Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MB&Ofelia pisze:U mnie apteczka solidnie wyposażona, i moja, i kocia. A to co warto mieć to octenisept, odkażający i dla ludzia, i dla kota
Katia K. pisze:mir.ka pisze:Katia K. pisze:mir.ka pisze:jolabuk5 pisze:Biedna Elenka, biedna TY! Ale w sumie dobrze, że krew leciała, bo w ten sposób rana się oczysciła. Najgorsze są rany zębów, po których krew nie płynie, zostaje mały ślad, a w środku - mnóstwo bakterii, które znajdują się normalnie na zębach. Często rozwijają się beztlenowce, leczy się to antybiotykami, ale takie rany paprzą się paskudnie. Twoja powinna się szybko zagoić.![]()
![]()
![]()
Może na przyszłość podawać Elence jakiś środek uspokajający przed wizytą?
Też tak myślałam ,że dobrze, ze tak sie ze mnie leje, choć nie przepadam za widokiem własne krwi. Moze masz rację co do Elenki i chyba zapytam weta przy następnej wizycie co myśli o jakimś uspokajaczu dla niej, jemu też będzie łatwiej ją badać jak by coś dostała. Z tym ,że nie wiem czy jej się jakieś dodatkowe tablety spodobają.
Gabapentyna, proszek do jedzenia. Działa!
Ale to chyba u weta można kupić? nigdy nie stasowałam czegoś takiego, bo moje koty do tej pory nie potrzebowały, ale jednak żadne wcześniej nie bywało co miesiąc u weta
To kapsułki z proszkiem do kupienia w gabinecie, wysypujesz do jedzenia. Działa uspokajająco. Dawałam wszystkim moim kotom oprócz Krzysia. Dawałam, żeby mniej bolało, ale w przypadku Nemka, który nie jest za specjalnie obsługiwalnym kotem - przed wizytą w gabinecie, dostał przed pobraniem moczu pod usg. Bardzo spektakularnie na niego zadziałało. Miałam dać połówkę lub całość, dałam całość, zrobił się z niego pluszak. Tylko trzeba uważać, bo kot może się zataczać, więc wiadomo - wskakiwanie na wyższe poziomy pod nadzorem. Działać przestaje po kilku godzinach. Polecam.
Katia K. pisze:Pamiętam, że akurat z Nemezjuszem wizytę mieliśmy ok. południa, więc rano pozwolono mi wymieszać proszek z łyżeczką smaczka - typowego musiku. Co prawda to dla kota jak "dla byka kawałek sernika", jak to się u mnie w domu mówiło, ale zawsze wilczy głód poranny zaspokojony.
Silverblue pisze:To dobry pomysł, Elenka byłaby spokojniejsza a ludzie bezpieczniejsi;) A jak ręka?
Silverblue pisze:Dobrze że się nic nie paprze Znajoma po ugryzieniu swojego kota musiała brać antybiotyk bo rana się paskudnie goiła. Tzn. po ugryzieniu przez swojego kota
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości