BooKotki. Zrobiło się "monochromatycznie" 1200gr Florka...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 04, 2013 20:41 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

:|
Dżizas, co za czarna seria...

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 05, 2013 7:59 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

:(
dlaczego Ludwisia traci dom?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt kwi 05, 2013 22:13 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

ariel pisze::(
dlaczego Ludwisia traci dom?


Ludwiczka to ta koteczka: http://kociarnia.opole.pl/koty-zaadopto ... rosi-o-dom

W domu Ludwiki, pod koniec zeszłego roku urodziło się dziecko, mała Wiktoria. I jeszcze do niedawna wszystko było jak najbardziej ok. Parę tygodni temu Wiktoria zaczęła chorować. Ma coś podobnego do atopowego zapalenia skóry. Robią się jej bardzo suche placki na skórze, które później pękają i z tego robią się potworne rany :( Wiktoria ma niecałe 4 miesiące. Ciągle płacze bo po prostu cierpi :( Nie ma żadnej pewności, że ten stan jest powiązany z alergią na Ludwiczkę ale u tak malutkiego dziecka nie są w stanie zrobić żadnych badań czy testów co jest przyczyną tej choroby. Lekarze nakazali Lidce drogą prób i eliminacji spróbować ustalić przyczynę. Niestety kotka jest prawdopodobnym źródłem alergenów :(

Dowiedziałam się o wszystkim w środę, po wizycie Lidki z Wiktorią u lekarza. Dziś ponownie rozmawiałyśmy. Lidka walczy. Dla niej Ludwisia to po prostu trzecie dziecko. Nie wyobraża sobie życia bez niej, tak, jak nie wyobraża sobie życia bez którejś z dwóch córek. Odizolowała małą od kotki, nakupowała jakiś leków i kosmetyków, zmieniła mleko. Stara się robić wszystko co możliwe by tylko Ludwisi nie oddawać. Na dziś jest nieco lepiej z małą Wiktorią. Ludwika na razie zostaje a Lidka walczy. Nie wiem jak to wszystko potoczy się dalej...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt kwi 05, 2013 22:18 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

Poznajecie???

Obrazek
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie kwi 07, 2013 13:51 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

Ludwisia jednak tarci dom :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 15, 2013 8:48 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

.
Ostatnio edytowano Wto lip 02, 2013 21:05 przez ania_k, łącznie edytowano 1 raz

ania_k

Avatar użytkownika
 
Posty: 49
Od: Pt wrz 23, 2011 11:32
Lokalizacja: Opole

Post » Wto kwi 16, 2013 8:36 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

Dzień dobry Pani Aniu! Bardzo się cieszę, że się Pani odezwała no i, że z Puszkinem wszystko dobrze. Już dawno miałam pisać do Pani ale jak zwykle czas, jak zwykle pilniejsze rzeczy... życie.

W boksie 2L prócz Mai i Maćka siedzi druga para, w takiej samej sytuacji - Lili i Gucio. Lili ma lat 11, Gucio 7. Perspektywy? Żadne.

Kiedy podjęłam decyzję o pożegnaniu się ze schroniskiem pękło mi serce. Kiedy teraz bywam tam na moment tak cholernie czuję jak bardzo za tymi kotami tęsknię, jak mi ich brakuje. Ale nie da się ciągnąć pomocy im, tak szerokiej, tak wieloaspektowej w pojedynkę. Tak się ułożyło a nie inaczej. Ja bardzo wierzyłam, że jeśli mnie zabraknie to na moje miejsce znajdzie się "świeża krew". Zwłaszcza, że dochodziły mnie słuchy, że to ponoć przeze mnie nikt inny nie chce pomagać kotom. Ale, jak sądzę, tak się nie stało. Nie stało się też tak, że rozstałam się ze schroniskowcami definitywnie. Tak też się nie da. Zawsze są przypadki nagłe. Koty, które na-ten-tychmiast potrzebują pomocy, takie jak Lebron, jak Staś. Sytuacje gdy kończy się odrobaczanie, środki podnoszące odporność czy sytuacja w której kończy się kocie jedzenie. Więc nie da się od tego tak po prostu oderwać.

Jest więc źle. Bardzo, bardzo źle :(
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto kwi 16, 2013 13:15 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

Tak a propos, założyłam wąteczek zbiórkowy, za 7zł można kupić puchę 800gr Animondy Carny, to pełny posiłek dla całego boksu! Zapraszam do pomocy :) viewtopic.php?f=1&t=152378
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 29, 2013 19:28 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

Kochani Ludkowie! Moi, Koci i Schroniskowo-Opolscy przyjaciele! Ja znowu z prośbą ;) W konkursie fotograficznym bierze udział nasza ex-podopieczma schroniskowa - Pycia zwana obecnie Pysią! Koniecznie musicie na Pannę oddać swój głos bo jeśli pysia wygra to nagroda w postaci karmy trafi do naszego schroniska, do przyjaciół Pysi, którzy nie mieli jeszcze tyle szczęścia co ona. Także bardzo proszę, zagłosujcie na Pysię i podajcie tę prośbę dalej :) http://www.petsupplies.pl/dachowiec-i-r ... ?prID=1623

Głos na Pycię-Pysię można oddać tylko przez BukFejsa :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 29, 2013 19:44 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

zagłosowałam ( znaczy TZ bo jest fejsowy )

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Pon kwi 29, 2013 19:45 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

Boo pisze:Poznajecie???

Obrazek


Mój Miś :mrgreen: - znaczy prawie, bo MIś ma mniejsze uszka

czy to Fufek?

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Pon kwi 29, 2013 20:06 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

jaka Pysia jest śliczna :1luvu:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon kwi 29, 2013 20:28 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

ariel pisze:jaka Pysia jest śliczna :1luvu:


Wypiękniała niesamowicie! Po tym wszystkim co te koty przeszły, po tym, jak zostały same Pycia i Sara... Teraz Pyśka jest rozpuszczona, kochana i bardzo, bardzo szczęśliwa. Sara, w domu u Joasi, też jest bardzo szczęśliwa ale jest niesamowicie przyklejona do Asi, dosłownie.
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 29, 2013 20:29 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

marivel pisze:
Boo pisze:Poznajecie???

Obrazek


Mój Miś :mrgreen: - znaczy prawie, bo MIś ma mniejsze uszka

czy to Fufek?


Ciotka! O jeżżżżu! Bluźnisz!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon kwi 29, 2013 20:50 Re: Koci i tymczasowy dom u Boo. Bydzie wiosna czy nie bydzi

jako stary bezbożnik, pewnie bluźnię

ale nijak nie wiem, kto to ten piękny kawaler?

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2424
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 115 gości