Z Luniaczkiem..dobrnelismy do kresu wspolnej Drogi [`]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2005 12:47

Luniaczku - nie poddawaj się, zrób wszystko co możliwe w twoich łapkach, aby pokonać choróbska, choćby po to, by zobaczyć uśmiech na buzi mamci.
Ściskam łapki za ciebie. :ok:
Myszka z mamcią
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lis 25, 2005 16:49

Luneczku,

wiem, ze czujesz sie gorzej
chcialbym Ci napisac
jak bardzo Cie podziwiam
ze tyle masz sil
ze walczysz tak dlugo
ze ciagle mruczysz swojej Mamie
mimo wszystko

ja nie potrafilem tak dlugo
choc bardzo sie staralem
jestes bardzo dzielny kot
i my oboje bardzo myslimy o Tobie
Karmel z Mama

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Sob lis 26, 2005 21:31

To prawda ze jestem dzielny.
Mama i ciocia tez tak mowia i ja sam tak uwazam ;)
Ale wiecie... czesto ostatnio jestem baaaardzo zmeczony.
Nie moge wskoczyc na lozko, chodze tak jakos nieporadnie, nie kocio.
Moze zabrzmi to banalnie ale to sprawia ze cierpie.
Bo dla kota poruszanie sie arystokratycznie i z kocia gracja jest bardzo wazne.

Mama jest smutna gdy wdrapuje sie na pazurkach.
Wiec nie ruszam sie zbyt duzo, po prostu sobie leze albo spie.

Dzisiaj mama uczesala mi futerko i czytala bajke o zabim krolu.
Byla durna, coz w koncu moze wymyslic czlowiek, jakis Grimmlin czy cos w tym guscie.
Ale nie chcialem robic mamie przykrosci wiec sluchalem, nawet czasem odmykalem oko i patrzylem ze zrozumieniem.
Ale gdy doszlo do calowania zaby...bleee...
Nie wytrzymalem i poszedlem sobie.
Mama poleciala za mna z miska, ze moze jak wstalem to cos zjem.
Dobre sobie, kto by cos jadl po takim wstrzasie. Bleee

Potem jeszcze zrobilem siusiu, sam, bo wkurza mnie gdy mama musi mnie nosic.
Wyplulem leki, wdrapalem sie na lozko i jeszcze troche poobserwowalem laserek.

A teraz wybieram sie spac.
I mam nadzieje ze jutro czeka mnie lepszy dzien.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob lis 26, 2005 22:01

nan pisze:I mam nadzieje ze jutro czeka mnie lepszy dzien.

za to Luneczku wciąż trzymam
za lepsze jutro :ok:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Sob lis 26, 2005 22:08

Klaudia pisze:
nan pisze:I mam nadzieje ze jutro czeka mnie lepszy dzien.

za to Luneczku wciąż trzymam
za lepsze jutro :ok:


ja tez trzymam :D

Luneczku, musi byc lepiej... kazde jutro bedzie lepsze..
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie lis 27, 2005 14:00

Luneczku duzo zdrowka.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lis 27, 2005 14:10

Tych lepszych dni :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88212
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon lis 28, 2005 7:24

covu pisze:
Klaudia pisze:
nan pisze:I mam nadzieje ze jutro czeka mnie lepszy dzien.

za to Luneczku wciąż trzymam
za lepsze jutro :ok:


ja tez trzymam :D

Luneczku, musi byc lepiej... kazde jutro bedzie lepsze..

Zgadzam się - trzeba mieć nadzieję, że jutro będzie lepsze od wczoraj
Myszka z mamcią
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 29, 2005 19:07

Wczoraj odszedl Yuki, nasz Chomis- Kruszynka.
Mial 3.5 roku, byl wesolutki, lapal kazdy dzien.
Zasnal bardzo spokojnie, zjadl, pobiegal i usnal.
[`]

Brakuje nam go. Lunus jest bardzo niespokojny i wydaje sie wciaz go szukac...
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Wto lis 29, 2005 20:04

Wspolczuje Ci Nan. Luneczek tez to czuje ze odszedl Chomik ale i tak musisz sie cieszyc ze byl 3,5 roku z Wami bo chomiki zyja krotko. Moja Maja zyla tylko 2 lata.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob gru 03, 2005 14:12

Znowu potrzebujemy szczegolnie cieplych mysli...
Luneczek nie chce od rana jesc, mimo ze podsuwamy mu pod nosek ulubione jedzonko.
Wyniki badania histopatologicznego wskazuje na nowotwor, ale prawdopodobnie nie wystarcza do postawienia jednoznacznego rozpoznania, jest do powtorki za jakis czas. Bo sterydy moga je troche falszowac :roll:
i taki wlasnie obraz ponoc dawac.

Bedziemy robic jeszcze jedno wazne adanie ponadto i pewnie wkrotce czeka nas decyzja co dalej...

Krwawienie nadal sie utrzymuje, w dni kroplowki Lunus czuje sie niezle, chodzi sobie, je, troche sie bawi. Ale sporo jest tez dni bardzo kiepskich, smutnych, przespanych w calosci.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Sob gru 03, 2005 14:29

Luneczku kochany, myślimy o Was nieustannie.
Przytulamy mocno, i ślemy głaski dla Lunka :1luvu:
Kiedyś miałam psa i myślałam, że żyję. Później miałam psa i 2 koty.Jeszcze później (całkiem niedawno, ale już tego nie pamiętam) miałam 2 psy i 2 koty. Teraz mam 3 psy i 3 koty i wiem, ze moje życie dopiero się zaczyna...

DonDie

 
Posty: 520
Od: Czw sty 20, 2005 20:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 03, 2005 22:50

Lunku Ty jestes taki dzielny
jedz prosze
walcz
myslimy o Tobie oboje

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie gru 04, 2005 22:47

Lunus troche je Sensitivity z kaczka, acz generalnie niechetnie. Podchodzi nawet, czeka, a ja sie nalozy powacha i odchodzi :( Nie caly czas na szczescie, miesci sie to w granicach przyzwoitosci, nie karmimy dzis na sile.
Pogryza chrupki, chyba mu lepiej ida.

Mysle ze jemu po lekach jest niedobrze :(
Dostaje je w bulce, zeby nie wymiotowal, ale on nie lubi takich srodkow, zawsze zle sie czul.
Zobaczymy co powie pani Doktor, moze zapytamy tez o peritol.

Kupka dzis byla ladna i sie strasznie ucieszylysmy ale...Zawsze musi byc ale.
Po jakiejs godzinie Lunek nagle sie zerwal i pobiegl do kuwetki, pokopal i ustawil sie jak do kupki, ale nic nie zrobil :( Zamiauczal, zaczal wylizywac pupke i generalnie byl niespokojny.
Mam nadzieje ze nie boli go, ze tylko parcie nieprzyjemne czuje.

Samopoczucie dosc spiace acz z nami ;) bawil sie tez dzis chwile laserkiem na lozku.
Tak a propos- poszukuje laserka nie przekraczajacego wszelkich dopuszczalnych norm :? i do tego psujacego sie po 2 tygodniach :?
Slyszalam ze mozna dostac specjalne dla zwierzakow ale nie wiem gdzie :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Nie gru 04, 2005 23:33

Nan a jak z nogami, ma te zaniki nadal?
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 39 gości