Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 27, 2015 21:55 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

jozefina1970 pisze:http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=torba%20iniekcyjna%20dla%20kota&source=web&cd=6&cad=rja&uact=8&ved=0CEcQFjAFahUKEwivkK_--Y7IAhXB8nIKHf2JC6Y&url=http%3A%2F%2Fsklep.sigmed.pl%2Findex.php%3FcPath%3D22_761&usg=AFQjCNHZjzWZQB6AD-qZOY7ZVc1YVjbzDQ&bvm=bv.103627116,d.bGQ
8O
Wiedziałyście, że jest coś takiego? Np. do podawania kroplówki?
Super sprawa i tylko jeden mały minus - zapakowanie w to Mru. Do pazurów byłoby idealne ale czy warto tak stresować?

Juz od dawna. Pierwszy raz taka torbe spotkalam u okulisty jeszcze jak Czarna zyla.
Moja pani doktor teraz takiej uzywa. Jak Bialas miala zeby to mialo gleboki sens ;) bo moglam pilnowac paszczy w trakcie pobierania krwi, nie musialam 3 lap i paszczy ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87922
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto paź 27, 2015 21:59 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

ja mam w domu 24 stopnie i to jest dla mnie temperatura ok, ponizej 22 marznie mi nos, ktory jak wiadomo trudno ubrac ;)
W lozku tez jakos mam wrazenie, ze sinozielona nie jestm zbyt wygledna (jak mi zimno znaczy). Na szczescie TZ dziala na mnie tak, ze grzeje wlasnym sumptem ze srodka :P Ma to zapewne pewien urok zima, ale latem chyba juz nie bardzo, choc on nie narzeka :D
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87922
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 28, 2015 9:05 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Torba jest niegłupia pod warunkiem, że kot da się do niej zapakować...
24 stopnie??? Ufff :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 9:58 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

ja mam 19 8)

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 10:02 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Patmol pisze:ja mam 19 8)

Ja też mniej więcej w tych granicach. No, powiedzmy ok. 20
W nocy chłodniej.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 10:04 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

u mnie w mieszkaniu jest taka temperatura sama z siebie
mam ustawiony potencjometr, żeby piec się włączył jak spadnie poniżej 19, ale nie spada nawet w nocy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 10:09 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Odkąd wymieniłam wszystkie okna też u mnie nie spada aż tak bardzo. Szczególnie przy takiej pogodzie jak teraz i słońcu.
No, jest jeszcze czynnik "ludzki" - im więcej ludzi w domu tym jest cieplej, jednak każdy ma temperaturę 36,6 to swoje robi. Jak mam gości to też u mnie temperatura w mieszkaniu się podnosi :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 11:04 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Ja mam kaloryfr wlaczony tylko w lazience. W pokoju i kuchni nie odkrecam w ogole, chyba z cos susze. Pewnie sasiedzi mnie grzeja, ale z drugiej strony okna mam wielkie, a pod spodem wekscie do klatki wiec wlasciwie nie wiem dlaczego jest tak cieplo...

Wiele kotow uwaza, ze ta torba to takie schowanko jest i sama wlazi ;) A tu tylko myk i suewak zaciagniety ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87922
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 28, 2015 11:18 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

zuza pisze: ale z drugiej strony okna mam wielkie,

Pewnie słońce nagrzewa :-)
zuza pisze:Wiele kotow uwaza, ze ta torba to takie schowanko jest i sama wlazi A tu tylko myk i suewak zaciagniety

Taaa. Pisałam już, jak chciałam trik z torbą zastosować? Ponieważ Mru, jak widziała plastikowy transporterek to anihilowała się, a raz udało mi się ją nabrać na torbę transportową z płótna Puszeńki - musiałam je dwie do weta zabrać więc Pusza była zainteresowana transporterkiem Mru i odrwrotnie - wlazły do nich dobrowolnie 8O
To kiedyś tam (Puszy już nie było u nas) pomyślałam sobie, że kupię taką torbę - zamiast tego plastikowego, bo Mru lubi torby, lubi torby na zakupy to może chociaż raz obejdzie się bez walki. To kupiłam (inną, niż miała Pu ale torbę), niedbale postawiłam z tekstami typu "o, jaką pańcia ma fajną torbę i tak dalej" Mru weszła, spojrzała, obeszła ją wielkim łukiem po czym spierdoliła, taaaa, koty lubią torby :evil:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 11:20 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

no ale u weta sie perspektywa czasem zmeinia ;)

kna ma od polnocnego zachodu, nic mnie nie grzeje niestety...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87922
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 28, 2015 11:27 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

zuza pisze:no ale u weta sie perspektywa czasem zmeinia

O, u wet jak najbardziej - Mru sama wchodzi do pojemniczka ;-)
zuza pisze:kna ma od polnocnego zachodu, nic mnie nie grzeje niestety...

Widać ciepłe mieszkanie, jeszcze jak nie jakieś wielkie to w ogóle.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 11:44 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

no male, male... :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87922
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 28, 2015 11:45 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

zuza pisze:no male, male... :(

Są plusy i minusy - i małego i dużego.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro paź 28, 2015 11:58 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

Jak sie przejdzie z 60 metrow do 35 to jakos plusow nie widac ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87922
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro paź 28, 2015 13:41 Re: Mrusielda i Józefina, P. w N.XI

No jak? Ogrzać łatwiej ;-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33205
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 10 gości