
Ja mam ten luz, że mięso podaje z niczym


Ciasta szczególnie drożdżowe, koty chyba te drożdże uwielbiają

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:Wracając do diety (kociej) - Ofelia próbowała pieczywa/ciast drożdżowych, póki nie zaczęła dostawać drożdży w barfie. To jej wystarcza.
Co do siwizny - ja po kosmetykach do włosów się drapię. Jak osiwieję, to będę siwa![]()
barbarados pisze::ryk:![]()
![]()
![]()
![]()
Nie pospałam .![]()
Ale co tam . Koty maja swoje gusta i juz . My mozemy na uszach stanąć . Grubą kasę wydac na frykasy a one to oleją i zjedzą ze smakiem najtańszą saszetkę . I doprowadzą nas tym do siwizny , przez co będziemy musiały kupic farbę do włosów . Chyba mają jakieś ciche umowy z przemysłem kosmetycznym .
Moli25 pisze:Kiedyś zrobiłam sobie kanapki na śniadanie i zadzwonił telefon, poszłam po telefon i przyłapałam kota na gorącym uczynkujak wyciągała pazurkiem sałatę spod całej piramidy produktów ułożonych na mojej kanapce
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, MB&Ofelia i 38 gości