Morelowo-Migdałowo ; niespotykanie spokojne koty..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 26, 2013 18:49 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:O sposobie podawania posiłków to już nawet nie piszę. Ktoś zrobił kasę na tacach chyba i jednorazówkach - czysty obłęd.

Żarcie tam dają najgorsze na świecie - jakieś papki w szarych sosach bliżej nieokreślonej proweniencji. :evil:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 26, 2013 21:24 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Szpitale jakoś umieją :roll:
Ja lubię dobre żarcie, oczywiście i tak całkiem obojętnie mi nie jest co jem. Ale jednocześnie nie mam jakiejś schizy na tym punkcie - że nie tknę, bo coś tam.. za mało soli, za brzydkie.. itp. Często jedzenie w innym miejscu jest po prostu inne. Jednak w szpitalu...Spróbowałam, bo jak byłam i karmiłam, to spróbowałam. Ziemniaczka. No, normalny ziemniak z jakąś zieloną posypką..i coś nie tak. Nie wiem co. Może margaryna, której od lat wielu nie używam do niczego? Nie wiem. Pewnie nie stać szpitala na masło czy oliwę porządną. Bo co można w ziemniaku 'zepsuć' ? Dogotowanym nawet.

Felin, leżałaś tam kiedyś?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 26, 2013 23:00 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Nie. Ale leżal mój ojciec (i chyba mu ten pobyt życie skrócil, bo parę tygodni później lekarz z opieki paliatywnej powiedzial, że sporo będzie trzeba zmienić w lekach, ale już nie zdążyl) i krótko potem mama.
Mamie dowozilam jedzenie, by chyba by z glodu umarla na tych daniach wyglądających i "pachnących" jak ugotowane szmaty.
Oni tam nic nie gotują - większość szpitali korzysta teraz z cateringów - ale firmę cateringową sobie wybrali taką, że gorszej chyba się nie da. Moja mam zaliczyla już większość szpitali w tym mieście, ale oni biją wszystkich na glowę z tym żarciem ... i nie tylko :roll:

Jak mama leżala w Łodzi na neurochirurgii, to mieli tam wprawdzie plastikowe talerze z przegródkami i staly zestaw tygodniowy, ale przynajmniej bylo to smaczne. I raczej nie kosztowalo majątku (np. na kolację świeża bulka, maselko, porcyjka dżemu, dwa plastry wędliny i pudeleczko Bielucha), a zwykle ja się jeszcze zalapalam na to, czego mama nie zjadla.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 28, 2013 14:25 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Gdzie ja czytałam o tym, że kredens malujesz? 8O
Nie mogę się doszukać.
W każdym bądź razie podziwiam, że w taką pogodę mam siły i chęci malować cokolwiek :ok:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 28, 2013 14:57 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Wczoraj malowałam. I pomalowałam :mrgreen:
Dziś jest dużo goręcej, a musiałam sobie żarcie jakieś ugotować więc podniosłam temperaturę w kuchni.
Rozważam upieczenie małego kruchego z morelami, bo mam kilka :lol: . Jednak włączenie prodiża troche mnie zniechęca.. :wink:
Mam 28 - 30 w różnych punktach mieszkania, ale mam też wiatraki w piecach akumulatorowych i w farelce , więc zawsze to jakieś zabezpieczenie. Jeszcze nie włączam bo szkoda prądu.
Pogodynki pokazują burze..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 28, 2013 19:47 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Wczoraj malowałaś? I wczoraj o tym napisałaś? 8O
Jak nic udaru dostałam, bo byłam pewna, że to było dzisiaj.

No co Ty, nie piecz w taką pogodę.
Już pojutrze ma być trochę chłodniej- wtedy upiecz i pokaż nam zdjęcie.
Z chęcią popatrzę na pyszności :D
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 28, 2013 21:07 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Upiekłam i połowę zjadłam :mrgreen:
Pewnie ten upał mi jednak szkodzi :twisted:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 29, 2013 6:49 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Revontulet, morelowa u mnie pisała o malowaniu ;)

morelowa pisze:Upiekłam i połowę zjadłam :mrgreen:

Smacznego :P Też piekłam placek, ze śliwkami :)
Może dałoby radę ten prodiż wystawić na czas pieczenia z przedłużaczem na balkon?
Moim marzeniem jest zrobienie letniej kuchni w ogródku pod jakimś zadaszeniem... Na razie wyprowadzam się z pieczeniem i gotowaniem albo na dwór albo do nieużywanego pomieszczenia - mam jeden palnik elektr, przenośny piekarnik i parowar. Wszystkie urządzenia mogę sobie swobodnie nosić bez problemu, choć oczywiście wolałabym prawdziwą kuchenkę z piekarnikiem, szczególnie jak robię przetwory...
Oczywiście pichcimy również na ognisku - w kociołku albo na ruszcie grilla ;)
Dzięki temu w kuchni nie podnoszę temperatury gotowaniem i jest całkiem znośnie mimo tropikalnych upałów na dworze - kuchnia jest najchłodniejszym pomieszczeniem w domu :P
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pon lip 29, 2013 7:40 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Chciałam zrobić zdjecie śniadankowi [kawa i ciasto] ale aparat powiedział, że zjadłby prądu troche :mrgreen:

Z tym balkonem.. Gdyby on był w cieniu to pomysł byłby doskonały. Pomijając, że mi sie ostatnio zgrzały dwa połączone przedłużacze służące do odkurzacza.. Teraz włączam w czterech pomieszczeniach bo nie umiem naprawić - nie da się rozłączyć i nie umiem kupić nowego :?
Jak wychodzę na balkon w dzień to mi sie natychmiast India przypomina i np. zdejmowanie prania z balkonu - brałam szybko to co w zasięgu ręki i wracałam do mieszkania.. , potem znowu.. i znowu.. :lol: O prasowaniu nie wspomnę :mrgreen: :mrgreen:
Późnym popołudniem jest trochę cienia od drzew, ale beton jest potwornie nagrzany. Wychodzę tylko uzupełniac ptakom wodę - dolać zimnej.
A w kuchni popoł. było 30 st.! przed pieczeniem..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 29, 2013 10:49 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Upiekłam i połowę zjadłam :mrgreen:
Pewnie ten upał mi jednak szkodzi :twisted:


:mrgreen:
Mi też szkodzi i w związku z tym nie robię nic.
Chyba że muszę.
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 29, 2013 11:22 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Musiałam :mrgreen: byłam głodna , jak zwykle zresztą... :?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 29, 2013 13:24 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Musiałam :mrgreen: byłam głodna , jak zwykle zresztą... :?
:lol:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 30, 2013 8:34 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

morelowa pisze:Musiałam :mrgreen: byłam głodna , jak zwykle zresztą... :?

:lol:
W taką pogodę to nawet głód by mnie nie zmusił do włączenia piekarnika :oops:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 30, 2013 9:30 Re: Morelowo-Migdałowo; niespotykanie spokojne koty

Bo to 'mały głód' :mrgreen:
Oczywiście miałam co innego do jedzenia, ale miałam .. ochotę :lol: I już!
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25705
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 28 gości