FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 24, 2012 19:02 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

teraz możecie rzucić się też na mnie 8)

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt sie 24, 2012 19:09 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Mario,

wysuwasz BARDZO daleko idace wnioski. NIE PRZEKAZALAM tresci Twojego PW Meksykance!
Zadzwonilam do niej i powiedzialam jej tylko, ze nie bedziesz sie juz interesowac dalszymi losami Fiony i szukac jej domu. Tu zaznaczam, ze to nie cytat Twojego PW do mnie, tylko moje zrozumienie/interpretacja twoich slow ...
To bardzo niewielki fragment tego, co do mnie napisalas. Powiedzialam o tym Zosi, zeby w razie czego nie liczyla na Ciebie jesli chodzi o szukanie dla Fiony domu. Po prostu.

To, ze cytujesz tu na forum moje PW, to juz Twoja sprawa. Ja naprawde nie mam nic do ukrycia. Nie klamalam w ani jednym slowie.
Przekazalam informacje w takiej formie, w jakiej one do mnie dotarly.

Co do DS u Meksykanki podtrzymuje z cala moca NASZA WSPOLNA decyzje (z Ola, kierowniczka Schroniska w Starogardzie Gd) - cieszymy sie, ze Fiona zostaje u Zosi. Na szczescie nie musimy sie z tej decyzji nikomu na tym forum tlumaczyc :piwa:

na odchodne zadam tylko pytanie (pewnie w proznie, ale niech tam!) - GDZIE bylyscie wszystkie, kiedy Fiona NA CITO potrzebowala ratunku????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Dla nas nie liczy sie gadanie, madre rady tu na forum, ani wasze swiete oburzenie.
Dla nas liczy sie fakt, ze to Zosia dala schronienie Fionce, opiekowala sie nia, karmila, chodzila do weta. Nie chcac od schroniska ani chrupka kociej karmy.

To moj ostatni post. Nie bede wiecej tracic energii na czcze gadanie na forum. W schronisku jest okolo 100 psow, i prawie 50 kotow (w tym 30 kociat). Mysle, ze lepiej wykorzystam energie robiac ogloszenia adopcyjne.
Ostatnio edytowano Pt sie 24, 2012 19:22 przez ilonajot, łącznie edytowano 2 razy
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sie 24, 2012 19:13 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

i tak z ciekawości
MariaD-ile czasu w/g Ciebie należy miec kota/psa aby się w zwierzaku zakochać???może roooook 8)

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt sie 24, 2012 19:25 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

ilonajot pisze:Mario,

wysuwasz BARDZO daleko idace wnioski. NIE PRZEKAZALAM tresci Twojego PW Meksykance!
Zadzwonilam do niej i powiedzialam jej tylko, ze nie bedziesz sie juz interesowac dalszymi losami Fiony i szukac jej domu. Tu zaznaczam, ze to nie cytat Twojego PW do mnie, tylko moje zrozumienie/interpretacja twoich slow ...
To bardzo niewielki fragment tego, co do mnie napisalas. Powiedzialam o tym Zosi, zeby w razie czego nie liczyla na Ciebie jesli chodzi o szukanie dla Fiony domu. Po prostu.

To, ze cytujesz tu na forum moje PW, to juz Twoja sprawa. Ja naprawde nie mam nic do ukrycia. Nie klamalam w ani jednym slowie.
Przekazalam informacje w takiej formie, w jakiej one do mnie dotarly.

Co do DS u Meksykanki podtrzymuje z cala moca NASZA WSPOLNA decyzje (z Ola, kierowniczka Schroniska w Starogardzie Gd) - cieszymy sie, ze Fiona zostaje u Zosi. Na szczescie nie musimy sie z tej decyzji nikomu na tym forum tlumaczyc :piwa:

na odchodne zadam tylko pytanie (pewnie w proznie, ale niech tam!) - GDZIE bylyscie wszystkie, kiedy Fiona NA CITO potrzebowala ratunku????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Dla nas nie liczy sie gadanie, madre rady tu na forum, ani wasze swiete oburzenie.
Dla nas liczy sie fakt, ze to Zosia dala schronienie Fionce, opiekowala sie nia, karmila, chodzila do weta. Nie chcac od schroniska ani chrupka kociej karmy.

To moj ostatni post. Nie bede wiecej tracic energii na czcze gadanie na forum. W schronisku jest okolo 100 psow, i prawie 50 kotow (w tym 30 kociat). Mysle, ze lepiej wykorzystam energie robiac ogloszenia adopcyjne.


Ciekawe, że do mnie dotarła prawie pełna moja wypowiedź z pw do Ciebie a nie tylko jeden fragment.

To znaczy, że reszta informacji jaka podałam jako cytat z pw jest kłamstwem meksykanki?

A co do tego gdzie byłam jak Fiona potrzebowała pomocy - poczytaj od początku.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39193
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sie 24, 2012 19:41 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

U Meksykanki byłam raz przez godzinę podczas towarzyskiego spotkania razem z Dalią. Nigdy nie diagnozowałam kota ani nie wydawałam na jego temat opinii.

Bardzo proszę żeby NIKT nie podpierał sie w mailach, pw czy innych miejscach moją osoba. Doskonale sobie radzę w wydawaniu opinii samodzielnie.

Przykro mi Zosiu - ale ja się też nie ciesze. Jesli chcesz się dowiedzieć czemu to Ci powiem przez tel. Gadałyśmy wielkorotnie możemy i tym razem. Byłabym jednak nieuczciwa, gdybym tego nie napisała. Interesuję Cię czemu zadzwonisz, nie interesuje - nie zadzwonisz.

Otwartym tekstem - ja bym wybrała inny dom, ale moja opinia się nie liczy. Byłabym jednak nieuczciwa, gdybym tego nie napisała.

JD - z tym plebsem to żeś pojechała........sorry ale totalnie bez sensu. Rzucać się na nikogo nie zamierzam, to nie moja domena. Jestem bardziej powściagliwa i inaczej okazuję zarówno złość jak i radość.............


Gdzie bylam kiedy Fiona potrzebowała pomocy - a tu na tym wątku - zaproponowałam tyle ile mogłam czyli dt na dwa tygodnie. ( do czasu transportu do Pieczarki - wszystko tu na wątku......) Bo gdyby nie propozycja dt Marii, to by Fiona W OGÓLE do Zosi nie trafiła, prawda? Ale to oczywiście szczegół.

I żeby nie było. NIE BOJĘ SIE MARII - nie mam z nią żadnych układów. Po prostu ZAWSZE mówię to, co myślę. Tym razem też

Nie znoszę przepychanek. Temat uważam z mojej strony za zakończony. Fionie duzo szczęścia i spokoju ( tego przede wszystkim )
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Pt sie 24, 2012 20:06 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

właściwie to w ogóle nie powinno byc tematu...
Zosia chce mieć Fionkę a schron wyraża zgodę-w czym problem???
chyba w tym,że "znawczynie" zostały pozbawione prawa do decydowania o losach kota...
a propo "nieodpowiednich domów"-mam pitbullkę -Drakę...była tymczasem...zakochałam się w niej po 4m-cach :wink:
wiem,że nie jestem tak do końca odpowiednim domem dla niej...jednak nie oddam jej za nic w świecie i zrobię wszystko aby jej nie skrzywdzić i aby żyło jej się dobrze przez wiele długich lat...
w/g waszych kryteriów powinnam ją oddać bo nie mam pojęcia o rasie,nie mam szkoleniowca na miejscu,nie mam behawiorysty,mam problemy z kręgosłupem więc nie będą z nią szaleć na dworze,mam za dużo psów,za dużo kotów,za mało czasu....itd...itd...
edit: dobrze,że to nie miau decyduje o tym gdzie trafi Fionka ...uważam,że dom u Zosi to najlepsze co mogło ją spotkać...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt sie 24, 2012 20:18 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

a tak z ciekawości: to czego to brakuje Zosi,że nie jest godna mieć Fionki?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt sie 24, 2012 20:58 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

A ja z ciekawości zapytam: kto jest stroną w sprawie Fiony?
Wydawało mi się, że: Ilonajot, meksykanka i wspomniana pani kierowniczka schroniska.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 24, 2012 21:04 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

byłam u Meksykanki z Neigh
podpisuje się pod tym co napisała Neigh
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 24, 2012 21:16 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Gdy weszłam do domu Fiona spokojnie leżała na fotelu, podeszłam do niej zagadałam, dałam jej powąchać dłoń i chciałam ją pogłaskać bo była bardzo spokojna i przyjazna,
nie zdążyłam
Meksykanka podbiegła do nas wołając kotkę i ta uciekła,
po pewnym czasie Meksykanka ją złapała i zamknęła w pokoju
na prośby moje i Neigh je otworzyła
gdy Fiona wyszła z pokoju Meksykanka reagowała dość nerwowo, prosiłyśmy aby nie reagowała i dała jej spokój
nie miałam szans pogłaskać kotki bo natychmiast inerweniowała Meksykanka
nie rozumiem dlaczego i po co,
gdyby ktoś z zainteresowanych - ilonajot, dyrekcja schroniska czy Meksykanka chciał ze mną porozmawiać jestem do dyspozycji
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 24, 2012 21:19 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

dalia pisze:Gdy weszłam do domu Fiona spokojnie leżała na fotelu, podeszłam do niej zagadałam, dałam jej powąchać dłoń i chciałam ją pogłaskać bo była bardzo spokojna i przyjazna,
nie zdążyłam
Meksykanka podbiegła do nas wołając kotkę i ta uciekła,
po pewnym czasie Meksykanka ją złapała i zamknęła w pokoju
na prośby moje i Neigh je otworzyła
gdy Fiona wyszła z pokoju Meksykanka reagowała dość nerwowo, prosiłyśmy aby nie reagowała i dała jej spokój
nie miałam szans pogłaskać kotki bo natychmiast inerweniowała Meksykanka
nie rozumiem dlaczego i po co,
gdyby ktoś z zainteresowanych - ilonajot, dyrekcja schroniska czy Meksykanka chciał ze mną porozmawiać jestem do dyspozycji

I to był jedyny raz, kiedy widziałaś Fionę i Meksykankę?
Znasz tę kotkę i oceniasz całość zachowań kotki po jednej wizycie?
Znasz dobrze Meksykankę?
Nie rozumiem, na jakiej to działa zasadzie. "Wszystkie koty są nasze, a nawet bardziej nasze".
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 24, 2012 21:27 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

MalgWroclaw pisze:
dalia pisze:Gdy weszłam do domu Fiona spokojnie leżała na fotelu, podeszłam do niej zagadałam, dałam jej powąchać dłoń i chciałam ją pogłaskać bo była bardzo spokojna i przyjazna,
nie zdążyłam
Meksykanka podbiegła do nas wołając kotkę i ta uciekła,
po pewnym czasie Meksykanka ją złapała i zamknęła w pokoju
na prośby moje i Neigh je otworzyła
gdy Fiona wyszła z pokoju Meksykanka reagowała dość nerwowo, prosiłyśmy aby nie reagowała i dała jej spokój
nie miałam szans pogłaskać kotki bo natychmiast inerweniowała Meksykanka
nie rozumiem dlaczego i po co,
gdyby ktoś z zainteresowanych - ilonajot, dyrekcja schroniska czy Meksykanka chciał ze mną porozmawiać jestem do dyspozycji

I to był jedyny raz, kiedy widziałaś Fionę i Meksykankę?
Znasz tę kotkę i oceniasz całość zachowań kotki po jednej wizycie?
Znasz dobrze Meksykankę?
Nie rozumiem, na jakiej to działa zasadzie. "Wszystkie koty są nasze, a nawet bardziej nasze".

tak to był jedyny raz kiedy widziałam Fionę, poz tym czytałam o niej na wątku
zachowań kotki nie oceniam bo nie dane było mi się do niej zbliżyć - za każdym razem interweniowała Meksykanka (biegła, głośno wołając kotkę ) i kotka uciekała
i nie oceniam Meksykanki - opisałam fakty
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 24, 2012 21:34 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

dalia pisze:
MalgWroclaw pisze:
dalia pisze:Gdy weszłam do domu Fiona spokojnie leżała na fotelu, podeszłam do niej zagadałam, dałam jej powąchać dłoń i chciałam ją pogłaskać bo była bardzo spokojna i przyjazna,
nie zdążyłam
Meksykanka podbiegła do nas wołając kotkę i ta uciekła,
po pewnym czasie Meksykanka ją złapała i zamknęła w pokoju
na prośby moje i Neigh je otworzyła
gdy Fiona wyszła z pokoju Meksykanka reagowała dość nerwowo, prosiłyśmy aby nie reagowała i dała jej spokój
nie miałam szans pogłaskać kotki bo natychmiast inerweniowała Meksykanka
nie rozumiem dlaczego i po co,
gdyby ktoś z zainteresowanych - ilonajot, dyrekcja schroniska czy Meksykanka chciał ze mną porozmawiać jestem do dyspozycji

I to był jedyny raz, kiedy widziałaś Fionę i Meksykankę?
Znasz tę kotkę i oceniasz całość zachowań kotki po jednej wizycie?
Znasz dobrze Meksykankę?
Nie rozumiem, na jakiej to działa zasadzie. "Wszystkie koty są nasze, a nawet bardziej nasze".

tak to był jedyny raz kiedy widziałam Fionę, poz tym czytałam o niej na wątku
zachowań kotki nie oceniam bo nie dane było mi się do niej zbliżyć - za każdym razem interweniowała Meksykanka (biegła, głośno wołając kotkę ) i kotka uciekała
i nie oceniam Meksykanki - opisałam fakty

Nic nie rozumiem z tego wątku. Meksykanka opiekuje się kotką długo, a jest oceniana po jednej wizycie. Sama nie ośmieliłabym się ocenić nikogo po jednej wizycie i po poście internetowym także.
Nie rozumiem, czemu wszyscy oceniają meksykankę - czy ktoś realnie Jej pomógł? Bo tylko wtedy miałby prawo do jakichkolwiek ocen.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 24, 2012 22:06 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Ja rozumiem tylko jedno ,godna jest by opiekować się zwykłą , trudną kotką z padaczką ,do tego bardzo kosztowną ,bo takiej nikt inny nie zechce.Za to rasowa,ruda ,długowłosa to gratka teraz.Szkoda ,że kocięta umierają w schroniskach na ulicach i jakoś nikt się o nie nie bije.Smutno się to czyta. :cry:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob sie 25, 2012 1:44 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

To jeden z moich ulubionych wątków, który śledzę. I bardzo, bardzo się cieszę, że Fiona zostanie u Meksykanki!

A właściwie zastanawiam się nad jednym:

Fiona wiele przeprowadzek przeżyła. Jeśli zadomowiła się u Meksykanki, a Meksykanka chce ją przyjąć z całym dobrodziejstwem inwentarza, kocha ją itd., to po co fundować stres kotce- podróżą gdzieś do Krakowa do kolejnych ludzi? Rozumiem, że to doświadczony DS itd. , aczkolwiek Fionie nic złego się nie dzieje! Co więcej sama przyzwyczaiła się do Meksykanki, pokochała ją, tak? Moim zdaniem kotka potrzebuje STABILIZACJI i MIŁOŚCI.
Ja bym nie chciała być zabierana od kogoś, kto chciał mnie w trudnych momentach mojego życia, zaakceptował i pokochał.

Meksykanko, Fiono, życzę Wam wiele wspólnych radości!

aleksandrowa

 
Posty: 355
Od: Czw sty 19, 2012 19:37
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 670 gości