» Pt lip 20, 2012 10:13
Re: Nasz Pięciokot... cz.17 Pieciokot i ludzkie mlode...
O jaki fajny chłopak z niego i faktycznie spory jest

Zdjecie z Tyskiem super
A Futro kocham nieustająco
Moja bratówka przyjeżdża w przyszly weekend z wizytą

Już nawet mam pożyczone łóżeczko turystyczne dla niej, bo jest nauczona sypiać w łóżeczku i lepiej niech tak zostanie

19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła