Himalaya - ach, Himalaya

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 06, 2015 19:30 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Ha, tak węszyłam, że z potomkiem i Rysiek przyjedzie ;)

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie wrz 06, 2015 19:38 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

w ogóle lato jakoś tak szybko minęło
Himalaya upałów się nie boi
w największy skwar wyłaziła na balkon i układała się bardzo zmyślnie - głowa w cieniu pod krzesełkiem, a reszta kota w słońcu
apetyt tez jej dopisywał - nic a nic jej nie ubyło :roll:
za to po 5 latach pobytu u nas dokonała odkrycia, że wiatrak posiadamy
jak włączyliśmy, to siedziała zafascynowana i wpatrywała się w niego dość długo
no, ale jak się ma refleks szachisty ... :wink:

teraz jest zimno
bardzo zimno
w nocy Himalaya śpi pod kołdrą wciśnięta we mnie
jak bok zmieniam, to ona przechodzi na drugą stronę, bo kot śpi u mamy z przodu
potem grzebie łapą, żebym jej pokrycie podniosła
jako, że boki często zmieniam, to i przerwy w spaniu mam z taką samą częstotliwością
no, ale przecież nie można pozwolić kotu zamarznąć

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57404
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Nie wrz 06, 2015 19:40 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Fortusia tak śpi u mnie w zgięciu kolan, czasem się opiera łebkiem o mój tyłek ;) Przychodzi, staje obok głowy i budzi mnie siłą woli.
Jak chce wyjść to mi wciska nochal między nogi :lol:
No ale przecież nie można...

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Nie wrz 06, 2015 22:12 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Rozpuściłyście koty jak dziadowskie bicze! :twisted:
- powiedziała ta, która grzecznie podnosi kołdrę, żeby Hestia mogła wejść i się przytulić :ryk:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie wrz 06, 2015 22:22 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Czytalam o wadach i zaletach spania ze zwierzakiem i no coz... dla nie zalety przewazaja jednak ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 07, 2015 4:47 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

A jakie są wady??? 8O

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 07, 2015 7:57 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Ze sie czlowiek gorzej wysypia, bo jest wielokrotnie budzony. I jeszcze jakies tam podawali, ale ta rzeczywiscie moze byc prawda. z drugiej jednak strony jak sie spi z TZtem to tez czasem budzi...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 07, 2015 8:24 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Ja tam żadnych wad nie widzę - nawet jak się obudzę, to mi przyjemnie, że koteczek się do mnie przytula. A ze nie jestem wyspana..... no cóż... ;)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 07, 2015 8:51 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Koty mnie nie budzą, chyba że mam małe kociaki - wtedy śpię bardzo czujnie i reaguję na każdy ruch. Za to jak Hestia przytuli się do boku lub brzucha i rozmruczy, zasypiam natychmiast :1luvu:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon wrz 07, 2015 8:54 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Oni badali jakos snu i wysypiania sie ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87959
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 07, 2015 9:12 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Ja sie sama budze na siku szesc razy ;)
A jak to milo, gdy po brutalnym budziku na uspokojenie ma sie futro pod reka (albo na twarzy) :D

Bryska4

Avatar użytkownika
 
Posty: 19048
Od: Sob paź 25, 2008 17:59

Post » Pon wrz 07, 2015 10:03 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

Ja nie widzę żadnych wad. Mru mnie nie budzi a jak była Mru i Pusza tez było ok. Ja widzę same zalety i każdemu specjaliście od badania jakości snu mogę to powiedzieć :P

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33215
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon wrz 07, 2015 15:08 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

ja niby narzekam, że mnie Himalaya budzi i w ogóle
ale przecież zasnąć bez niej nie umiem :oops:
jak się gdzieś zawieruszy, to ją wołam do łóżka :)
dla mnie już w ogóle nie ma życia bez kota
inna sprawa, że bez kota, to ja kilka lat zaledwie byłam, jak na stancji mieszkałam
w pierwszym samodzielnym mieszkaniu natychmiast zapodaliśmy se kota

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57404
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob wrz 19, 2015 19:21 Re: Himalaya-czyli przywra Malaśka :)

przeglądam kompa i znalazłam zdjęcia, które nie wiem czy pokazywałam

Obrazek Obrazek Obrazek

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57404
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob wrz 19, 2015 19:48 Re: Himalaya - 8 urodziny :)

a tak w ogóle, to Himalaya obchodzi dzisiaj 8 urodziny
zapomniałam na śmierć :oops:

NIECH ŻYJE NAAAM :balony: :birthday: :king: Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek :1luvu:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57404
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 49 gości