Banda kotów i Agusia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 05, 2005 17:53

No..walczy. Własnie stara się rozwalić drzwi za którymi siedzi. Widocznie kroplówki z witaminami i glukozą dobrze jej robią. Dziwne i zarazem fajne jest to, że dzisiejszy wet nie upiera się przy panleukopenii. Daje jej szansę. Temperaturę ma 38,5. Jest mocno odwodniona i mam jej próbować podawać wodę na siłę, małymi porcjami do pyszczka. Dodatkowo trilac i nifuroksazyd dalej. Z tyłeczka dalej cieknie, więc zapalenie jelit straszne. Acha, zmieniliśmy jej antybiotyk, może na ten zareaguje prawidłowo. BYła obmacana i nic ją nie boli, wg weta nie widać aby cierpiała. Tylko ta biegunka (wyciek) ją bardzo męczy. Poza tym ma anemię wkońcu więc to tez na nią wpływa..
Teraz się rozgadała i wali łapką w drzwi.. To jest kot zagadka.

A, i moje domysły co do sfałszowania wyników krwi poprzez wcześniejsze podanie lydium były mylne.

Także nadal walczymy. Za dwa dni chyba znowu badanie krwi.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto kwi 05, 2005 17:56

Walczcie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30708
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Wto kwi 05, 2005 18:14

Kciuki trzymam!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88018
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto kwi 05, 2005 18:17

Ja też trzymam!!!
ObrazekObrazek Tosia(*) Figusia (*), Lubo i... mała Figurka :)

kasik30

 
Posty: 16497
Od: Pt lut 18, 2005 16:32
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 05, 2005 19:05

Dostała własnie nifuroksazyd i to ją chyba troszkę uspokoiło, bo naprawdę zaczęła rozwalać drzwi na dobre. Dostała też wody w strzykawce do pyszczka i wyobraźcie sobie, ze nie chciała połknąć jej tylko trzymała w policzkach ... Jak ponownie jej pyszczek otworzyłam to wylała się poprzednia dawka.. Ale w końcu troszkę połknęła.
Dziwne to wszystko... boję się o nią.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto kwi 05, 2005 19:11

:ok: :ok: :ok:
Trzymam.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto kwi 05, 2005 19:20

Agusia pisze:Dziwne to wszystko...


Ano dziwne...
Choc nie ukrywam ze wole opis kota probujacego wywazyc drzwi - niz siedzacego bez zycia nad miseczka z woda...
Tak wiec - oby jak najwiecej doniesien o Mimi demolujacej swoj pokoj :)

Blue

 
Posty: 23912
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto kwi 05, 2005 19:24

Uspokoiła się odrobinę. Ale za to znaleźliśmy plamę śluzu przezroczystego z kawałkiem krwi (dosłownie kawałkiem..) i paroma kłaczkami. Nie wiem czy to była kupka czy zwymiotowane coś.. Jeśli zwymiotowane to czy mógł się tam znaleźć kawałek lekko skrzepniętej krwi ? Bp jeśli to z pupy to jeszcze zrozumiem.. (nawet z kłaczkami, bo to już u niej widziałam) Mimi nadal nie chce pić..
A drzwi demolowała kapitalnie. I ja też wolę taki widok.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto kwi 05, 2005 19:33

Jesli to nawet troszke wymiotow - to moze to byc sluz z jakims skrzepem - ona na pewno ma silnie podrazniony caly uklad pokarmowy. Choc jesli byl czerwony, nie nadtrawiony a kotka za czesto nie wymiotuje - to raczej z drugiego konca pochodzil - bo kwasy zoladkowe by taki skrzep jednak troszke choc sciely.

I super ze ona nadal ma sile i checi na pokazywanie charakterku :)
To oznacza ze nie jest jeszcze tak zle - choc na pewno jest bardzo, bardzo chora... Jednak najgorzej jest gdy kot sie poddaje, wtedy znacznie mniej powazna choroba moze go pokonac.
A Mimi ma charakterek nie od parady :)

Blue

 
Posty: 23912
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto kwi 05, 2005 20:53

Nagle oklapła.. śpi sobie przykryta ręcznikiem na kocyku. Ma zimne uszka i łapki ale temperatura w normie. Biedactwo..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto kwi 05, 2005 21:04

Aguś, niech wreszcie będzie dobrze :ok:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 06, 2005 7:34

Zacieta walka sie tu odbywa i bardzo dobrze :)

Agusia niesustajaco trzymam kciuki za Mimi :ok:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro kwi 06, 2005 7:57

Agusiu, jak Mimi??
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro kwi 06, 2005 8:01

Siedzi tak jak siedziała wieczorem.. Wymiotowała w nocy śliną i nifuroksazydem, chyba dwa razy. Nie cieknie już z niej tak, w kazdym razie pod nią nie byo dziś wielkej plamy..
Jest osowiała, zimne uszka i nosek, nie pije, nie mruczy i nie miauczy.
Tylko siedzi i patrzy spod półprzymnkniętych oczu..

może ten nowy antybiotyk zadziałał i w końcu opanujemy te bakterie w jelitkach ? mam nadzieję, bo to ją strasznie wymęcza..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro kwi 06, 2005 8:03

Trzymaj się malutka
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Lifter i 1539 gości