U mnie po piszczeniu jednego kota -drugi odskakuje i patrzy, czy wszystko w porządku.
jeśli Loki tego nie rozumie, to dopóki nie załapie - musisz się włączać do akcji
Moderator: Estraven
pozytywka pisze:nudzi mi się, tup, tup, nie widzę ptaszków, wstawaj, ej ile można spać, dobre chrupki, idę siku, wiesz, nie śpisz już?, całuska w oko chcesz? czemu te rolety zasłaniają okno, jejku nie mogę się tam wcisnąć, wiesz, jest kot za drzwiami, wstałaś już? grzebu, grzebu, grzebu, jestem minister kopacz, patrz jak żwirek wylatuje, o kupa, aaale śmierdzi, hej, wiesz że zrobiłam kupę? no, kupę, zakopię ją, wstawaj, wstawaj, bo ta kupa śmierdzi, grzebu, grzebu, grzebu, grzeb
pozytywka pisze:Loki dopadł Małą na balkonie, przygniótł do ziemi i usiłował pokazać, że wprawdzie wali mu z paszczy chrupkami, ale jak zatopi jej w sierści zębiska, to i tak już jej to nie będzie robiło różnicy.
o poczucie kontroli nad sytuacjąpozytywka pisze:O co chodzi z tym niezamykaniem się na noc?
pozytywka pisze:Pasibrzucho ty się nie śmiej, tylko powiedz jak tam Tasia i Tycia

pozytywka pisze:A co do tego mycia rąk ługiem w celu nieprzenoszenia zarazków z kota na kota, to skoro Mała jest zdrowa, a ty nie majstrujesz jej przy spojówkach po to tylko żeby zaraz wrazić ręce do oczu Tasi, to nie ma potwornego niebezpieczeństwa zarażenia
pozytywka pisze:Czytałam, że masz też awaryjny DT w odwodzie
pozytywka pisze:Za zdrowie Tasi i Tyci (Tyciej?)

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Paulusek i 10 gości