***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

vega013 pisze: Filunio broni swojej rodzinki, a ząbki ma potężne

Uważnie patrzy, czy wszystko jest w porządku

Kliknij miniaturkę

kochany kotunio :1luvu:

Takiego obronce miec... :1luvu:

vega013 pisze: Pancunio ma potężne zębiska i bardzo silne szczęki, ale z niego jest łagodny, spokojny olbrzym, ze stoickim spokojem podchodzący do problemów tego świata

To "siła spokoju" - kotunio niezwykle opanowany, zdystansowany do otoczenia

Kliknij miniaturkę

Gabi wczoraj wieczorem nie chciała jeść. W nocy spała na poduszkach przy kaloryferze. Dziś jest słabiutka, nie je. Leży tam, gdzie się ją położy i ma smutne oczęta. O 13:00 idziemy do wetki. Poszłabym wcześniej, ale wetka akurat operuje, potem będzie miała pacjentów. Nie chcę stresować malutkiej czekaniem w poczekalni. Boimy się oboje o nią. Przecież Gabi musi nam wyrosnąć na dużego kota i musi cieszyć się życiem.

Może to po odrobaczeniu?

Może być po odrobaczeniu. Czasami zdarza się tak nieswoista reakcja na preparaty odrobaczające.
Kciuki za malutka mocno trzymam.

:oops:

Nie mogłam odebrać, bo z mamą gadałam, a teraz też zwijam się do Doc z Ciniasem.

Kciuki za Gabi :ok:

Zaniepokoiło mnie, że malutka waży chyba mniej niż miesiąc temu - a przecież to kociak, powinna rosnąć...

marikita pisze:Kciuki za Gabi

Zaniepokoiło mnie, że malutka waży chyba mniej niż miesiąc temu - a przecież to kociak, powinna rosnąć...

O to chodzi - Oliwka w jej wieku dosłownie podwoiła wagę w ciągu miesiąca. Wetka podejrzewała, że Gabi nie rośnie z powodu zarobaczenia i dlatego malutka została porządnie odrobaczona.

Jeszcze godzina... Wyczyściłam i wydezynfekowałam kuwety. Zrobiłam pranie. Nie mogę sobie miejsca znaleźć. Gabi śpi na poduszce przykryta kołdrą. Nie reaguje pozytywnie nawet na ukochanego Wedelka, który od czasu do czasu wskakuje do niej. Kiedy przybliża pyszczek do pysia malutkiej, to cofa się i chowa pod kołdrę.

Edit: Razem z Gabi zostały odrobaczone wszystkie koty. Wszystkie czują się dobrze, nawet Lili chuligani tak, że aż miło patrzeć.

Agn pisze:Może być po odrobaczeniu. Czasami zdarza się tak nieswoista reakcja na preparaty odrobaczające.
Kciuki za malutka mocno trzymam.

Nie mogłam odebrać, bo z mamą gadałam, a teraz też zwijam się do Doc z Ciniasem.

Agnieszko, bardzo dziękuję za wsparcie. :lol:

Dzięki Tobie wiem mniej - więcej na czym stoję i na co zwrócić uwagę. :lol:

Haniu, mój Heń po odrobaczeniu dostał 41 stopni gorączki niedawno...
moze to byc jeden powod, oby tylko ten... :ok:

Filuś to heavymetalowiec, maluje usta na czarno :mrgreen:

Ojejku..Gabi nie martw Dużych. Kciuki wielkie :ok:

Gabi, proszę się nie wygłupiać, zdrowiej mi tu sypko-sypko-jus!

Gabuniu, sloneczko ty nasze slodkie :1luvu:

zdrowiej, kochanie, zdrowiej! :1luvu:

Kocham Cie bardzo, malenka i :ok:

trzymam kciuki za Twoje zdrowko :1luvu:

Właśnie wróciłyśmy.

Sytuacja wygląda tak:
1. Test na FIV - ujemny,
2. Test na panleukopenię - ujemny,
3. Brzuszek miękki, w jelitach nic nie zalega,
4. Osłuchowo bez zmian,
5. Brak objawów kaliciwirozy.
6. Temperatura przed 8:00 była w normie, o 13:00 już podskoczyła do 41,4
7. Odwodnienie.

Gabi dostała kroplówkę, antybiotyk i środek zbijający temperaturę. Jeżeli gorączka do 18:00 nie spadnie, mamy znowu pojawić się u wetki. Pobrano jej krew, wyniki będą po 17:00. Malutka w gabinecie trochę ożywiła się, teraz znowu leży i śpi. Jeżeli nie zacznie sama jeść, trzeba będzie założyć jej wenflon i karmić dożylnie. Właściwie nie wiadomo, na co choruje. Poza temperaturą, osłabieniem i brakiem apetytu nie ma żadnych objawów.

malenka prosze... :cry:

Dobrze, że nie FIV i nie PP, ale źle, że nie wiadomo, co jest. Robiłaś test na FeLV? (tfu, tfu, na psa urok, spluwam trzy razy przez lewe ramię)

***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

Kto przegląda forum