Zuniu, namów Dużą, żeby przysłała wiecej zdjęć, to wrzucę Cieszę się, że Ci się podobają Sabcia trochę je, może nie dużo, ale ona nigdy nie jadła dużo mokrego. Siedzi na balkonie, albo w miejscowce pudłowej w przedpokoju. Pudło trochę za wielkie i przeszkadza mi w łażeniu, ale wiadomo - kot najważniejszy Zaraz napiszę do Twojej Dużej Mizianki od Sabci, Calineczki, Mini, Uszatki, Kitka i Kitki-Chrupka dla Ciebie i Twojej Duzej
Miau, dziękuję Ciociu, miziam Was Sabciu, Calineczko, Miniusiu, Uszatko, Kitko-Chrupciu i Kitku. Teraz mam 'dziurawe' uszka i duża mówi że jestem niefotogeniczna U nas też tak bywa, kartony ze sklepu zoo są fajne, duże i można do środka i na wierz sobie wejść, tylko dużo miejsca zabierają.. Miau. Zunia
Miau. Pogoda senna więc śpię. Z dużą dużo śpię razem, dobrze mi to chyba robi na kociopsychikę, mówi duża. Czego i Wam życzymy Zunia Miaups, duża tęskni za Migusią...
Zuniu, wiesz, ja nie śpię z Dużą, tylko obok na fotelu. No, chyba że czasem za głową Dużej, tam jest taka miejscówka między poduszką a ścianą, ale jakoś dawno tam nie spałam Najczęściej do Dużej w nocy przychodzi Kitek, leży zawsze po lewej stronie, przy sercu Dużej, a czasem na brzuchu. Calineczka też się kładzie na Dużej, ale ona interesownie, żeby ją wyczesywać A Mini kładzie się z prawej strony na stoliku, pupą do Dużej i też czeka na głaski. Usia lubiła przychodzić, ale teraz nie może, bo śpi w drugim pokoju (bo ma dietę cukrzycową) i Duża tam chodzi ją miziać. Kitka Chrupek oczywiście nie przychodzi, bo w ogóle ucieka przed Dużą. A dziś Kitka Chrupek miała straszną przygodę. spała sobie na szafie, a Duża postawiła jej tam talerzyk z musem gourmeda. Kitka zjadła i chciała zejść z szafy. Zejścia są dwa, jedno mniej wygodne, od strony biurka, grubas Kitka oczywiście nie wybrała tej drogi, tylko próbowała zejść od strony stołu, przy którym akurat siedziała Duża i miała rozłożone jedzenie i picie. Kitka chciała Dużą ominąć jak najdalej i zrobiła taki sus, że wywaliła pełny kubek picia i oczywiście uciekła, a Duża miała mnóstwo wycierania Wszyscy pytają o moje jedzenie, więc melduję - jem. Tylko nie wszystko. Na śniadanie dostałam talerzyk sosiku (głównie sosiku, chociaż kawałki też tam są) z Puriny One i Concept for Life, ale nie chciałam, za to chętnie zjadłam sosik z miamorka i gourmed perle Duża mówi, że przeze mnie musi otwierać dużo saszetek i że potem nie ma co zrobić z tą resztką, która zostaje po wyciśnięciu sosu... Sabcia
Oj Sabciu, to właśnie tak duża poznała Migusię i inne podwórkowe kotki, kiedy byłam młodą kicią grymasiłam i dużo jedzenia zostawało i duża wpadła na pomysł że czemu ma to jedzenie wyrzucać do śmieci, skoro może zanieść je na podwórko bo tam starsza pani w nocy wychodzi karmić koty....i tak się zaczęło, duża zaczęła wynosić resztki niedojadki, i tam poznała Migusię, ale jeszcze wtedy Migusia nie miała imienia, to duża tak ją potem nazwała.... Kitko Chrupko dobrze, że nic się Tobie i Twojej Dużej nie stało Czyli Wasza duża śpi 'obłożona' kotkami dookoła...? Ja tez wolę spac na rogu kanapy (rogówka) bo jak duża w nocy się wierci t mi spać nie daje, a tak - jestem bezpieczna tuż obok Zunia
Zuniu, Duża nie śpi tak cały czas, tylko na początku, jak zasypia. Potem kotki sobie idą na różne miejscówki i czekają, aż Duża w nocy wstanie na siusiu, wtedy znowu przychodzą i trochę sobie leżą Sabcia
Wiesz Zuniu, nasza Duża też tak zaczęła dokarmiać koty - miała pierwszą kotkę (Pusię, już za TM) i zostawało jedzenie, więc Duża zaczęła je wynosić podwórzowej kotce, potem ta kotka miała małe, więc Duża zaczęła kupować więcej jedzenia, żeby nakarmić podwórzowe, a jak zostało, to okazało się, że są też głodne koty w szpitalu... i tak się zaczęło życie kociary Sabcia
Tak Zuniu, ja mieszkam w mniejszym pokoju, tu nie ma CHRUPEK . To znaczy są, ale tylko takie specjalne bezzbożowe, ktore ja mogę jeść, bo nie podnoszą mi cukru tak bardzo jak inne chrupki. I jeszcze te specjalne chrupki duża mi wydziela. Inne koty mogą sobie wchodzić i wychodzić, jak duża otworzy drzwi. Ale często wchodzą, bo mój pokój jest fajny - są tu 2 kanapy, fotel i szeroki parapet z osiatkowanym oknem, więc jest mnóstwo wygodnych miejscówek, szczególnie dla takich puszystych kotków, jak większość z nas, którym już trochę trudno wspinać się na szafy. A w drugim pokoju i w kuchni miejscowki są głównie na szafach, na krzeslach i na fotelach. Kanapa jest tylko jedna i w dodatku okupuje ją duża. Dlatego my koty lubimy mniejszy pokój Duża przychodzi tam nas pomiziać i pozabawiać. I tak sobie żyjemy Uszatka
Miziam Cię Usiu i Sabciu. I Was Kitko, Kitku, Calineczki i Mini. Powoli zaczynam 'skubać' ten niedobry ale zdrowy pasztet z/d; duża mi podstawia miseczkę pod pyszczek i gada coś, to jem.... Dziś duża kupiła mi taką miseczkę: https://www.zooplus.pl/shop/koty/automa ... zna/633557 jeszcze nie wypróbowała; w razie czego sama będzie z niej jadła Zunia