czitka pisze:Lenistwo w ciszy to absolutny błogostan, widzę, że nie tylko ja

Jolabuk5, ale pewnie nie leniuchujesz w ciszy, z rozkoszą czytam Twoje króciutkie felietony muzyczne i odsłuchuję też oczywiście. Lubię muzykę, w której jest porządek, ład, spokój. Taką, która uspokaja i wycisza. Podobnie mam z malarstwem. Balsamicznie musi być, inaczej czuję się atakowana i robi się niebezpiecznie, a ja się boję jakiegokolwiek zamieszania, koty wystarczą
No ale tam...
Jeszcze gorzej mam z siedzeniem przy stole z dowolnej większej okazji, nie daję rady, ja to odchorowuję potem cały dzień, dwie osoby to dla mnie już tłum
A dzisiaj jest tak cudownie! Takie dadaistyczne hokus-pokus, niech wreszcie nie będzie nic! nic! nic!
Ma być o kotach. Koty śpią


Chłopaki razem, baby gdzieś osobno.
Cudny obrazek, takie koty kocham
No tak, u mnie często coś gra, ale też gada, bo jestem ciekawa świata, dlatego tak się zachwyciłam ostatnio wykładami profesora Meissnera na Youtube
Z muzyką i malarstwem mam tak samo, jak Ty, lubię spokój i harmonię, kiedy słucham np. Beethovena, to mam wrażenie, że moje komórki w jakiś sposób porządkują się, układają zgodnie z ich wewnetrznym rytmem... Nie znoszę hałasu w ogóle, a w muzyce szczególnie. Z malarstwem jest tak samo, chcę, żeby mnie wyciszało, przynosiło piękno, a nie atakowało agresją. Podobnie w filmie... Ale oczywiście nie mam nic przeciw istnieniu sztuki budzącej inne, mniej łagodne uczucia.

Tylko ja nie muszę z niej korzystać
Strasznie się cieszę, że podoba Ci się Kącik Muzyczny, nie byłam pewna, czy ktokolwiek zechce tego słuchać, muzyka klasyczna jest tak mało popularna

Wrzucam te wpisy też na Koci-łapci w watku
Jakiej muzyki teraz słuchacie, chociaż mam wrażenie, że trochę go wykorzystuję, bo był przeznaczonynraczej dla wielbicieli muzyki rozrywkowej. Myślałam, czy nie założyć oddzielnego wątku i nie przenieść tam dotychczasowych wpisów z
Jakiej muzyki. Jak myslisz, czy tak zrobić, czy zostawić, jak jest? Oczywiście zawsze wpisy o muzyce byłyby też na moim kocim wątku.
A, jeszcze dodam, że dla mnie też 2 gości to maksimum
