. Gucio odszedł, chrupy stały, czasem Mycha coś skubnęła ( w celach odklaczających, parę chrupek i pawik). Menda nie jadła, korzystały myszy. Zlikwidowałam.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości