Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 12, 2011 12:34 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

No to świetne wiadomości. Bardzo się cieszę z bolkowej poprawy. :ok: :ok: :ok: Za pomyślne pozbycie się smrodku (czyli, żeby wszystko szło ok )
Obrazek

kokocha

 
Posty: 950
Od: Pon maja 23, 2011 9:06
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 12, 2011 14:09 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

urwiniu pisze:W ogóle jakoś mi słabo przez tego TygRych, mam nadzieję, że przez ten zabieg uda się uratować oko.

Tak. Nam też jest słabo :( :(
A wszoły :strach: :strach: :strach: :strach:
Boluś debeściarz z wynikami :ok:
TygRyniu, przytulam Cię bardzo delikatnie, żeby oczka nie urazić.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 12, 2011 15:18 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRyniu, ja tam twoje oko, mocno trzymam za poprawę :ok:
Moi Duzi mocno nas pilnują na działce, ale cały czas się martwią czy i tak się nie zgubimy.
Mówią, że odpoczną jak cali wrócimy do domu.
Haker

Haker1

 
Posty: 4016
Od: Pt lis 20, 2009 17:35

Post » Pt sie 12, 2011 15:52 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

za Bolusia i TygRynia :ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt sie 12, 2011 17:16 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRyniu
Obrazek

(oczko omijam)
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 12, 2011 18:47 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRycho już w domu, walczy w klatce. Bardzo dzielnie walczy : :evil: już dwa razy zdjął klosz i chyba najciaśniej jak się da powinnam mu założyć. Ledwo gnojek na nogach się trzyma a cała klatka chodzi. A w klatce do jutra południa będzie, tak aby mu uniemożliwić dostęp do jedzenia i wody :( Eh drze się małpa jak nie wiem co :(


Tak poza kotami samymi. To czy na moje prywatne koty, które nie są bezdomniakami, ani tymczasami, wypada zrobić bazarek, czy jednak powinien być to pchli targ? Mam dylemat moralny, hmmm


p.s. głaski przyjęte :)
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pt sie 12, 2011 19:06 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

urwiniu pisze:Tak poza kotami samymi. To czy na moje prywatne koty, które nie są bezdomniakami, ani tymczasami, wypada zrobić bazarek, czy jednak powinien być to pchli targ? Mam dylemat moralny, hmmm
p.s. głaski przyjęte :)

O ile pamiętam dobrze (a chyba jednak pamiętam) - Boluś chwilę temu był bezdomnym kotem i gdyby nie Ty, już nie byłoby go na świecie. Wypada.

Głaski nieustanne.
Fasolka
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 12, 2011 19:12 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

urwiniu pisze:A w klatce do jutra południa będzie, tak aby mu uniemożliwić dostęp do jedzenia i wody :(

Czemu uniemożliwić?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 12, 2011 19:17 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

MalgWroclaw pisze:
urwiniu pisze:A w klatce do jutra południa będzie, tak aby mu uniemożliwić dostęp do jedzenia i wody :(

Czemu uniemożliwić?


Zabieg był pod narkozą więc do jutra rana nie wolno podawać wody a tak do południa jedzenia. Zostałam pouczona o strasznych konsekwencjach (zejście koteczka) nie przestrzegania tego. A w końcu Bolek musi mieć dostęp do wody ze względu na nerki. Jeść też musi. Więc najhumanitarniej dla wiecznie głodnego Rycha zamknąć go w klatce. Nie lubię tego ale wole, żeby nic złego się nie stało.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Pt sie 12, 2011 19:27 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Acha :?
Biedny TygRyś.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 12, 2011 22:52 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRych sie uspokoił, znaczy się posypia a jak nie posypia to zdejmuje klosz. za nic nie życzy sobie byc kloszardem. Boluś pojadł rybkę, cycka kurzęcego i ma wszystko w nosie. Od jutra powinno mu ulżyć bo Frontline się rozprowadzi w wszoły zabije :) Tym samym sierść się poprawi :)


A tak z innej beczki, ale nadal kociej :) Dokarmiane przeze mnie stadko liczy na stałe 4 osobniki bywa zaś, że przychodzi ich i z 10 sztuk, w tym dwa domowe wychodzące, które wpadają towarzysko ;) są też chyba ze dwa które kryją się na strzeżonym parkingu i wychodzą zjadać resztki jak już pójdziemy. Resztki to celowo zostawiane porcje jak już pozostałe koty pojedzą. Wśród stałego zestawu jest Czarny Smark. śliczny czarny kot z pyszczkiem zbliżonym do persa, sierścią krótką i stosunkowo krótkimi nóżkami bardziej upodabniając go do munchkina niż normalnego kota. Smark zawsze wykazywał rezerwę, jadł w oddaleniu, umykał przede mną. Jednak nie dziś, dziś sam wlazł mi pod rękę barankujac :D Tak się cholernik zatracił w moich głaskach, że mały chudy jednooki Prezes wyżarł mu aż dwie porcje kolacji. Niesamowite uczucie jak dotąd mega ostrozny kot mruczy pod paluchami i gdyby mógł to na kolana by wlazł :) Jesli nadal będzie tak miło to może chociaz Czarnego Smarka da się odrobaczyć i odpchlić :) A jak się kaska uzbiera to po pomponach mu dam. W moim cudnym mieście od dwóch lat nie ma kasy na tańsze sterylki/kastracje ( o darmowych nikt nie marzył nigdy) stadion żużlowy był priorytetem dla Jedynego Uczciwego Prezydenta Tadeusza J.
To tyle w kwesti radosci, żalu i frustracji :)
Dobrej nocy
Duża
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob sie 13, 2011 5:27 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRysiu, nie ściągaj tego klosza, proszę. Sama bym ściągała, ale wiesz - Duża chce dla Ciebie dobrze :(
Fasolka


W jednym L. - przeciwniczka sterylizacji, ma rację. Koty przychodzą i będą przychodzić zewsząd, skoro dajesz jeść.
Napiszę Ci o czymś fajnym na odrobaczanie, ale chwilowo zapomniałam nazwy.
U nas priorytet to stadion na euro. Ale talony są, lepsze zbyt tanie, niż żadne.
Jeśli chodzi o psy, to wczoraj byłam już zła na koleżankę z pracy. Współczułam, bo psem zajmować się ma nastoletnia córka, a wychodzi z nim na 10 minut i po prostu pies ma za mało spacerów. Ale przedwczoraj usłyszałam "najładniejsze są rude koty", a te teksty o rudych kotach zawsze mnie jeżą. A wczoraj opowiadała o kiepskich psich zachowaniach, więc powiedziałam, że może ten pies potrzebuje behawiorysty, skoro sobie nie radzą. No i zdziwiła się, że behawiorysta odwiedziłby dom i ze wszystkimi domownikami rozmawiał. Złe zachowania psa to przecież wypadkowa sytuacji w domu. :evil:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob sie 13, 2011 8:40 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRysiu, jak się czujesz? Duża wypuściła Cię już z klatki?
:ok: za oczko

Vipek
Świat należy do kotów. One tylko udają, że to my mamy nad nimi władzę...
Vipku...

Obrazek

Lublu

 
Posty: 195
Od: Pon gru 26, 2005 1:09
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sie 13, 2011 11:19 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

TygRych już w pełni jest sobą :) Życzy sobie wyjść na dwór ale nic z tego. Pojadł troszkę, później będzie gotowany kurczak, wszystko stopniowo, żeby nie wróciło. Chodzi bez kołnierza bo oko lub też jego "brak" zupełnie go nie wzrusza, jakby nic się nie zmieniło.
Bolek mnie zmartwił bo przy obcinaniu pazurków ewidentnie miał dreszcze :( Nie sadze, żeby były spowodowane stresem, bo takie same miał jak stał przy fontannie, ale myślałam, że może mięsień drga, bo źle stanął. Teraz już przeszły, a poza owymi dreszczami nic złego się nie dzieje, normalnie je, pije, myje się, chodzi bez problemów. Zastanawiam się czy to nie od Frontline'u bo chłopak cały czas się myje, a wiadomo, że środek rozchodzi się po całej skórze. Hm.. Będę dzwonić do weta i pytać, póki co nikt nie odbiera, pewnie zajęci.
I myself think that to have a cat is more important than to have a Bible.— R. H. Blyth
A ja jestem tu- viewtopic.php?f=1&t=126453 Obrazek
Obrazek

urwiniu

 
Posty: 2423
Od: Nie lut 20, 2011 16:37
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post » Sob sie 13, 2011 12:39 Re: Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Boluś, Ty to potrafisz człowieka wystraszyć :strach:
Proszę dać znać, co z dreszczami.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości