Kitka, Cyryl i Hestia - cz. 1

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 19, 2006 15:53

Słoneczne uszy: ;)
Obrazek :love: Hestyjka coraz ładniejsza!

Obrazek "Tygrys zblazowany" wcale na zblazowanego nie wygląda... raczej na czymś mocno zainteresowanego 8) no wzrok łowcy po prostu :lol:

Obrazek A mówiłaś, że Kitka zdjęć nie lubi... trzeba było wcześniej scura kupić 8) tyle zdjęć Kitki nas ominęło :evil:
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro wrz 20, 2006 10:52

U nas od wczoraj znów ruja...
Nie wiem, czy to wizyta panów wymieniających okno tak podziałała, w każdym razie wieczorem Hestia zaczęła podrywać Cyryla (dobrze, że nie mnie :roll: ).
W nocy pośpiewała i ganiała biednego rudego w niedwuznacznych zamiarach :twisted:
W końcu ją chyba ugryzł, bo wrzaski poderwały mnie na równe nogi :?

Dobrze, że mała ladacznica robi przerwy między rujami i nawet w trakcie (widocznie nie może wytrzymać bez normalnych wygłupów :wink: )

Za ok. dwa miesiące kurczak idzie pod nóż! :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 20, 2006 11:05

Cyryl biedny?
To Hestia biedna... natura coś od niej chce, a ona nie wie co!
Czuje, że Cyryl mógłby jej pomóc, a on niechetny...
no długo tak można w celibacie? :-) i znikąd pomocy... ;)
Maja [2005 - 2017] i Gucio [2007 - 2017], Luśka i Tygrysek
Obrazek Obrazek Obrazek

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=40312
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67449

Regata

 
Posty: 7025
Od: Pt sie 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro wrz 20, 2006 11:29

Kicorek pisze:Za ok. dwa miesiące kurczak idzie pod nóż!


Rany boskie, już się zaczynam martwić :roll:

Od ostatniej sterylki u moich minął prawie rok i już zaczynam zapominać ile nerwów człowieka kosztują rujki, ale zabieg i tak zdecydowanie wygrywa, jeżeli chodzi o stany przedzawałowe :wink: . Nawet przy kastracji Azora myślałam że sie przekręcę......
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro wrz 20, 2006 11:32

Ja się zacznę martwić, jak już będę miała termin. Na razie to dla mnie odległa bliżej nieokreślona przyszłość. Wtedy będą nerwy! :(
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro wrz 20, 2006 12:54

U, Hestyjka znowu rujkuje? Biedulka, muszi być nieźle skołowana :roll:
Żeby ni schudła tylko od tych amorów, taka kruszynka z niej przecież :(

A sterylka to faktycznie stres, ale te 10 dni do zdjęcia szwów da się jakoś przeczekać. 8)
(tylko Aga nagraj sobie wcześniej "śpiewy" małej - na pamiątkę, bo potem już nie bedzie 8) a jak je kiedyś jej odtworzysz to nie będzie chciała wierzyć, że to jej :lol: )
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw wrz 21, 2006 11:40

Zdjecia jak zawsze cuuudne :) co nie dziwi przy tak uroczych modelach :D
Kurczak rujkuje 8O .. ona wyglada przeciez jak kocie niemowle ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw wrz 21, 2006 12:18

Nie jest źle - Hestia wieczorem jeszcze była cała rozkoszna, ale w nocy śpiewów ani odgłosów molestowania nie słyszałam :)
Rano też zachowywała się jak zwykle, co nie znaczy, że wieczorem jej się nie zbierze na amory... :roll:

Jak dotąd u niej apogeum rui trwa ok. 2 dni 8O :D

Ruja na apetyt Hestii nie wpływa, w ogóle jest dość łagodna w porównaniu z różnymi opowieściami i rują Kitki (minęło ok. 10 lat, a ja jeszcze pamiętam te wycia :lol: )
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 21, 2006 12:27

Cala trojka razem wyglada idealnie!

Dla mnie uroki zycia z rujkujaca panienka to abstrakcja.Faktycznie az tak to jest uciazliwe?Musze sie zainteresowac tematem,bo jak dobrze pojdzie to niedlugo zamieszka z nami devonia panna.Pewnie zglosze sie po pomoc i rady w odpowiednim czasie.

Glaski dla kotuchow :)
Asia & Martel & Stella
Obrazek Obrazek Obrazek

Asiulek

 
Posty: 293
Od: Czw paź 14, 2004 23:15
Lokalizacja: Southampton,UK

Post » Czw wrz 21, 2006 12:32

Witam w moim wątku, Asiulku! :D
To zależy od egzemplarza - Kitka była nie do wytrzymania.
Przy Hestii mam tylko jedną noc niedospaną z powodu rujki. Wszystkie inne noce też mam niedospane, ale z innych powodów - dwóch galopujących dzikich mustangów nad ranem (siwka i kasztanka :wink: ) :twisted:
Można przeżyć... 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt wrz 22, 2006 11:54

Cyryl ma... sraczkę :?
Od czego? Nie wiadomo. Nic nie zmieniałam.
Dziś rano latał kilka razy do kuwety, ciekawe, co zastanę po powrocie z pracy...
Czym zatrzymać biegunkę, która się wzięła nie wiadomo skąd?
Ma ktoś jakis patent?
U mnie w kieszeni kosmiczna dziura... :(

A Hestia dziś nad ranem podrywała Kitkę 8O
Kitka ją za to gryzła i lizała na przemian.
Mam w domu małą biseksualistkę :roll:

Koty od wczoraj mają nową siatkę w kolejnym oknie - ponieważ jednak był wieczór, nie pozwoliłam im się za długo wietrzyć, żeby znów się nie przeziębiły.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt wrz 22, 2006 13:05

Spróbuj podać Cyrylkowi profilaktycznie Lakcid, jeżeli to tylko drobne zaburzenia powinno pomóc.
Wymiziaj ode mnie tą małą biseksualistkę :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt wrz 22, 2006 13:36

Kicorek, a zdarzała mu się taka biegunka wcześniej już? Taka bez powodu?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt wrz 22, 2006 13:38

Oj biedny Cyrylek :( , Kicorku wygłaszcz go ode mnie. I kocice też :D
Leysi i Dyzio za TM :(

Dyzio

 
Posty: 1042
Od: Czw maja 19, 2005 22:23
Lokalizacja: Warszawa - Wola

Post » Pt wrz 22, 2006 13:51

mokkunia pisze:Kicorek, a zdarzała mu się taka biegunka wcześniej już? Taka bez powodu?

Nie, miał troche problemów, jak brał leki na serce, ale po odstawieniu ich wszystko wróciło do normy.
W domu mam gastrolit, nada się toto?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Franciszek1954, Nul, Sigrid i 59 gości