MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka z nami w nowym domu

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro maja 13, 2020 20:57 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

:(
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9844
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Śro maja 13, 2020 22:58 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Jak pęcherz Amy?
Bagi przestała zwracać?
Dużo sił :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70860
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 14, 2020 5:06 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

My też po cichu trzymamy kciuki!

Anna2016

 
Posty: 11676
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw maja 14, 2020 8:23 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Bagi lepiej. Nie wymiotowała na razie.
Amy tak sobie. Sika mało. Robi takie małe kupy co tez na nią dziwne bo ona zawsze tak konkretnie i śmierdząco :oops: (sorki). 3 dzień antybiotyk dzisiaj i RC urinary je.
zaraz bede zamawiac Hills Urinary stress. Musialam dopytać behawiorystki czy moge bo tam jest ten L-tryptofan czy cos a one teraz na tych psychotropach i w ulotce było napisane zeby powiadomic lekarza jak sie bierze cos z tryptofanem. Wiec musiałam dopytać.
Najgorzej z Amy jest rano. Lata do kibla ze 20 razy. Dzisiaj nie dałam jej nospy. Ona ogólnie na chorą nie wyglada.

A wczoraj miałam pierwszy gupi telefon w sprawie Bagi (bo jest ogłoszona do adopcji) :roll:
Współczuje wszystkim tym którzy na codzien sie stykają z durnymi ludźmi którzy nawet ogłoszen nie czytają.

Pani do mnie dzwoni w sprawie kotka. ile ten kotem ma bo taki duży na zdjęciu.
Ja mówie ze w ogłoszeniu jest napisane, czytała Pani - NIE
To jest dorosły kot, chory- o jej a co mu jest? Ja mowie ze jest w ogłoszeniu- czytała wogóle Pani ogłoszenie? - NIE
To proszę przeczytac i dopiero dzwonić. I sie rozłączyłam.

Pani myslała że mam chyba malutkiego koteczka na wydanie którego się szybko pozbedę. :strach:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18214
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw maja 14, 2020 11:03 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Straszne te telefony, wiem. :(
Dobrze, że dziewczynki zdrowsze. Żeby jeszcze przestały się tak atakować...
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70860
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 14, 2020 12:05 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Nie wiem Moniko co Ci pisać, przykro się czyta że brak jest postępów w dokocenie. Kciuki trzymam i kibicuję Wam mocno. Wiem że jesteś zdesperowana skoro chcesz oddać Bagi. Jej też mi bardzo szkoda. :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26953
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 14, 2020 13:08 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

To jest trudna sprawa, ale czasami kotek zyskuje na takiej zmianie domu. Miałam kotkę, przygarnietą z podwórka obok, bo cierpiała na ciągle stany zapalne pysia. Wzięłam do domu, zintegrowałam ze stadem, ale Kotka była dosyć wycofana, raczej unikała innych kotów. Znalazlam jej dom u koleżanki, kotka pojechała i... zaraz po wyjściu z transportera poczuła się w nowym domu cudownie, łasiła się do wszystkich, dała sobie obciąć pazurki... Jest tam szczęśliwa do dziś.
Przykładów kotów, które w nowym domu odżywają, zmieniają na korzyść - znam wiele.
Z Bagi jest oczywiście trudniej, bo ona jest u Was od dawna i nie zna innego domu. Ale popatrz na kotki po śmierci opiekunów (tfu, tfu, odpukać) - przecież odnajdują się w nowych domach, choć na pewno bardzo przeżywają zmianę. Bagi jest jeszcze młoda i gdyby znalazł się odpowiedzialny dom, myślę, że może byłaby tam szczęśliwsza niż teraz, z ciągłym stresem spowodowanym obecnością wroga za ścianą i częstymi konfrontacjami (koniecznymi przy próbach wygaszenia agresji). Dobrze, że próbujesz szukać jej takiego domu, choć to niełatwe.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70860
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 14, 2020 13:26 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Próbujemy choć serce mi pęka. Mam łzy w oczach nawet jak to teraz piszę. Nie wyobrażam sobie bez niej zycia ale nie chce zeby była zamknieta ciągle. Wiem że ona nas bardzo kocha ale nie jest powiedziane ze nie pokocha innych dobrych i cierpliwych ludzi.
One nie chcą ćwiczę wykonywać od behawiorystki. Mili chodzi własnymi drogami. Bagi nie zje nic przy drzwiach z karmy bo jest nauczona jeść na drapaku. Udaje nam sie tylko żeby jadły razem z Amy smaczki prawie pysiek w pysiek. Poza tym Bagi prawie kompletnie nie interesuje reszta domu. Ona siedzi ciagle z nami w dużym pokoju.
Choć teraz sie przenieśliśmy do dużego pokoju, jest wiecej miejsca i Bagi az tak źle nie reaguje jak koty wchodza. nawet wspólnie z Mili siedziała na balkonie ale Mili ja osyczała i Bagi bez nerwów wycofala sie i zostawiła Miluni balkon.. kazdy z kotów jest na lekach. czekam az zaczną działać. Bagi w tym pokoju nie czuje sie aż tak jak u sebie i nie przepędza dziewczyn tylko albo sobie patrzy czasem widac ze ze stresem niewielkim albo warczy (na Amy)> Ale koty mogą wchodzić i se połazić po pokoju :ok:
My dalej próbujemy i zobaczymy co będzie :201461
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18214
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw maja 14, 2020 13:44 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Jeśli się uda,mto super. Żeby się chociaż na siebie nie rzucały :ok: Decyzja o zmianie pokoju - bardzo dobra, w większej przestrzeni Bagi jest łatwiej zaakceptować innego kota.
A, jeszcze Ci opowiem o kotce, którą miała u siebie GośkaBS (chyba już o tym pisałam). Kotka była zdeklarowaną jedynaczką i tłukła wszystkie koty. Gosia znalazła jej dom, odetchnęła, ale adopcja okazała się nieudana (chyba kotka nie zaakceptowała nowego domu, nie jadła, nie siusiała) i Gosia musiała ją szybka zabrać. A po powrocie... kotka natychmiast dogadała się ze wszystkimi kotami! Z niektórymi nawet się pokochały! Jakby ktoś kotkę podmienił :D Wspominam to dlatego, że adopcja nie musi być ostateczna i czasem sytuacja zmienia się nieoczekiwanie :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70860
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 14, 2020 14:33 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

jolabuk5 pisze:Jeśli się uda,mto super. Żeby się chociaż na siebie nie rzucały :ok: Decyzja o zmianie pokoju - bardzo dobra, w większej przestrzeni Bagi jest łatwiej zaakceptować innego kota.
A, jeszcze Ci opowiem o kotce, którą miała u siebie GośkaBS (chyba już o tym pisałam). Kotka była zdeklarowaną jedynaczką i tłukła wszystkie koty. Gosia znalazła jej dom, odetchnęła, ale adopcja okazała się nieudana (chyba kotka nie zaakceptowała nowego domu, nie jadła, nie siusiała) i Gosia musiała ją szybka zabrać. A po powrocie... kotka natychmiast dogadała się ze wszystkimi kotami! Z niektórymi nawet się pokochały! Jakby ktoś kotkę podmienił :D Wspominam to dlatego, że adopcja nie musi być ostateczna i czasem sytuacja zmienia się nieoczekiwanie :ok:

Oby tak było, chociaż najlepiej by było żeby dziewczyny się dogadały, nie muszą się kochać ale akceptować. Mocno trzymam za to kciuki :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26953
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 14, 2020 17:05 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Tak się zastanawiam co by było gdyby kocice raz porządnie dały sobie po pyskach i ustaliły hierarchię. Ale to tylko takie zastanawianie się bo behawiorystką nie jestem.

Podczytuję i trzymam za was kciuki :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35324
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw maja 14, 2020 17:57 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

sytuacja jest ciężka, każdemu serce krwawi.
Monika walczy
ja Jej kibicuje,
tyle mogę.
nie znam się na takich relacjach, nie wiem co robic… ale już jej w tym głowa by walczyć!

Kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw maja 14, 2020 21:40 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Trzymam mocno kciuki, mocno!
Wiem jak to boli kiedy oddaje się kota. Sama musiałam kiedyś szukać domu dla koreczki która przygarnelam z podwórka a ktorej moja strachliwa Zuzia przez 2 lata niezaakceptowala......
Oby Wam udało się razem przetrwac najciezsze czasy mocne :ok: :ok: :ok:

Anna2016

 
Posty: 11676
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt maja 15, 2020 10:14 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26953
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 15, 2020 11:01 Re: MILI i AMY -♥♥♥ i Bagirka Trudne dokocenie :(

jolabuk5 pisze:Jeśli się uda,mto super. Żeby się chociaż na siebie nie rzucały :ok: Decyzja o zmianie pokoju - bardzo dobra, w większej przestrzeni Bagi jest łatwiej zaakceptować innego kota.
A, jeszcze Ci opowiem o kotce, którą miała u siebie GośkaBS (chyba już o tym pisałam). Kotka była zdeklarowaną jedynaczką i tłukła wszystkie koty. Gosia znalazła jej dom, odetchnęła, ale adopcja okazała się nieudana (chyba kotka nie zaakceptowała nowego domu, nie jadła, nie siusiała) i Gosia musiała ją szybka zabrać. A po powrocie... kotka natychmiast dogadała się ze wszystkimi kotami! Z niektórymi nawet się pokochały! Jakby ktoś kotkę podmienił :D Wspominam to dlatego, że adopcja nie musi być ostateczna i czasem sytuacja zmienia się nieoczekiwanie :ok:

Tak tylko dopisze, ze Znikotek od Avian miał tak samo. Po powrocie z adopcji okazało się, ze akceptuje koty, z którymi wcześniej nie mógł się dogadać. Może to jest jakiś pomysł?

Marmolada18

Avatar użytkownika
 
Posty: 1395
Od: Pt sie 24, 2018 10:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, pibon, puszatek, Silverblue i 16 gości