Skarpeciarz i Tosia - Przeprowadzka (new teeth-new life)

[Bryska4]

Ooooo, to salmorejo na obiad koniecznie!!
Bo ono jest z Andaluzji, a dokładnie z Kordoby. Lepszego nie będzie.

[Birfanka]

Magnifique!!!

Przez Was zaczelam nabierac ochoty na wycieczke do Hiszpanii

[Hańka]

Brysko kochana, znowu pomocy jezykowej potrzebuje... Chodzi mi o to, zeby bylo z sensem i grzecznie w wujcio Gugiel tego mi nie zagwarantuje. Czy mozesz mi przetlumaczyc taki tekst:"Przepraszam bardzo, czy to Pani u nas wczoraj sprzatala? Czy nie wziela Pani przez pomylke naszego klucza?"
Wot, hotelowe dramaty - pani nie zna angielskiego a ja hiszpanskiego
Kordoba zachwyca. Jesli sie zgodzisz skrobne dwa slowa na Twoim watku... Widze, ze odkopalas watek "Hiszpania", pewnie byloby stosowniej, ale u Ciebie zdecydowanie milej by mi bylo

Żeż kuźwa, to mialo byc pw! Tablety...

[Bryska4]

Skrobaj, skrobaj, chętnie poczytam. A Birfanka i Jozefina niech się pakuja

Co do pytania, tak najprościej: "Usted limpió ayer nuestra habitación? No se llevó, por casualidad, nuestra llave?
A nie lepiej spytać na recepcji? I niech już oni swój personel przesłuchują.

[jozefina1970]

A Birfanka i Jozefina niech się pakuja

Ha, ha - Brysiu droga, mnie nad polskie morze nie stać pojechać a Ty mi tutaj o Hiszpanii

[Hańka]

Zaczynam nienawidzić tabletu... Męcząc się okrutnie, bo pisanie przez dziubanie po ekranie fajne nie jest, popełniłam relację i co? I poszła w kosmos
Będę ścibolić na raty, wybaczcie. Rata 1. - dzięki Brysko kochana za pomoc.

[Kicorek]

Piękne zdjęcia, przy dornostojkach dostałabym oczopląsu i nie umaiłabym wybrać
Ja NA PEWNO pojadę wreszcie do Hiszpanii, teraz mam tam rodzinę

[Bryska4]

Hanko, bo tablet jest do czytania a nie do pisania

Kicorku, wybierasz sie na wystawe?

[Kicorek]

Nie, w tym roku nigdzie dalej się nie wybieram. Wystawy z kotem zresztą całkowicie sobie daruję - wolę mieć swobodę poruszania się

[Hańka]

[quote="Bryska4"]Hanko, bo tablet jest do czytania a nie do pisania

Kicorku, wybierasz sie na wystawe?[/quote]
Świete slowa!
To ja napisze cos niecos juz z domku.

[Bryska4]

No właśnie miałam Ci pisać Naciesz się tym urlopem, a opowiadać będziesz po powrocie

[Hańka]

Kiedy ja rozmowna jestem i chcialabym juz
Dobra, nie moge opowiadac, to Cie popytam Czemu - majac tak pyszne sery- Hiszpanie nie robia dobych jogurtow?

[Bryska4]

A bo ja wiem... musiałabyś poszukać, bo i dobre się zdarzają, ale faktycznie, zmianę odczułam. Najbardziej mnie zdziwiło, że nie było kiedyś półlitrowych, teraz już są.
W końcu trafiłam na fajne, z sieciówki supermarketów, z kawałkami owoców i smaczne. W dodatku sprzedają w paku po 12, sześć smaków w bardzo przyzwoitej cenie

A sery są głównie owcze Krowie też, ale w mniejszości. No ale mleko mają, to i jogurty by mogli robić lepsze.

[Hańka]

Potrzebuje do szczescia jogurtu naturalnego typu greckiego. A tu jakies zelatynowe cos sprzedaja...
Druga kwestia - jak znosisz halasliwosc Hiszpanow? A moze Baskowie sa cichsi?

[Bryska4]

Baskowie przy Andaluzyjczykach to niemowy i mruki Ale przerywają w połowie zdania pewnie tak samo, wkurza mnie to, więc w rozmowach z kolegami najczęściej się poddaję.
Jak mi przerywają na zebraniu na przykład, to im dość chamsko i zdecydowanie wygarniam i im głupio na szczęście to też zależy od ludzi i rzadko się zdarza.

A w kwestii jogurtu greckiego Ci nie pomogę, bo rzadko jadam, a w Polsce nie jadłam w ogóle więc nie mam porównania. Szukaj ze słowem "cremoso", może to o to chodzi
Czekaj, jako grecki to Oikos reklamują, spróbuj