Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

Ja na klawiszach śmigam szybciej niż wiele osób na dotykowym. Kwestia przyzwyczajenia.

MB&Ofelia pisze:Ja na klawiszach śmigam szybciej niż wiele osób na dotykowym. Kwestia przyzwyczajenia.

Mam tak samo

Moja mama gadała tak jak wy dopóki nie dostała własnego smartfona. Teraz ten jest najlepszy.

Też dłuuugo nie mogłam się do dotykowego telefonu przyzwyczaić... niestety, w pracy muszę tysiące zdjęć na bierząco wysyłać i być dostępną w parunastu aplikacjach :roll:

.

Jedyną prawdziwą, konkretną zaletę jaką ma mój telefon to wodoodporność - telefony u mnie mają mokry żywot :ryk:

Nie mogę bez aparatu, no nie mogę

Znalazłam na Allegro taki sam jak mój, za niewielką cenę.
Zamówiłam.
Czekam.
W lombardzie się okazało, że ten aparat mój :strach:

Gdyby coś nie tak, to będę prosić o pomoc MaryLux, Ona ma tam chody :ryk:

I po co tak szybko kupiłaś ? Swoją lustrzankę będę za grosze oddawać. Muszę tylko sprawdzić czy dziad działa, bo pamiętam, że coś nie tak było, ale nie wiem co.

Chikita pisze:I po co tak szybko kupiłaś ? Swoją lustrzankę będę za grosze oddawać. Muszę tylko sprawdzić czy dziad działa, bo pamiętam, że coś nie tak było, ale nie wiem co.

Mogłabyś rozwinąć temat :twisted:

?

Sierra to w telegraficznym skrócie to dziadowi (czyt. wieloletniego) będę szukać nowego domu który wykorzysta w pełni jego potencjał jak ja kiedyś.

czitka, za sumienną opiekę (Mama nie chciała oglądać przyrodniczych programów :cry:

włączyłam jej taki serial Ziemia Nocą na Netflixie gdzie lwy polują i gepardy to po swojemu powiedziała, że głupie, że wystarczy przyjść do czitki aby się najeść) domagam się nowych zdjęć Mamy nowym aparatem.

czitka pisze:Nie mogę bez aparatu, no nie mogę
Znalazłam na Allegro taki sam jak mój, za niewielką cenę.
Zamówiłam.
Czekam.
W lombardzie się okazało, że ten aparat mój
Gdyby coś nie tak, to będę prosić o pomoc MaryLux, Ona ma tam chody

Ja w lombardzie jestem za podopieczną DPS...

MaryLux pisze:
czitka pisze:Nie mogę bez aparatu, no nie mogę
Znalazłam na Allegro taki sam jak mój, za niewielką cenę.
Zamówiłam.
Czekam.
W lombardzie się okazało, że ten aparat mój
Gdyby coś nie tak, to będę prosić o pomoc MaryLux, Ona ma tam chody

Ja w lombardzie jestem za podopieczną DPS...

A ja myślałam, że za Panią od masażera. :ryk:

Dyktatura pisze:
MaryLux pisze:
czitka pisze:Nie mogę bez aparatu, no nie mogę
Znalazłam na Allegro taki sam jak mój, za niewielką cenę.
Zamówiłam.
Czekam.
W lombardzie się okazało, że ten aparat mój
Gdyby coś nie tak, to będę prosić o pomoc MaryLux, Ona ma tam chody

Ja w lombardzie jestem za podopieczną DPS...

A ja myślałam, że za Panią od masażera.

Masażer był 230 odcinków wcześniej

MaryLux pisze:
Dyktatura pisze:
MaryLux pisze:
czitka pisze:Nie mogę bez aparatu, no nie mogę
Znalazłam na Allegro taki sam jak mój, za niewielką cenę.
Zamówiłam.
Czekam.
W lombardzie się okazało, że ten aparat mój
Gdyby coś nie tak, to będę prosić o pomoc MaryLux, Ona ma tam chody

Ja w lombardzie jestem za podopieczną DPS...

A ja myślałam, że za Panią od masażera.

Masażer był 230 odcinków wcześniej

Podopieczna DPS-u to strzał w dziesiątkę :ok:

Każda podopieczna w ramach zajęć w wolnym czasie musi zapewne mieć aparat fotograficzny, żeby się nie nudzić. Pewnie miałaś go w rękach. Przypomnij sobie, czy nie był uszkodzony, gdyby co, czyli jak DPD dostarczy mi złom wmawiając, że dobry- będziesz świadkiem :smokin:

.
Chikita, obiecuję nowe zdjęcia o ile Mary nie popsuła aparatu

.
Miło, że pomyślałaś o mnie w kontekście lustrzanki, ale to i tak aparat za mądry dla mnie :roll:

. Miałam przez moment i pokonał mnie. Tam jest tyle opcji, tyle ustawiania, że nie ogarnęłam. Zanim wszystko ustawiłam, to obiekt znikał :evil:

Ale tu bardziej rozgarnięte ludzie na forum są, zapewne ktoś się zainteresuje, szkoda, żeby takie cacko leżało gdzieś nieużywane.
Wiem! Oddaj do lombardu, Marysia przetestuje

A tak żeby o kotach było, to mam nowe zajęcie. Straszę Mamę zza koca :strach:

.

Przestraszyć Mamę to nie jest jakaś wielka sztuka.

Który lombard to zaniosę. Mary tylko nie zepsuj ! Weź w dłonie, ale nie upuść, bo połamanego nie sprzedam. Jeszcze jakaś śrubka wyleci i się nie znajdzie i potem czitka Bratem mnie poszczuje, że szmelc wcisnęłam :strach:

czitka pisze:
MaryLux pisze:
Dyktatura pisze:
MaryLux pisze:
czitka pisze:Nie mogę bez aparatu, no nie mogę
Znalazłam na Allegro taki sam jak mój, za niewielką cenę.
Zamówiłam.
Czekam.
W lombardzie się okazało, że ten aparat mój
Gdyby coś nie tak, to będę prosić o pomoc MaryLux, Ona ma tam chody

Ja w lombardzie jestem za podopieczną DPS...

A ja myślałam, że za Panią od masażera.

Masażer był 230 odcinków wcześniej

Podopieczna DPS-u to strzał w dziesiątkę Każda podopieczna w ramach zajęć w wolnym czasie musi zapewne mieć aparat fotograficzny, żeby się nie nudzić. Pewnie miałaś go w rękach. Przypomnij sobie, czy nie był uszkodzony, gdyby co, czyli jak DPD dostarczy mi złom wmawiając, że dobry- będziesz świadkiem .
Chikita, obiecuję nowe zdjęcia o ile Mary nie popsuła aparatu .
Miło, że pomyślałaś o mnie w kontekście lustrzanki, ale to i tak aparat za mądry dla mnie . Miałam przez moment i pokonał mnie. Tam jest tyle opcji, tyle ustawiania, że nie ogarnęłam. Zanim wszystko ustawiłam, to obiekt znikał Ale tu bardziej rozgarnięte ludzie na forum są, zapewne ktoś się zainteresuje, szkoda, żeby takie cacko leżało gdzieś nieużywane.
Wiem! Oddaj do lombardu, Marysia przetestuje
A tak żeby o kotach było, to mam nowe zajęcie. Straszę Mamę zza koca .

Mogę przetestować

bo ten ostatni padł na posterunku

Czitka, Cosia i reszta. Pasio choruje, Cosia po zabiegu...

Kto przegląda forum