Behemot V

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw mar 24, 2011 10:37 Re: Behemot V

W sobotę zabrałam się za trochę grubsze porządki.

Każde naruszenie istniejącego stanu rzeczy wywołuje u Księciunia nerwową głupawkę objawiającą się matrixem – tak ma 8)
Wszystko trwało dośc długo, z użyciem wielkich worków na śmieci, mopa i innych wrogów .

W końcu – już po zmroku – zabrałam sie za wynoszenie tychże worów i usapana, zmylona ich szelestem nie zauważyłam, że kocio w tym zamęcie bryknął na klatkę. :?

Usiadłam. Rozglądam się za futrem. Nie ma 8O

W tym momencie dosłyszałam rozpaczliwy płacz 8O

Miotam sie po chałupie – nie ma 8O

Nasłuchuję ..
Jest na zewnątrz :!:

Wypadam na klatkę...
W tym samym momencie na ten lament zareagowała sąsiadka z parteru i otworzyła drzwi ...
Do niej było bliżej więc śmignął tam – tylko czubek ogona zobaczyłam :x

I się zaczęło...

Pani ma psa i kota.
Psa zamknęła w łazience, a wielkie 15 kg rude kocisko tak sie zbulwersowało, że opuściło swoją miejscówkę na parapecie i zaczęło szukać intruza.
Pani przytrzymuje rudzielca, Behemot drze ryje rozdzierajaco zza mebli w pokoju a AYO rozplaskacona na dywanie ćwierka czule, żeby go wywabić bo o sięgnięciu mowy nie ma :ryk: :ryk: :ryk:

Cała ta heca trwała ok. kwadransa aż kociatko nabrało na tyle odwagi, że wyszło mi na zasięg ręki - ucapiłam przy akompaniamencie dzikich wrzasków i uniosłam w domowe pielesze :piwa: :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw mar 24, 2011 10:41 Re: Behemot V

:ryk: :ryk: :ryk:
Biedny B.! Ja zawsze twierdziłam, że robienie porządków jest wysoce szkodliwe :twisted:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 10:42 Re: Behemot V

dżizas, ale akcja
aż mi serce zamarło na moment
Ale potem się rozpogodziłam wyobrażając sobie AYO rozplaskaconą pod kanapą :)
Całe szczęście, ze to sasiadka otwarła drzwi, a nie ktoś na klatce - na zewnątrz.
Uff, nie dziwota, że księciunio w stresie tkwił do niedzieli.
Na drugi raz po złapaniu - od razu poliż go po nosie :wink: żeby wiedział, ze wszystko już ok

A w ogóle cała ta przygoda jest dowodem na to, że sprzątanie jest szkodliwe dla zdrowia :twisted: i ogólnie niebezpieczne

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 10:54 Re: Behemot V

Ponadto sprzątanie wzbudza tumany uśpionego kurzu i trzeba potem kichać. Lepiej po przyjściu do domu tylko leżeć, żeby tego kurzu bez potrzeby nie wzniecać.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw mar 24, 2011 10:55 Re: Behemot V

babajaga pisze:Ponadto sprzątanie wzbudza tumany uśpionego kurzu i trzeba potem kichać. Lepiej po przyjściu do domu tylko leżeć, żeby tego kurzu bez potrzeby nie wzniecać.

z ust mi to wyjęłaś, kochana :lol:
:piwa:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 10:59 Re: Behemot V

Jak to śpiewał Kuba Sienkiewicz: 8)

coś wylało się nie szkodzi zanim stęchnie to długo jeszcze
ja w tym czasie trochę pośpię tym bezruchem się napieszczę
napieszczę się tym bezruchem potem otworzę okna

w kątach miejsce dla odpadków bo w te kąty nikt nie zagląda
łatwiej tak i całkiem znośnie może czasem coś wyrośnie
może ktoś zwróci uwagę ale kiedyś się wezmę

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 11:03 Re: Behemot V

przewróciło się
niech leeeeeeeży
:D

zawsze stosuję :)

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 11:06 Re: Behemot V

pozytywka pisze:przewróciło się
niech leeeeeeeży
:D

zawsze stosuję :)

a ja Młodej ciągle każe podnosić papierki, ogryzki, książki,spinki, kartki i kredki, a nawet puste szklanki i talerzyki :evil:
i Młoda ma mnie stanowczo dość :oops:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29219
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw mar 24, 2011 11:07 Re: Behemot V

Moja matka mówi, że ta piosenka jest o mnie :mrgreen:

AYO chyba właśnie na fotelu siedzi :ok:
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Czw mar 24, 2011 11:15 Re: Behemot V

Patmol pisze:
pozytywka pisze:przewróciło się
niech leeeeeeeży
:D

zawsze stosuję :)

a ja Młodej ciągle każe podnosić papierki, ogryzki, książki,spinki, kartki i kredki, a nawet puste szklanki i talerzyki :evil:
i Młoda ma mnie stanowczo dość :oops:

no bo ja to do siebie stosuję :D
Młodzi nie mają aż takich praw :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 12:21 Re: Behemot V

Jakie klimaty swojskie :ryk: :ryk:
Popieram przedpiszczynie WSZYSTKIE :piwa: :piwa: :piwa:
A osobno Kubę Sienkiewicza niejakiego :1luvu:

No cóż - wróciłem :?
Bohato było :x
Teraz czekamy aż się przyjmie :roll:
Pani doktor niezadowolona bo znieczulenie nie chciało zadziałać więc było w zasadzie na żywca :x

Teraz pacłam se ketonal i siedzę cichutko :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw mar 24, 2011 12:23 Re: Behemot V

Najważniejsze, że przeżyłaś i wróciłaś o własnych, choć nadwątlonych siłach :mrgreen:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 12:24 Re: Behemot V

łomatko oraz moiściewy! na żywca!

3maj się AYO i niech juz przestanie boleć

ale to rwali dziś, czy zasadzili nowego?

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 24, 2011 12:26 Re: Behemot V

rwali :x
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw mar 24, 2011 12:29 Re: Behemot V

rwanie na żywca, brrr 8O
Zostałaś naszą lokalną bohaterką. Bezapelacyjnie.

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paulusek i 14 gości